Reklama

Po co „nowi” święci?

„Taki mały, taki duży..., taki ja i taki ty, może świętym być...”. Przekonanie, że wszyscy ochrzczeni powołani są do świętości, wyśpiewane w popularnej piosence „Arki Noego”, doskonale przekłada się na rzeczywistość w posłudze Papieża Jana Pawła II, który jak bodaj żaden z jego poprzedników wprowadza na ołtarze nowych świętych i błogosławionych. Można zapytać: skąd ta tendencja?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

17 września w Warszawie rozpoczął się proces beatyfikacyjny drugiej grupy polskich męczenników z czasów II wojny światowej. Na liście kandydatów znajdują się 122 osoby, a wśród nich - jedna z diecezji kieleckiej.
Często w niedzielnych relacjach z Watykanu słyszymy o beatyfikacjach i kanonizacjach. Podczas swych apostolskich pielgrzymek Ojciec Święty również ogłasza nowych świętych i błogosławionych. Nieraz są to pojedynczy kandydaci, a niekiedy całe ich zastępy, zbiorowo przedstawiane Kościołowi. Kalendarz liturgiczny wspomnień szybko się zapełnia. Czasami pojawia się pytanie: czy potrzebni są ci „nowi”, i czy aby nam nie spowszednieją? A przy tym - czy brakuje wzorców do naśladowania z dawnych czasów?
12 czerwca Kościół w Polsce wspomina 108 polskich Męczenników, którzy oddali życie za wiarę podczas II wojny światowej. Jan Paweł II ogłosił ich błogosławionymi w Warszawie 13 czerwca 1999 r. Obecnie wśród 122 kandydatów na ołtarze jest 84 księży, w tym 53 zakonnych; 20 kleryków, z czego 19 zakonnych; 6 braci i 3 siostry zakonne oraz 10 świeckich. 42 osoby zgłosiło 8 diecezji. Najwięcej, bo aż 17, pochodzi z diecezji pelplińskiej; 7 z archidiecezji przemyskiej; 3 z toruńskiej, 2 z łódzkiej i po jednej z diecezji drohiczyńskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej. W tej grupie jest też 10 osób świeckich: 9 z archidiecezji przemyskiej i 1 z diecezji kieleckiej. Wyżsi przełożeni zakonni zgłosili 80 kandydatów z 18 zgromadzeń zakonnych. Ze względu na dużą liczbę kandydatów, proces może potrwać nawet kilka lat.
Ci, którzy dzisiaj doznają czci, jeszcze wczoraj byli zwykłymi ludźmi - kapłanami, rodzicami, lekarzami, nauczycielami, studentami, rolnikami... Byli prości i zwyczajni, ale mieli piękne i niezłomne dusze. Wynosząc ich na ołtarze, Kościół przypomina, że świętość jest łaską Bożą w każdym czasie i w każdym miejscu, i daje bardzo konkretne tego przykłady. Setki nowych błogosławionych i świętych nie umniejszają rangi tego tytułu i godności. One potwierdzają aktualność i skuteczność łaski Bożej. A czy kandydaci na nowych świętych byli doskonali i bezgrzeszni? Pewnie nie, bo nikt nie jest wolny od słabości. Ocalili jednak wewnętrzną wolność i osobistą godność, a więc te wartości, które nie są na sprzedaż. Ich męczeństwo to lekcja dla nas wszystkich. Dla tych, którzy tak łatwo rozgrzeszyli siebie z przynależności do PZPR - bo „należeli wszyscy”; dla tych, którzy, aby publikować - musieli iść na kompromis (ale przecież nie wszyscy). I dla tych, którzy dziś niewinnie oszukują - fiskusa, państwo - bo kto tego nie robi jest po prosu śmieszny i nie rozumie życia... Tymczasem mamy nowych męczenników. Dla jednych oparcie, dla innych - wyrzut sumienia.
W naszym stuleciu wrócili męczennicy. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby nieznani żołnierze wielkiej sprawy Bożej. Jeśli to możliwe, ich świadectwa nie powinny zostać zapomniane w Kościele...
(Jan Paweł II, z listu apostolskiego Tertio millennio adveniente, 37).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję