Reklama

W hołdzie ofiarom niemieckiej prowokacji

Niedziela podlaska 43/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień 64. rocznicy wybuchu II wojny światowej Towarzystwo Miłośników Ziemi Sterdyńskiej uczciło pamięć ofiar niemieckiej prowokacji.

Oddział SS rozstrzelał 12 mieszkańców Paulinowa, Cegielni i Ratyńca Starego, w tym dwóch wysiedleńców z poznańskiego. Zginęli, ponieważ mimo grożących represji, udzielili pomocy ludności pochodzenia żydowskiego. W dniu 23 września 1942 r. zaczęto likwidować getto w Sterdyni, w którym przebywało 1000 osób. Zamordowano wtedy 359 Żydów (poza tym kilkunastu Polaków i jeńców radzieckich). Pozostałych wywożono do obozu zagłady w Treblince. Część Żydów zdołała zbiec przy likwidacji getta. Znaleźli oni schronienie w Paulinowie i pobliskim lesie. Noce spędzali w budynkach dworskich, do których wpuszczał ich stajenny - Franciszek Kierylak. Niemcy posłużyli się ohydną prowokacją. Do ukrywających się Żydów dołączył nazistowski agent udający francuskiego Żyda, zbiegłego z transportu „przesiedleńców” wiezionych do Treblinki. Prowokator do rozpoznania wykorzystał ukrywającego się Żyda - Szymela Helmana. Wysyłał go po żywność lub schronienie, a sam bacznie obserwował i notował, kto udziela pomocy. Można przyjąć, że Szymel nic nie wiedział o prowokacji. Z opowiadań świadków z tamtych lat wiem, że jeszcze wielu mieszkańców Paulinowa pomagało ukrywającym się Żydom, w tym także Szymelowi. Jednak, gdy Szymel otrzymał pomoc bez obecności prowokatora, żadna z osób pomagających nie zginęła podczas środowej tragedii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tragedia

W nocy z 23 na 24 lutego 1943 r. żołnierze niemieccy i policjanci w liczbie około 2 tys. ciasnym pierścieniem (jednego od drugiego dzieliło zaledwie kilkanaście kroków) otoczyli folwark i wieś Paulinów. Linia obławy wynosiła około 10 km i przebiegała od szosy Sterdyń - Sokołów Podlaski, drogą polną do lasu zembrowskiego, w lesie aż pod miejscowość Wymysły, przez Dąbrówkę i znów do szosy. Po dokonaniu blokady Paulinowa w środę, 24 lutego 1943 r., oddział SS z udziałem prowokatora przeprowadził rewizję w każdym domu. Prowokator wskazywał „winnych”, a oddział SS rozstrzeliwał. Najpierw zginął stajenny - Franciszek Kierylak, później małżeństwo Ewa i Józef Kotowscy. Małżeństwo Kotowskich zginęło w obecności córki Stanisławy i syna Stanisława, którego zatrzymano, gdy jechał konnym wozem do folwarku i Niemcy poprowadzili go ze sobą. W pobliskiej Cegielni rozstrzelano Aleksandrę Wiktorzak, Jana Siwińskiego i Franciszka Augustyniaka - zięcia J. Siwińskiego. Pozostałych tj. Stanisława Kotowskiego (syna małżeństwa Kotowskich), Stanisława Piwko, Zygmunta Drgasa, Mariana Nowickiego i Zygmunta Uziębło hitlerowcy rozstrzelali w zembrowskim lesie. Tam wywiązała się strzelanina i Niemcy przez pomyłkę postrzelali się między sobą. Dwóch żołnierzy niemieckich zginęło, a jeden został ranny. Pomordowanych Polaków pochowano w tzw. „lasku paulinowskim”, a zabitych Niemców wywieziono do Sokołowa Podlaskiego.
Po przejściu frontu rodziny przeniosły ciała swych bliskich na cmentarze w Sterdyni i Kosowie Lackim.

Reklama

Kapliczka - symbol pamięci, cierpienia i miłości

W 60. rocznicę tego tragicznego wydarzenia Towarzystwo Miłośników Ziemi Sterdyńskiej postanowiło upamiętnić ofiary niemieckiej prowokacji. Inicjatorem był Andrzej Sarna - członek Towarzystwa. W miejscowości Paulinów, w miejscu śmierci małżeństwa Kotowskich, wzniesiono drewnianą kapliczkę słupową z rzeźbą Jezusa Frasobliwego i mosiężną tablicę pamiątkową następującej treści: „Pamięci pomordowanych przez hitlerowców w dniu 23-24 lutego 1943 r. mieszkańców wsi Paulinów i Ratyniec. Augustyniak Franciszek - lat 40; Drgas Zygmunt - lat 23; Kierylak Franciszek - lat 53; Kotowska Ewa - lat 54; Kotowski Józef - lat 56; Kotowski Stanisław - lat 25; Nowicki Marian - lat 29; Piwko Stanisław - lat 40; Pogorzelski Wacław - lat 24; Siwiński Jan - lat 53; Uziębło Ludwik - lat 19; Wiktorzak Aleksandra - lat 58. 2003 r. Społeczność lokalna”.
Kapliczkę wykonali artyści ludowi Józef i Franciszek Pytlowie z miejscowości Dzięcioły Kolonia, a tablicę pamiątkową wykonał Włodzimierz Grużewski z Sokołowa Podlaskiego.

Reklama

Uroczystość upamiętniająca pomordowanych

Uroczystość upamiętnienia ofiar niemieckiej prowokacji odbyła się w niedzielę 31 sierpnia 2003 r. W kościele pw. św. Anny w Sterdyni została odprawiona Msza św. w intencji pomordowanych. Sprawował ją ks. prał. Kazimierz Kuryłek, a kazanie wygłosił ks. Jan Terlecki - proboszcz parafii Sterdyń. Dalsza część uroczystości odbyła się w miejscowości Paulinów przy wzniesionej kapliczce, przy której wartę honorową pełnili harcerze i poczet Sztandarowy Gminnego Koła Związku Kombatantów RP i byłych Więźniów Politycznych w Sterdyni. Jan Rominkiewicz - prezes Zarządu Towarzystwa Miłośników Ziemi Sterdyńskiej - serdecznie powitał rodziny ofiar, Grzegorza Ciecierskiego - zastępcę prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, mieszkańców Paulinowa i wszystkich przybyłych na uroczystość.
Jan Rominkiewicz mówił między innymi: „Zginęli za miłość okazaną bliźniemu. Chcemy zachować ich w naszej pamięci, ofiarując im w sześćdziesiątą rocznicę mordu tę kapliczkę. Od tej chwili stanie się ona symbolem cierpienia i miłości. Symbolem naszej z nimi solidarności”.
Symbolicznego odsłonięcia kapliczki dokonały: Stanisława Witkowska (nazwisko rodowe Kotowska, świadek zbrodni) i Joanna Lewandowska (80-letnia siostra pomordowanych braci Zygmunta Drgasa i Mariana Nowickiego, która na uroczystość przyjechała aż z okolic Poznania). Kapliczkę poświęcił ks. Zbigniew Patej.
Urszula Woźniak - zastępca wójta Gminy Sterdyń odczytała list Przewodniczącego Rady Gminy w Sterdyni i Wójta Gminy.
Ludowe poetki Lucyna Maksimiak z Hołowienek i Marianna Bakońska z Chądzyna (członkinie TMZS) recytowały swoje wiersze i złożyły wiązanki kwiatów. Wiązanki kwiatów złożyły także rodziny pomordowanych. Zapłonęły znicze. Dla uczczenia pomordowanych M. Bakońska przedstawiła wiersz, którego fragment brzmi:

Krwią zapisana zbrodnia, którą znamy
Co tutaj się wydarzyła
Dziś tu kapliczkę w ofierze stawiamy
By pamięć o nich w nas żyła. (...)
Zbrodnicza ręka na spust nacisnęła
I z paru kroków salwę oddali
Niejedna z ofiar nawet nie jęknęła
Jedenaście ofiar zamordowali. (...)
Przyjmij do Królestwa tamte ofiary
O to Cię dzisiaj prosimy
I za ich dusze przed Tron Twój Panie
Modlitwę swą zanosimy. (...)

Podczas uroczystości głos zabrał również Grzegorz Ciecierski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, który mówił: „Dzisiejsza uroczystość pokazuje, że pamięć o tych, którzy oddali życie w imię wierności ogólnoludzkim ideałom i zasadom wypływającym z wyznawanej religii, jest najbardziej żywa wśród ich najbliższych, którzy z nimi żyli, mieszkali, pamiętają ich, bo wypływa z najbardziej serdecznych więzi. Jednak wszyscy mamy obowiązek, potrafimy i chcemy pamiętać o tej ofierze”. Zapewnił, że temu celowi służy działalność Instytutu Pamięci Narodowej. Instytut Pamięci Narodowej zajmuje się wyjaśnianiem zbrodni dokonywanych na Polakach, aby ci, co walczyli za Polskę i ogólnoludzkie wartości, którzy oddali swe życie za ojczyznę, mieli godne miejsce w naszej pamięci.
Podczas uroczystości głos zabrał również Henryk Kozłowski - prezes Gminnego Koła Związku Kombatantów RP i byłych Więźniów Politycznych w Sterdyni, który mówił: „Nie o taką Polskę walczyliśmy. To nie my w 1939 r. poszliśmy zdobywać ziemie Niemców tylko oni przyszli do nas i zgotowali nam 5-letnią gehennę - wypędzali z domów, palili miasta i wsie, bestialsko mordowali bezbronnych. Wojna jest rzeczą straszną (...)”. Na zakończenie swojej wypowiedzi poprosił zebranych o uczczenie minutą ciszy pamięci pomordowanych, co uczyniono.
W imieniu rodzin dotkniętych tragedią głos zabrała Stanisława Witkowska. Wzruszona, ze łzami w oczach, mówiła: „Widziałam, jak zabijali mojego ojca i matkę. Niemiec wyprowadził z domu ojca i strzelił mu w twarz. Tato jeszcze się rzucał, hitlerowiec poprawił następną kulą. Ja wpadłam do domu i krzyknęłam: «Mamusiu kochana, Tatusia zabili!» Niemiec odepchnął mnie z całej siły, aż upadłam na podłogę, a Mamę chwycił za kark i wyciągnął ją do sieni. Usłyszałam huk wystrzału. Padłam na kolana przed obrazem Matki Najświętszej i prosiłam tymi słowami o ocalenie: «Matko Cudowna, daj żebym przeżyła, żebym mogła powiedzieć swoim braciom i siostrom, jak to było». Niemiec wszedł, popatrzył na mnie i wyszedł. I tak przeżyłam. Moi rodzice wychowali do dorosłości ośmioro dzieci. Wszyscy byli nauczeni w domu, że nikogo nie można opuszczać w potrzebie. Przyszedł Żyd, Cygan, każdemu jeść trzeba było dać, bo każdy jest człowiekiem. Mama zawsze gotowała więcej niż potrzebowała nasza, przecież i tak liczna, rodzina, bo a nuż ktoś się trafi. I tak my byliśmy nauczeni. Przyszedł Żyd daliśmy mu chleba. Za dobre serce zginęli rodzice. Niemcy zabili również brata Stanisława, który stojąc na drodze patrzył, jak strzelają do rodziców. Brat Czesław uciekł. Jego też chcieli zabić”. Gdy tak wspominała rodzinną tragedię, niejednemu ze słuchaczy zakręciła się łza w oku. Kończąc uroczystość w Paulinowie, w intencji pomordowanych odmówiono tajemnicę Różańca.
Ostatnim punktem programu było spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury w Sterdyni. Tam, przy herbatce zebrani snuli wspomnienia o tragicznych wydarzeniach wojennych lat.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

28. Ogólnopolski Konkurs Wiedzy Biblijnej w Przemyślu

2024-04-19 09:54

Łukasz Sztolf

Laureaci konkursu

Laureaci konkursu

W Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu 18 kwietnia br. odbył się etap diecezjalny 28. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, którego organizatorem jest Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Do rywalizacji przystąpiło 53 uczniów reprezentujących 18 szkół ponadpodstawowych z terenu archidiecezji przemyskiej. Zakres merytoryczny biblijnych zmagań obejmował Księgę Sędziów oraz Dzieje Apostolskie wraz z wprowadzeniem, przypisami i komentarzami. Spotkanie rozpoczęło się od nabożeństwa Słowa Bożego, które poprowadził Abp Adam Szal – Metropolita Przemyski. Okolicznościową homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Haręzga – moderator Dzieła Biblijnego w archidiecezji przemyskiej. Po wspólnej modlitwie uczniowie przystąpili do rozwiązania testu. Następnie członkowie Komisji powołanej przez Pana Jana Juszczaka – diecezjalnego koordynatora Konkursu, sprawdzili prace uczniów w oparciu o arkusz odpowiedzi. Do części ustnej zakwalifikowali się następujący uczniowie:

1. Zuzanna WOŹNIAK ( I LO w Krośnie, katecheta ks. Wojciech Sabik)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję