Na włocławskim osiedlu Kazimierza Wielkiego, przy ul. Żytniej 55 znajduje się Dom Dziecka. Jego najmłodsi mieszkańcy mają 3 lata, najstarsi - 19 lat. Nie mają rodziców, są naszymi podopiecznymi,
których bardzo kochamy. Wielokrotnie też doznają serdeczności i dobroci innych życzliwych im ludzi. Do ich grona należy oddany przyjaciel naszego Domu: proboszcz parafii pw. św. Hieronima w Raciążku
- ks. Marian Kuszyński. Od wielu lat jest on inicjatorem akcji gromadzenia środków finansowych i darów na rzecz dzieci z włocławskiego Domu Dziecka. Swoją dobrocią i wolą
niesienia pomocy najbardziej potrzebującym zaraził parafian z Raciążka. Efektem wspólnych działań jest coroczna zbiórka plonów rolnych i ofiar pieniężnych. Wśród mieszkańców parafii
Raciążek nie ma osób, które zachowały obojętność wobec tak szlachetnej akcji.
Jako dyrektor placówki wiem, że każdy z parafian dzieli się z nami plonami swojej ciężkiej, często niedocenianej pracy. Ofiarność ludzka przerasta nasze oczekiwania, budzi podziw
i wdzię czność. Godny podkreślenia jest fakt doskonałej organizacji pomocy: załadunku, transportu i rozładunku warzyw i owoców. Wszyscy mieszkańcy i pracownicy
Domu Dziecka znają p. Stanisława Patyka, niezmiernie oddanego i zaangażowanego w dzieło pomocy. Słowa wdzięczności kieruję też do wszystkich innych osób, których lista jest bardzo
długa.
Mamy grono przyjaciół, jednak trzeba podkreślić, że mieszkańcy parafii Raciążek są jedynymi, którzy wspomagają nasz Dom taką pomocą. Podarowane przez nich produkty w części rekompensują
niedostatki budżetu Domu Dziecka i wzbogacają posiłki naszych dzieci.
Na zakończenie, wraz z głębi serca płynącymi podziękowaniami, dedykuję Księdzu Proboszczowi i drogim mieszkańcom parafii Raciążek słowa Jana Pawła II: „Człowiek jest
wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu