Reklama

Kariera u Pana Boga

Niedziela warszawska 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Josemaria Escriva, jako młody kapłan często otrzymywał rady jak zrobić karierę: przede wszystkim nie pracować, nie prowadzić intensywnej pracy apostolskiej, bo to wzbudza zazdrość i stwarza wrogość. Druga rada przestrzegała przed pisaniem, które i tak zostanie źle zinterpretowane, choćby się pisało precyzyjnie i jasno. - Dziękuję Bogu, naszemu Panu, że nie poszedłem nigdy za tymi radami i cieszę się, że nie zostałem księdzem, żeby zrobić karierę - napisał potem Escriva.
W październiku 2002 r. Josemaria Escriva, założyciel Opus Dei, został wyniesiony na ołtarze. Uczył, że świętość nie jest zarezerwowana dla kapłanów i zakonnic. Zdobywa się ją w codziennym życiu, gotując smaczny obiad dla rodziny, przygotowując się dobrze do egzaminu na studiach czy sprzątając solidnie klatkę schodową. To Chrystus przechodzi - zbiór kazań Escrivy wydany został w serii publikacji na stulecie jego urodzin. Ukazał się jako czwarta i ostatnia pozycja, tuż przed kanonizacją Escrivy. Omawiane wydanie jest jego wznowieniem.
Homilie obejmują cały rok liturgiczny od Adwentu do uroczystości Chrystusa Króla. Pogrupowane zostały tematycznie w 18 rozdziałach. Każdy z nich składa się z kilku homilii. Można tu wyodrębnić np. rozdziały odnoszące się do chrześcijańskiego poszanowania osoby i wolności, walki wewnętrznej, małżeństwa jako powołania chrześcijańskiego.
„Zapewniam was, dzieci moje - że gdy chrześcijanin wykonuje z miłością najbardziej nieznaczące z codziennych zajęć, to przepełnia się ono Boską transcendencją” - mówił w jednym z kazań Escriva. Jego homilie pełne są powiązań spraw najbardziej powszednich, a przez to najbardziej ludzkich z Bożą rzeczywistością.
Kard. Joseph Ratzinger, ocenia iż jedna rzeczywistość rzuca się w oczy, gdy spojrzy się w życie Prałata Escrivy albo gdy ma się styczność z jego pismami: bardzo żywe poczucie obecności Chrystusa.
We wstępie do zbioru homilii umieszczono wypowiedź poprzedniego prałata Opus Dei, Alvaro del Portillo: „W życiu duchowym nie nadejdzie już nowa epoka. Wszystko zostało nam już dane w Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał, i żyje, i trwa na zawsze. Trzeba jednak zjednoczyć się z Nim poprzez wiarę, pozwalając, żeby ukazało się w nas Jego życie, by o każdym chrześcijaninie można było powiedzieć, że jest (...) samym Chrystusem”.
Homilie Escrivy mogą być cennym drogowskazem w dążeniu do takiego przeżywania chrześcijaństwa.

Św. Josemaria Escriva - „To Chrystus przychodzi”. Księgarnia Św. Jacka, Apostolicum, Katowice Ząbki 2003.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję