Od stuleci w parafiach w okresie Adwentu był zwyczaj roznoszenia opłatków wigilijnych przez organistów. Dla wiernych przyjście organisty do domu w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia było bardzo ważną chwilą, a przyjęcie poświęconego opłatka stanowiło niepisany obowiązek każdej katolickiej rodziny. Wcześniej organista nie tylko grał na organach, prowadził śpiewy w kościele, stał na czele chóru parafialnego, ale także wypiekał biały chleb, wigilijne opłatki, które potem osobiście dostarczał do każdej rodziny, do każdego domu. Wierni za całoroczną posługę w kościele przy okazji roznoszenia opłatków wynagradzali mu, składając dobrowolną ofiarę. Dziś jest inaczej, w większości parafii nie ma stałego organisty, toteż i tradycja roznoszenia opłatków na wigilijny stół zanika. Opłatek można kupić właściwie wszędzie - w sklepie, na bazarze, na ulicy. Symbol miłości i pojednania stał się okazjonalnym towarem. Tam jednak, gdzie zwyczaj ten stale jest kultywowany, starajmy się go podtrzymywać, nie kupować w przypadkowych miejscach opłatków, ale cierpliwie czekać aż organista zapuka do naszych drzwi z białym chlebem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu