2 grudnia odszedł do Pana ks. prał. Henryk Bąbiński. „Miłość niech rządzi każdym serca mego biciem” - te słowa św. Franciszka z Asyżu towarzyszyły ks. prał. Henrykowi Bąbińskiemu w kapłańskim życiu. Ja także wiele razy doświadczyłem jego niezwykłej miłości i dobroci w mojej drodze do kapłaństwa i w początkach kapłańskiej służby. Tym krótkim wspomnieniem pragnę wyrazić mu moją wdzięczność.
Jako proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Częstochowie ks. Henryk Bąbiński udzielił mi Pierwszej Komunii Świętej. Towarzyszył mi dobrą radą, świadectwem życia i modlitwą jako alumnowi Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Cieszył się i zapewniał o swojej modlitwie, gdy zdecydowałem się rozpocząć studia filozoficzno-teologiczne w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Cały czas interesował się moją formacją duchową i intelektualną. Bardzo mocno, z uczuciem ogromnej wdzięczności zapisał się w moim sercu w dniu moich obłóczyn, kiedy mimo choroby przybył do Seminarium, by być przy mnie w tych ważnych chwilach. Wspominam jego łzy radości, gdy odprawiałem Mszę św. prymicyjną 2 czerwca 1996 r. Pamiętam, że w podziękowaniu powiedziałem wówczas: „Drogi Ojcze, dziękuję Ci za wiele dobrych słów i pouczeń. Często mówiłeś, że jako kapłan powinienem ukochać konfesjonał. Postaram się, Drogi Ojcze, nie zmarnować twoich słów i ukochać konfesjonał”.
Dzisiaj te jego pouczenia i dobre słowa traktuję jako testament duchowy zostawiony mi na całe kapłańskie życie. Ks. Bąbiński był człowiekiem o wielkim sercu. Już jako schorowany dawał niezwykłe świadectwo kapłańskiego życia. Uczył wielkiej miłości do drugiego człowieka i Kościoła poprzez gorliwość kapłańską, pracowitość i wierność konfesjonałowi.
Jestem mu wdzięczny za to, że cieszył się każdym dobrem, którego doświadczyłem, moją pracą kapłańską, pracą w Redakcji Niedzieli, wreszcie moimi studiami w Rzymie. Dziękuję ks. Henrykowi Bąbińskiemu za jego wspaniałe rozważania o kapłaństwie W trosce o duchowość kapłańską, które towarzyszą mi w czasie moich studiów w Wiecznym Mieście.
Wdzięczny za wszystko
2 grudnia 2003 r. zmarł ks. prał. Henryk Julian Bąbiński. Urodził się w 1917 r. 8 kwietnia 1945 r. w Krakowie przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Teodora Kubiny. Jako prezbiter Kościoła częstochowskiego pracował w Koziegłówkach, w Czeladzi, w Niwce k. Sosnowca, w parafii św. Jakuba Ap. w Częstochowie, w Żarkach Letnisku. Był gorliwym duszpasterzem głuchoniemych w całej diecezji częstochowskiej, kształcącym młodych kapłanów w posłudze niepełnosprawnym. W latach 1963-79 pełnił posługę ojca duchownego w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Był odznaczony godnością Kapelana Jego Świątobliwości oraz kanonika gremialnego Kapituły Bazyliki Katedralnej w Częstochowie. W latach 1979-93 pełnił funkcję proboszcza parafii św. Jakuba Ap. w Częstochowie. Do ostatnich chwil życia cieszył się opinią kapłana wrażliwego na ludzkie cierpienie i biedę materialną, niestrudzonego w posłudze sakramentu pojednania. Swoje prace z zakresu duchowości kapłańskiej publikował w serii „Biblioteka Niedzieli”. W 2003 r. otrzymał nagrodę Redaktora Naczelnego Niedzieli - Medal „Mater Verbi”. W uroczystościach pogrzebu wzięli udział biskupi: Józef Życiński, Stanisław Nowak, Antoni Długosz i Jan Wątroba. Zasłużonego dla Kościoła częstochowskiego kapłana żegnali licznie przybyli prezbiterzy, niepełnosprawni, parafianie i inni wierni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu