Grupa sieradzka, licząca 40 osób, obejrzała wcześniej Panoramę i zwiedziła Muzeum św. Maksymiliana. Uwagę dorosłych przykuły tam obrazy Mieczysława Kościelniaka, ukazujące rzeczywistość obozu
koncentracyjnego w Auschwitz. Autor, współwięzień i naoczny świadek heroicznego czynu św. Maksymiliana, pozostał wierny jego przesłaniu: „Ja nie przeżyję obozu, ty go przeżyjesz,
ale pamiętaj, że będziesz miał obowiązek jako artysta przekazać to całe piekło obozowe światu”. Po śmierci o. Maksymiliana M. Kościelniak z narażeniem życia rysował obozową rzeczywistość
i przemycał rysunki wywożone z brudną bielizną poza obóz. Dzisiaj są one cennymi dokumentami muzeum w Oświęcimiu.
Cela św. Maksymiliana, którą zobaczyli uczniowie, powiedziała im wiele o życiu pierwszego, wiernego Rycerza Niepokalanej. O godz. 11.00 razem z Madzią Buczek wszyscy
zgromadzeni w świątyni odmówili tajemnicę Różańca, po czym wzięli udział w Mszy św., podczas której homilię wygłosił opiekun Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci - o. Piotr
Dettlaff CSsR.
Po Eucharystii słowo do zebranych skierowała Madzia Buczek. Wierna i niestrudzona apostołka Maryi zachęcała do wierności modlitwie różańcowej: „Kiedy wypowiadamy słowa Zdrowaś Maryjo,
to całe niebo łączy się z naszą modlitwą i pomaga nam w walce przeciwko złu. Bądźmy odważnymi i radosnymi apostołami Maryi w naszych środowiskach.
Całym sercem oddajmy się Matce Najświętszej, powierzmy Jej nasze problemy, trudności, kłopoty oraz serca, życie, rodziny, parafie, całą naszą Ojczyznę. Prośmy św. Maksymiliana, abyśmy mogli się stać prawdziwymi
narzędziami Maryi w ratowaniu grzeszników i ratowaniu świata”.
Odjeżdżaliśmy z Niepokalanowa do domów z ofiarowanymi na pamiątkę różańcami. Czy we wszystkich sercach zapadła mocna decyzja pozostania wiernym Maryi i modlitwie
różańcowej?
Pomóż w rozwoju naszego portalu