W dniu dzisiejszym rozmyślamy nad Judaszem. On też był Apostołem, nie możemy o tym zapomnieć. On też został wybrany przez Jezusa. Potem zamienił drogocenną perłę na trzydzieści srebrników.
Umieć rozeznać, co jest dobrem, a co złem. Tę umiejętność śmiało można określić mianem mądrości. Jej dawcą jest Bóg. O mądrość modli się w dzisiejszym czytaniu z Pierwszej
Księgi Królewskiej Salomon: „Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny? Spodobało
się Panu, że właśnie o to Salomon poprosił” (1 Krl 3, 9-10).
Jak wiele ciekawości budzi Judasz i jego wieczny los? Dlaczego zdradził? Czy musiał wydać Jezusa? Gdyby nie wydał Mistrza, w jaki sposób dokonałoby się odkupienie świata i człowieka?
Pytania można mnożyć, dużo tego rodzaju pytań stawiają młodzi ludzie. Jedno trzeba zauważyć. W Kościele tyle osób kanonizowano, czyli jesteśmy pewni ich bliskości z Bogiem i wspólnotą
zbawionych w niebie. Natomiast nigdy w Kościele nie podawano listy osób potępionych. Jakiekolwiek było życie tych ludzi na ziemi, nawet jeśli ktoś był zbrodniarzem, nie wiemy i nie
możemy być pewni, że są potępieni. Sprawa zbawienia tych osób jest tajemnicą między nimi a Bogiem, w którą my nigdy wglądu mieć nie będziemy. Dlatego nie możemy powiedzieć, że Judasz
został potępiony. Tego samego nie możemy powiedzieć o żadnym innym człowieku, co więcej powinniśmy modlić się o ich zbawienie i żyć nadzieją, że będą uczestniczyć w życiu
wiecznym, o ile nie jest już ono ich udziałem. Nadzieja zbawienia dla wszystkich. Nadzieja, nie pewność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu