- Tak wielu ludzi młodych pada ofiarą bezrobocia! A gdy nie ma pracy, zagrożona jest godność, bo brak pracy nie tylko nie pozwala ci przynosić chleba do domu, ale nie czujesz się godny, by zarabiać na życie - tłumaczył papież. Dodał, że zwłaszcza młodzi powinni móc ufać, że „ich wysiłki, ich entuzjazm, wkład ich energii i ich zdolności nie pozostaną bezużyteczne”.
Tymczasem „ilu z nich przestało już szukać pracy, zrezygnowanych z powodu ciągłych odmów lub obojętności społeczeństwa, które premiuje zazwyczaj uprzywilejowanych - choćby byli skorumpowani - i uniemożliwia wybicie się tym, którzy na to zasługują”. - Nagrodę zdają się otrzymywać ci, którzy są pewni siebie, choćby ta pewność była zdobyta na drodze korupcji. Praca nie jest darem uprzejmie udzielonym nielicznym protegowanym: jest prawem wszystkich! - podkreślił Franciszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zachęcił młodzież do zdobywania lub doskonalenia umiejętności, które umożliwią im znalezienie pracy, Kościół zaś do wspierania „twórczego stylu życia”.
Reklama
- Wasza praca bardzo leży mi na sercu, bo cierpię, kiedy widzę tylu młodych bezrobotnych - wyznał papież, przypominając, że bez pracy jest niemal 40 proc. Włochów poniżej 25. roku życia. Prowadzi to ich nieraz do popadnięcia w uzależnienia lub do samobójstwa.
- Ci młodzi ludzie są naszym ciałem, są ciałem Chrystusa - stwierdził Franciszek, apelując o towarzyszenie im i zapewniając, że mogą liczyć na jego modlitwę.
Przy okazji tej audiencji papież przyjął też grupę osadzonych z więzienia w Sant’Angelo dei Lombardi w Kampanii.