Reklama

„Mamy w sposób szczególny patrzeć w niebo...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tysiąc, a być może i więcej wiernych i pielgrzymów, przybyło 15 sierpnia do Bazyliki Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu na uroczystość Jej Wniebowzięcia. Religijne obchody rozpoczęły się już 13 sierpnia. Wierni zgromadzeni na Fatimskim Nabożeństwie Pokutnym wysłuchali z uwagą homilii przeora o. Dariusza Kantypowicza, w której przedstawił on wizerunek Matki Chrystusa jako postaci pełnej świętości, czystości, będącej jedynym i niepowtarzalnym wzorem macierzyństwa i dobroci. Podczas modlitwy różańcowej polecano Bogu i Matce Najświętszej polskie rodziny, Ojca Świętego, chorych i cierpiących oraz ludzi zranionych moralnie.
Następnego dnia odprawiona została w Bazylice kolejna Msza św., po zakończeniu której księża i wierni udali się w procesji ze świecami do Kaplicy Cudownego Źródełka. Tam o. Dariusz Kantypowicz przed kopią cudownego wizerunku Pani Jarosławskiej powiedział m. in.: „(...) Matko, przyjmij od nas stojących dzisiaj przed Twoją Cudowną Figurą podziękowanie za Twoją obecność wśród ludu dźwigającego Krzyż codzienności, za otarte łzy i nadzieje rozpalone w sercach ludzi przychodzących do Ciebie, za przywrócone zdrowie duszy i ciała, za wiarę i miłość obecną w naszych sercach, za wszystkie wysłuchane przez ciebie prośby”. Wraz z kapłanem modlili się wszyscy wierni. Po odśpiewaniu pieśni Cześć Maryi, w modlitwie zbiorowej przeproszono Maryję za brak ludzkiej wdzięczności, zaniedbania w życiu religijnym, lekceważenie Maryjnych wezwań do pokuty i nawrócenia, brak miłości, pokoju i zgody w rodzinach.
Patronce jarosławskiej parafii wierni powierzyli swoje prośby modląc się m.in. o pokój dla całego świata i wygaśnięcie wszelkich konfliktów zbrojnych, opiekę nad naszą Ojczyzną, miłość i zgodę w polskich rodzinach, zdrowie dla chorych i cierpiących, wyzwolenie z nałogu wszystkich uzależnionych, oraz o życie wieczne dla wszystkich zmarłych.
15 sierpnia uroczystej polowej Sumie odpustowej odprawionej na dziedzińcu Bazyliki przewodniczył o. Jan Nowacki - dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Kaznodziejskiego w Warszawie. W homilii dostojny kapłan przedstawił teologiczną refleksję o szczególnym posłannictwie Maryi. Uczynił także odniesienie do konieczności obrony Krzyża i Kościoła powszechnego w jednoczącej się Europie.
„Uroczystość Wniebowzięcia mówi nam dzisiaj podstawową prawdę o tym, że Niebo jest naszym celem - powiedział o. J. Nowacki. - Człowiek nie ma innego celu niż zbawienie. Nie możemy nigdy zapomnieć o tym, że Bóg stwarzając nas, dając nam życie, proponując dzieło wcielenia przyjął naszą naturę. Proponując dzieło odkupienia tak bolesnego na Krzyżu, nie miał innego celu jak nasze zbawienie. O tym, kto o tym zapomni, można powiedzieć, że zmarnuje swoje życie”.
Czasy współczesne kaznodzieja przyrównał do zamętu, w którym człowiek zapomina, po co Bóg dał mu życie. Czasy zamętu w jego opinii wskazują na fakt, że człowiek z całą premedytacją odrzuca Boga i to wszystko, co jest sensem jego istnienia. Przywołał znaczenie Orędzia Fatimskiego Matki Bożej.
Nie zabrakło w tych rozważaniach troski o poczęte życie, chrześcijański charakter małżeństwa i rodziny, etykę we wszystkich dziedzinach życia hańbionego nieobyczajnym zachowaniem, prostytucją, która miała doczekać się w Europie Zachodniej statusu prawnego, łącznie z prawem do emerytury dla trudniących się nierządem kobiet. O. Jan Nowacki przywołał słowa Ojca Świętego wypowiedziane w 1991 r., stwierdzające, że Europa nie może być kontynentem, który swoje dzieci i całe pokolenia wodzi na pokuszenie, zgorszenie i rozgrzesza ich z tych czynów. Postawił oczywiste pytanie: „Czy politycy i tak zwane samozwańcze autorytety, które przypisują sobie patent na europejskość nie widzą, że jest to droga po równi pochyłej?”.
Kazanie było również okazją zwrócenia szczególnej uwagi na biedę, bezrobocie i związane z nią troski o warunki życia i rozwoju duchowego polskich rodzin. Licznie przybyłym wiernym i pątnikom z różnych stron archidiecezji i spoza niej na długo w pamięci pozostaną poniższe słowa kończące homilię: „Mamy w sposób szczególny patrzeć w Niebo. W to Niebo, w którym czeka na nas Jezus i Maryja. To Niebo nadaje nam sens, sens naszemu cierpieniu, naszym wszystkim trudom i wysiłkom. Niech Maryja, która dała nam wzór jak żyć ma człowiek, Ta, która jest zrealizowanym ideałem miłości Boga do człowieka, daje również możliwość przyglądania się temu ideałowi i podziwiania go”.
Zgromadzonym na Eucharystii wiernym taka pogłębiona refleksja była niewątpliwie potrzebna. Z ubolewaniem należy jednak stwierdzić, że część przybyłych nie potrafiła uszanować charakteru Sumy odpustowej przechodząc nieopodal ołtarza raz w jedną a raz w drugą stronę. Niektórym z nas brakuje kultury ducha w sytuacjach szczególnego kontaktu z Bogiem i Maryją. A cóż powiedzieć o niepohamowanych detonacjach środków pirotechnicznych zakupionych na odpustowych straganach za murami klasztoru. Tam też powinna obowiązywać wyobraźnia i świadomość czasu, w którym odprawiana jest ta jedyna i szczególna w roku Msza św. Cisza modlitewna ma wiele znaczeń. Ze smutkiem stwierdzam, że nie wszyscy dojrzeli ku temu, by rozumieć przesłanie uroczystości Wniebowzięcia Matki Boga i Człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem?

2024-03-27 08:03

[ TEMATY ]

spowiedź

Magdalena Pijewska

Skąd wzięła się spowiedź w Kościele? Dlaczego trzeba spowiadać się przed kapłanem? Na czym polega dobrze przeżyta spowiedź? Na te i inne pytania odpowiada nowa książka „Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” wydana nakładem Wydawnictwa Serafin.

„Dar przebaczenia. O spowiedzi dla wątpiących” to książka wielu autorów. Bogata jest w teksty doświadczonych duchownych: ks. Przemysława Artemiuka, ks. Mariusza Rosika, o. Kazimierza Fryzła CSSR, br. Adama Gęstwy OFMCap, br. Błażeja Strzechmińskiego OFMCap, br. Luisa Dri OFMCap. Nie zabrakło także spojrzenia osoby świeckiej - swoim doświadczeniem podzieliła się publicystka Magdalena Urbańska. Poniżej przedstawiamy fragment książki:

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję