Wielki Post rozpoczynał się w miesiącu lutym, gdy
w starożytnym Rzymie obchodzono pogańskie uroczystości Lupercalia
ku czci bożka Pana. Chociaż kult pogańskich bogów upadł, pozostał
jednak zwyczaj urządzania zabaw w tym czasie (karnawał). Zabawy te
często bywały nieodpowiednie i grzeszne. Dla wynagrodzenia Bogu za
grzechy ludzi popełnione w karnawale Kościół (za czasów św. Karola
Boromeusza - XVI w.) wprowadził czterdziestogodzinne nabożeństwo,
polegające na wystawieniu Przenajświętszego Sakramentu w trzech ostatnich
dniach przed Środą Popielcową. Czas Wielkiego Postu to pamiątka przebywania
i postu Pana Jezusa na pustyni przez 40 dni, a dla wiernych żyjących
w świecie to czas rekolekcji. Szczególnie wyraźnie występowało to
w pierwszych wiekach, gdy do wiernych potrzebujących odnowienia przyłączali
się katechumeni, mający przyjąć chrzest św. w noc paschalną i pokutujący
publicznie, którym udzielano rozgrzeszenia. Tym wszystkim Kościół
podawał odpowiednie nauki w liturgii.
Wielki Tydzień lub Święty nazywa się tak dlatego, jak
mówi św. Jan Chryzostom, że w nim rozpamiętujemy wielkie i święte
tajemnice. Pierwsi chrześcijanie w te dni zachowywali nieraz bardzo
surowy post, poprzestając na chlebie, wodzie i owocach. Wszystkie
sprawy publiczne w tym tygodniu były zawieszone, by ludzie mieli
czas wziąć udział w nabożeństwach i ćwiczeniach Kościoła, który pouczał
o znaczeniu rozważanych tajemnic. Dla ułatwienia wiernym udziału
w nabożeństwach Wielkiego Tygodnia, dekretem Świętej Kongregacji
Rytów z dnia 16 listopada 1955 r., liturgiczne czynności odprawiane
dotychczas z rana zostały przeniesione na czas popołudniowy względnie
wieczorny albo nocny w Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę.
W ten sposób umieszczono je w tym czasie, w którym miały miejsce
wydarzenia z okresu męki i śmierci Chrystusa Pana. W pierwszych wiekach
odmawiano Jutrznię, którą rozpoczynano w nocy, a kończono nad ranem.
Obecnie Jutrznię odmawia się rano.
Wielki Czwartek
Pomimo smutku Wielkiego Tygodnia w Wielki Czwartek nastrój
staje się radosny w czasie Mszy św.; ołtarz odświętnie przyozdobiony,
szaty liturgiczne białe, radosny śpiew Gloria in excelsis. Mimo żałoby,
z racji męki i bliskiej śmierci Chrystusa, Kościół nie może nie radować
się z ustanowienia Najświętszego Sakramentu. Później, po Mszy św.,
Kościół znów przyodziewa szaty fioletowe. W tym dniu odprawia się
następujące nabożeństwa i ceremonie: Msza św. Wieczerzy Pańskiej,
umywanie nóg, przeniesienie Najświętszego Sakramentu do ciemnicy,
obnażenie ołtarzy. W kościołach katedralnych dołącza się jeszcze
poświęcenie olejów św. w czasie uroczystej Mszy św. Krzyżma odprawianej
przed południem przez Księdza Biskupa wraz z innymi kapłanami.
Obecnie liturgię Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna się po
zachodzie słońca uroczystą procesją do ołtarza. Msza św. tego wieczoru
jest sprawowana w białym kolorze szat. W Liturgii Słowa św. Paweł
w Liście do Koryntian mówi o ustanowieniu Eucharystii i o przygotowaniu
się do godnego jej przyjęcia. Natomiast Ewangelia słowami św. Jana
naucza o czystości duszy potrzebnej do przyjęcia Chrystusa, który
umiłowawszy ludzi do końca ich umiłował.
Po odczytaniu Ewangelii i po krótkiej nauce (o ustanowieniu
Eucharystii, sakramentu kapłaństwa i przykazaniu miłości) może mieć
miejsce obrzęd umycia przez kapłana nóg 12 mężczyznom, którzy są
usadowieni na prezbiterium lub innym widocznym miejscu. Kapłan zdjąwszy
ornat umywa nogi i ociera je ręcznikiem, którym jest przepasany.
Chór w tym czasie śpiewa antyfony. Na Gloria uderzają wszystkie dzwony,
by następnie zamilknąć aż do Wielkiej Soboty, a zamiast dzwonków
w tym czasie używane są kołatki. Liczba przyjmujących Komunię św.
w dniu ustanowienia Eucharystii jest bardzo wielka, gdyż każdy katolik
miłujący Chrystusa pragnie wziąć w niej udział, połączyć się z Chrystusem
i podziękować Mu za tę łaskę. Po Komunii św. Pan Jezus w Najświętszym
Sakramencie zostaje umieszczony w ciemnicy i zaczyna się śpiew: Przed
tak Wielkim Sakramentem, przez chwilę trwa jeszcze adoracja, po czym
wszyscy w ciszy odchodzą do zakrystii. Następnie zaczyna się adoracja
przez lud. Kościół jest pusty i pozbawiony ozdób; tabernakulum głównego
ołtarza jest otwarte, a Pan Jezus w nim nieobecny - to obraz duszy
wyniszczonej przez grzech śmiertelny. Przed wielkim świętem Zmartwychwstania
należy ją obmyć w sakramencie pokuty.
Reklama
Wielki Piątek
Wielki Piątek jest poświęcony wspomnieniom męki i śmierci Chrystusa.
Kościół i ołtarze są pozbawione wszelkich ozdób od siedmiu już tygodni.
Przypomina to zburzoną Jerozolimę, którą opłakiwał Jeremiasz. W tym
dniu najsurowiej poszczono, często nie przyjmując wcale pokarmów.
Mszy św. nie odprawia się w Wielki Piątek. Adorację prawdziwego krzyża
św. znano w Jerozolimie już w IV w.
Uroczyste nabożeństwo o męce i śmierci Pana Jezusa składa
się z czterech części: Liturgii Słowa, uroczystej modlitwy wiernych,
adoracji krzyża i Komunii św. Ołtarz w tym dniu na rozpoczęcie nabożeństwa
jest obnażony: bez krzyża, świec i obrusów. Kapłan i asysta udają
się w ciszy do ołtarza, gdzie celebrans z diakonami pada na twarz
i leżą krzyżem przez chwilę w milczeniu, a pozostali wierni w tym
czasie klęczą w modlitewnej ciszy. Następnie wszyscy powstają i po
modlitwie kapłana rozpoczyna się Liturgia Słowa.
W drugiej części są uroczyste modlitwy wiernych. Każdą
z dziewięciu modlitw poprzedza krótka nauka. Jest ona śpiewana w
tonie prefacji, która wyjaśnia następującą potem modlitwę: za Kościół,
za Ojca Świętego, za wszystkich wiernych, za kierujących państwami,
za katechumenów, w intencji wiernych, o jedność Kościoła, o nawrócenie
żydów, o nawrócenie niewiernych. Przed każdą z powyższych modlitw
diakon śpiewa: Klęknijcie, a po chwili Powstańcie.
W pierwszych wiekach, podobnie jak i dziś to ma być,
chwila modlitwy była na klęcząco, a każdy z wiernych modlił się w
duchu pobudzony zachętą kapłana, a następnie powstawał, by modlić
się razem z kapłanem. Wyliczone modlitwy wskazują najwyższą miłość
Chrystusa, który umarł za wszystkich ludzi, a obecnie ustami Kościoła
modli się za wszystkich, nawet najbardziej zatwardziałych grzeszników.
Trzecia część liturgii to uroczysta adoracja krzyża.
Diakon wynosi z zakrystii krzyż osłonięty welonem i w otoczeniu akolitów
niosących świece podchodzi do ołtarza, gdzie zwróciwszy krzyż figurą
Pana Jezusa do wiernych, przekazuje go kapłanowi, który odsłania
wierzchołek krzyża i śpiewa: Oto drzewo krzyża, na którym zawisło
zbawienie świata - wszyscy kończą: Pójdźmy z pokłonem. Następnie
odkrywa prawe ramię krzyża, podnosi go i śpiewa to samo wezwanie.
Wreszcie celebrans odsłania cały krzyż i unosząc go jeszcze wyżej
i śpiewa tak samo, a wierni odpowiadają jak za pierwszym razem. Następuje
uroczysta adoracja krzyża. W tym czasie chór śpiewa tzw. żale, wyrażające
słowami proroków ubolewanie Zbawiciela nad niewdzięcznością ludzi:
Ludu, mój ludu... Jeżeli adoracja trwa dłużej, śpiewa się inne pieśni.
Czwartą i ostatnią czynnością jest Komunia św. Po odbytej
adoracji krzyż umieszcza się na środku tak, aby był widoczny, świece
zaś umieszcza się po obu stronach ołtarza. Celebrans rozpoczyna Modlitwę
Pańską, a po niej, jak w czasie każdej Mszy św. udzielana jest Komunia
św. Po modlitwie pokomunijnej monstrancję z Najświętszym Sakramentem
okrywa się przejrzystym welonem i w uroczystej procesji, w czasie
której śpiewa się pieśń: Odszedł Pasterz od nas umieszcza się na
tronie i okadza. Od tego momentu rozpoczyna się adoracja. Ołtarze
znowu się obnaża.
Wielka Sobota
Dzień Wielkiej Soboty w Kościele jest smutny. Był on takim
i w pierwszych wiekach. Wtedy Kościół nie wyznaczał żadnej liturgii
w Wielką Sobotę, by uprzytomnić wiernym, że ciało Pana Jezusa spoczywa
w grobie, a dusza zstąpiła do otchłani dla wyzwolenia dusz ludzi.
Natomiast już po południu Kościół zajmował się ostatecznym przygotowaniem
katechumenów do chrztu św. Katechumeni wobec biskupa wyrzekali się
szatana, wyznawali wiarę, otrzymywali namaszczenie Olejami Katechumenów
i szli w uroczystej procesji do chrzcielnicy (była to znajdująca
się poza kościołem okrągła kaplica, posiadająca w środku basen z
wodą, do którego wchodziło się po marmurowych schodach). Ochrzczeni
otrzymywali po chrzcie św. białą szatę, a następnie sakrament bierzmowania
i w procesji na czele z zapalonym paschałem, ze śpiewem litanii na
ustach powracali o świcie do kościoła, w którym przy ich wejściu
zapalano wszystkie światła, kończąc śpiewaną tam przez cały czas
Litanię do Wszystkich Świętych. Tu uczestniczyli we Mszy św. i otrzymywali
Komunię św. Mszę św. kończono śpiewem Alleluja.
Wigilia Wielkiej Nocy była najbardziej radosnym dniem w
życiu nowo ochrzczonych, którzy całkowicie odradzali się na duszy,
przyjmując trzy sakramenty; była radosną i dla Kościoła, który w
tym dniu wzrastał w liczbie wiernych. Wielka Sobota nie posiada obecnie
liturgii, gdyż Wigilia Paschalna jest już uroczystością Zmartwychwstania.
W Wielką Sobotę wstrzemięźliwość i post obowiązują do północy (tradycyjnie
do Rezurekcji). W tym dniu skupiamy się przy grobie Pańskim rozważając
mękę i śmierć Jezusa Chrystusa. Ministranci, przedstawiciele różnych
grup, które są w parafii, jak i pozostali wierni przez cały dzień,
na zmianę, czuwają przy grobie do czasu rozpoczęcia liturgii Wigilii
Paschalnej. Przed rozpoczęciem liturgii paschalnej przygotowuje się
ołtarz, który nakrywa się obrusem i przyozdabia kwiatami. Świece
nie są zapalone. Kapłani i diakoni w odświętnych, białych szatach
oraz cała asysta liturgiczna udają się na miejsce rozpoczęcia uroczystości (
czyli przed kościół, gdzie jest przygotowane ognisko). Kapłan święci
ogień, ministrant wkłada węgielki do kadzielnicy, celebrans zasypuje
kadzidło i okadza nim nowo poświęcony ogień, a następnie poświęca
paschał, pisząc na nim cyfry bieżącego roku, wkłada ziarna, zapala
i okadza go. Następnie diakon wchodząc do kościoła z zapalonym paschałem
śpiewa: Światło Chrystusa, a wszyscy odpowiadają: Bogu niech będą
dzięki.
Idąc dalej, diakon pośrodku kościoła śpiewa po raz drugi
to samo. Gdy po raz trzeci diakon śpiewa to samo, lud zapala swe
świece od paschału, jednocześnie zapalają się wszystkie światła w
kościele. Diakon umieszcza paschał na odpowiedniej podstawie, ministrant
z krzyżem stawia go w miejscu, które zostało dlań przygotowane. Diakon
kładzie na ambonkę mszał, okadza go oraz paschał i rozpoczyna śpiew
hymnu Exultet, zwiastującego Wielkanoc. Historyk Euzebiusz pisze,
że w tę noc była zapalona taka liczba świec, że noc stawała się jaśniejsza
od dnia. Paschał wyobraża zmartwychwstałego Chrystusa; wosk, knot
i płomień - ciało, duszę i bóstwo Chrystusa; pięć ziaren - pięć ran
Jego. Zapalenie paschału przypomina uroczystą chwilę powstania z
grobu; czterdzieści zaś dni, przez które paschał pozostanie przy
ołtarzu i będzie zapalany, przypomina czterdziestodniowe przebywanie
zmartwychwstałego Chrystusa na ziemi. Paschał wyobrażający Chrystusa,
zwycięzcę grzechu i śmierci, przypomina nam, że religia nasza jest
religią zwycięstwa, a Kościół - posiadaczem tego zwycięstwa.
Chrześcijanin nie mający grzechu śmiertelnego i wciąż się
doskonalący - jest też zwycięzcą, gdyż zwycięstwo Chrystusa działa
w nim, a zmartwychwstanie są dlań zapewnione. Po modlitwie paschalnej
rozpoczyna się Liturgia Słowa. Czytania są wzięte ze Starego Testamentu
i opowiadają: o stworzeniu świata, o przejściu Żydów przez Morze
Czerwone, o obłoku przebywającym w przybytku i o Mojżeszu, który
pieśnią dziękczynną kończy wędrówkę Izraela po pustyni. Po Liturgii
Słowa zostaje odśpiewana Litania do Wszystkich Świętych, w czasie
której wszyscy klęczą i śpiewają. Następnie po Litanii wszyscy powstają,
a celebrans zwracając się do ludu w ten sposób, że ma przed sobą
naczynie z wodą przygotowaną dla poświęcenia, a z prawej strony paschał,
śpiewa w tonie prefacji hymn o Duchu Bożym, który unosił się nad
wodami i je uświęcał oraz prosi o poświęcenie tej wody, która niegdyś
potopem zalała świat, a teraz przyniosła odrodzenie światu. Czyni
nad nią trzy krzyże, potem zanurza w niej trzy razy paschał, śpiewając: "
Niech zstąpi w tę pełnię wód moc Ducha Świętego". Jeden z ministrantów
nabiera tej wody w naczynie dla pokropienia wiernych przy odnowieniu
obietnic chrzcielnych oraz dla zwykłych poświęceń (w tym czasie może
być udzielany chrzest św.). Później następuje odnowienie przyrzeczeń
chrztu św., po tym kapłan kropi lud wodą święconą.
Odnowienie obietnic chrztu św. w tym miejscu liturgii,
gdy Kościół obchodzi pamiątkę zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią,
grzechem i szatanem, jest niezwykle ważne dla wiernych, którzy nie
pamiętając chwili chrztu św., jaki im był udzielony, często nie mają
również w pamięci obowiązków, jakie z tego sakramentu wypływają.
Toteż publiczne, głośne wypowiedzenie obietnic chrzcielnych w tak
uroczystej chwili po przypomnieniu w liturgii wszystkich łask i darów,
które przyniosło nam zmartwychwstanie Chrystusa, sprowadza dla duszy
chrześcijanina pewien dobroczynny wstrząs, a zarazem czyni ją pełną
mocy i radości na uroczystość paschalną oraz usposabia i zachęca
do rozpoczęcia nowego i lepszego życia.
Dalej następuje dalszy ciąg Mszy św. od Gloria. W trakcie
tego śpiewu, na znak radości uderzają wszystkie dzwony i dzwonki,
które milczały od Wielkiego Czwartku. Ewangelia opowiada o ukazaniu
się Chrystusa Marii Magdalenie oraz innym niewiastom. Po czytaniu
kapłan śpiewa trzy razy Alleluja. Na zakończenie Mszy św. kapłan
śpiewa: Idźcie w pokoju Chrystusa, Alleluja, Alleluja, a wierni odpowiadają:
Bogu niech będą dzięki, Alleluja, Alleluja. Już nie ma wątpliwości,
że Chrystus zmartwychwstał: to jak gdyby powtórzenie wezwania z Ewangelii
św. Mateusza: "Idąc, powiedzcie uczniom Jego, iż powstał" (Mt 28,
7).
Msza św., która nas wprowadza w uroczystość Zmartwychwstania
Pańskiego, zawiera już wiele radości; podobnie i życie chrześcijanina
sprawiedliwego, zapewniając mu szczęście w niebie, napełnia jego
duszę już w życiu doczesnym niezwykłą, bo nieziemską radością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu