Dzięki wspólnej akcji kolskiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej, Domu Pomocy Społecznej i Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, a także Wielkopolskiej
Fundacji Rozwoju Lokalnego w Poznaniu w ubiegłym miesiącu odbyło się spotkanie środowisk niosących pomoc osobom niepełnosprawnym. Jak wiadomo, rok 2003 jest obchodzony w Polsce
jako Rok Osób Niepełnosprawnych. Zebranie miało miejsce w kolskim Domu Pomocy Społecznej i przebiegało pod hasłem Spotkajmy się - już lepsi dla siebie.
Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Urszula Polewska wyraziła życzenie, aby rok osób niepełnosprawnych nigdy się nie kończył, a społeczeństwo otworzyło się na siebie nawzajem,
mówiąc inaczej - aby ludzie chcieli być lepsi dla siebie. Wypowiedź tę uzupełniła dyrektor Domu Pomocy Społecznej Anicetta Dudziak, mówiąc: „Chcielibyśmy, aby dzisiejsze spotkanie było pierwszym
z cyklu, by po nim przyszły kolejne, jako odpowiedź na zapotrzebowanie przebywania z sobą”.
W toku spotkania z rąk dyr. U. Polewskiej honorowe odznaczenie „Przyjaciel Dziecka” otrzymało 6 osób, o których przewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Stefania
Skąpska powiedziała, że „sercem widzą potrzeby dzieci niepełnosprawnych i tak, jak mogą, potrzebom tym zaradzają”.
Zebrani wysłuchali dwóch referatów: Praca zawodowa w życiu osoby niepełnosprawnej i Dziecko w rodzinie niepełnosprawnej, wygłoszonych przez Agnieszkę Rusin i Katarzynę
Mikołajczyk. Spotkanie zakończył minirecital Tomasza Wachnowskiego - kompozytora i wokalisty, znanego z repertuaru bluesowego i ballad.
Budzi optymizm, że zgromadzeni na sali przedstawiciele władz samorządowych, przedsiębiorcy, dyrektorzy instytucji działających na terenie powiatu kolskiego i inne wpływowe osoby składały
deklaracje pomocy osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom. Obecny na spotkaniu mieszkaniec i kapelan Domu Pomocy Społecznej - ks. prał. Kazimierz Chłopecki tak ocenia rzeczywistość
dotyczącą osób niepełnosprawnych: „Większość z nich odnalazła swe miejsce w życiu, zyskała przekonanie, że mimo kalectwa jest potrzebna innym. Nie oczekują współczucia, ale
szansy na prowadzenie aktywnego życia. Uważam, że w spotkaniach takich jak to, w którym uczestniczymy, powinien bardziej zaznaczyć się udział osób niepełnosprawnych. Dla nich naprawdę
wiele znaczy, gdy mogą wystąpić z własną inicjatywą, skierowaną ku ludziom zupełnie zdrowym”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu