Reklama

Niedziela Małopolska

Rozpoczęła się 9. Noc Cracovia Sacra – specjalnie na ŚDM

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

©Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cracovia Sacra zakończy się w środę, czyli w dniu przylotu papieża do Polski. W kościołach, klasztorach i muzeach zwiedzający będą mogli zapoznać się z ich duchowym i kulturalny dziedzictwem. Zaplanowano też blisko 30 koncertów.

Zgromadzonych w wawelskiej katedrze, którzy wysłuchali koncertu inauguracyjnego, powitali m.in. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, prezydent miasta Jacek Majchrowski i podsekretarz w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak przypomniał kard. Dziwisz, inicjatywa Cracovii Sacry przedstawiona przez władze Krakowa została „podjęta z wielką wdzięcznością” przez Kościół, aby „otworzyć wszystkie skarby Krakowa i pozwolić mieszkańcom oraz wszystkim przybyłym poznać dzieła ducha, dzieła kultury, bo z tego miejsca wyrosła polska kultura”.

„Kraków żyje młodzieżą z całego świata. Jest to wielka okazja, aby zapoznać ją z naszą kulturą, która jest dziedzictwem Europy i całego świata. Jest to wielka promocja (…) miasta w dzisiejszym świecie. Mamy nadzieję, że nadchodzące dni przyniosą wiele dobra, a przede wszystkim pokoju, który jest w tej chwili w Europie i świecie zagrożony” - mówił metropolita krakowski.

Prezydent Jacek Majchrowski przypomniał, że Noce Cracovia Sacra są poświęcone kościołowi, ale też szerzej kulturze polskiej, bo te elementy wiążą się ze sobą w historii miasta. Jak podkreślił, Kraków był zawsze otwarty na inne narodowości i inne wyznania w związku z tym kultura krakowska jest polska, ale posiada także elementy żydowskie czy niemieckie.

„To nie jest tylko jedna noc, teraz jest to cały festiwal - w tym roku wyjątkowy, zawsze organizowaliśmy Cracovię Sacra w sierpniu, w tym roku przenieśliśmy ją, po to, aby z kulturą katolicką i kościelną mogli się zapoznać także przybysze z innych krajów” - zaznaczył prezydent.

Jak mówił prezydencki minister Wojciech Kolarski, Kraków przedstawiony podczas Cracovii Sacry kształtuje nas wszystkich, kształtuje Polskę i ma też wpływ na świat. „To wspaniałe, że setki tysięcy młodych pielgrzymów z całego świata, którzy w tych dniach przybywają do Krakowa, z tym dziedzictwem będą mogli się zapoznać, odkryć, że nie bez przyczyny Kraków jest miejscem, które ukształtowało św. Jana Pawła II – architekta Światowych Dni Młodzieży” – podkreślił - „Młodzi pielgrzymi będą mogli się przekonać, że to dziedzictwo nie jest czymś muzealnym, odstawionym do lamusa, ale jest żywe. Ten duchowy puls miasta bije mocno” - ocenił Kolarski.

Reklama

Podczas Cracovii Sacry w kościołach, klasztorach i muzeach zwiedzający będą mieli okazję zobaczyć m.in. rzadko pokazywane dokumenty, inkunabuły oraz rękopisy i uczestniczyć w kilkudziesięciu koncertach. Poznają historię zakonów oraz najciekawsze i najcenniejsze eksponaty z ich zbiorów.

Skarby ze swojej biblioteki - m.in. "Graduał karmelitański o. Stanisława z 1644 r." - pokażą oo. karmelici. W klasztorze kanoników regularnych przy Bazylice Bożego Ciała na Kazimierzu udostępniony zostanie skarbiec, muzeum św. Stanisława Kazimierczyka oraz biblioteka, a oprowadzanie zaplanowano w językach polskim, angielskim i niemieckim. W Bazylice Bożego Ciała odbędzie się koncert dla uczczenia 1050. rocznicy chrztu Polski. OO. dominikanie zapraszają na wystawę "Jubileusz 800-lecia Ordo Praedicatorum", nawiązującą do historii i tradycji kaznodziejskich tego zgromadzenia. Kapucyni przypomną o swojej działalności misyjnej. W Nocy Cracovia Sacra wezmą udział także inne zgromadzenia zakonne.

Zwiedzający w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego zobaczą najpiękniejsze wizerunki Marii - Matki Miłosierdzia, sprowadzone z muzeów, kościołów i kolekcji prywatnych, głównie z Włoch podczas jedynej oficjalnej wystawy ŚDM - "Maria. Mater Misericordiae".

Jak wyjaśnił PAP dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa Stanisław Dziedzic, hasło przewodnie tegorocznej edycji wydarzenia „Cracovia altera Roma” akcentuje, że Kraków z racji swojego potencjały kultury materialnej i duchowej od wczesnego średniowiecza i w dobie renesansu był porównywany z Rzymem. „To nie jest tylko czczy ukłon pod adresem jakiegoś miasta, tylko to jest rzeczywiste stwierdzenie, czym ten +drugi, mały czy polski Rzym+ w istocie był. Chcemy pokazać to bogactwo poprzez wielość wydarzeń” - powiedział. (PAP)

rgr/ hgt/

2016-07-24 21:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tam Bóg był w modlitwie i tańcu

Modlitwa, taniec, muzyka i sport – to najważniejsze z punktów programu realizowanego w Kampusie Jana Pawła II w Jerzmanowicach w ramach Światowych Dni Młodzieży. W swe gościnne progi młodzież z diecezji zaprosiła gmina Jerzmanowice-Przeginia

Wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia Adam Piaśnik obiecał, że młodzieży niczego nie zabraknie. – Przez kilka dni młodzi ludzie mogli być razem, uczestniczyć w spotkaniach, modlitwach i Mszach św., a jednocześnie dojeżdżać na spotkania z papieżem Franciszkiem w Krakowie. W czasie trwania Kampusu Jana Pawła II w Jerzmanowicach gwarantowaliśmy wyżywienie w postaci trzech posiłków dziennie, suchy prowiant, noclegi w szkołach w Jerzmanowicach i Przegini, dojazd do granic Krakowa oraz tzw. Pakiet pielgrzyma – powiedział Adam Piaśnik.

CZYTAJ DALEJ

Matka przyszła do swoich dzieci

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Parafia, 21 kwietnia przeżyła Nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję