Reklama

Niech zstąpi Duch Twój!

Niedziela podlaska 22/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czcigodni Bracia w kapłaństwie,

Ukochani Bracia i Siostry,

Wszyscy Diecezjanie!

1. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego prowadzi nas najpierw do Wieczernika, gdzie spotykamy się z Matką Najświętszą i Apostołami, a następnie na place i ulice jerozolimskie, aby być świadkami, jak powstaje Kościół Powszechny dzięki mocy Ducha Świętego i apostolskiemu nauczaniu.

Coś z tej tajemnicy trwa wciąż wśród nas. Mogliśmy się o tym przekonać, kiedy w roku 1979 przybył do Polski Jan Paweł II. To wtedy Warszawa stała się Wieczernikiem. "Dwadzieścia lat temu, podczas mojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, przypomniał Papież w Sejmie, razem z rzeszami zgromadzonymi we wspólnocie modlitwy na Placu Zwycięstwa, przywoływałem Ducha Świętego: ´Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!´ (2 czerwca 1979). Prosząc ufnie o tę odnowę, nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze, jaki kształt przyjmą polskie przemiany. Dzisiaj już wiemy. Wiemy, jak głęboko sięgnęło działanie Bożej mocy, która wyzwala, leczy i oczyszcza" (Sejm, 11 czerwca 1999).

Tego samego doświadczyliśmy my, żyjący w diecezji drohiczyńskiej, kiedy to dwa lata temu Namiestnik Chrystusowy, jak ongiś św. Piotr nauczał nas na drohiczyńskich błoniach.

2. Zbliża się następna rocznica tamtego wydarzenia. Upływa kolejny rok. Wciąż są żywe wspomnienia owego spotkania, którego znaczenie dla ewangelizacji i promocji tak diecezji jak i całego regionu środkowego Podlasia nie sposób przecenić.

Jednakże czas robi swoje. Wspomnienia stają się coraz bledsze, a pamięć zapełnia się nowymi zdarzeniami. Dlatego warto, a nawet powinniśmy zastanowić się razem nad tym, co trzeba zrobić, aby tak wielkiemu i historycznemu wydarzeniu zapewnić trwałą obecność w naszych umysłach i w sercach, zwłaszcza że obok wymiaru religijnego znajdujemy w nim ważne przesłanki patriotyczne.

Ten drugi aspekt poruszył Ojciec Święty przebywając w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie udał się wprost z Drohiczyna: " Spotkanie dzisiejsze posiada wieloraką wymowę symboliczną. Po raz pierwszy papież przemawia do połączonych izb polskiego Parlamentu, Papież Polak, w obecności władzy wykonawczej, władzy sądowniczej, przy udziale korpusu dyplomatycznego. Trudno w tej chwili nie wspomnieć o długiej, sięgającej XV wieku historii polskiego Sejmu czy też o chlubnym świadectwie ustawodawczej mądrości naszych przodków, jakim była Konstytucja 3 maja z 1791 r. Dziś, w tym miejscu, w jakiś sposób szczególny uświadamiamy sobie zasadniczą rolę, jaką w demokratycznym państwie spełnia sprawiedliwy porządek prawny, którego fundamentem zawsze i wszędzie winien być człowiek i pełna prawda o człowieku, jego niezbywalne prawa i prawa całej wspólnoty, której na imię naród" ( Sejm, 11 czerwca 1999). W dalszym ciągu swego wystąpienia Jan Paweł II przypomniał tych, którym zawdzięczamy ciągłość, duchową trwałość naszego narodu. "W polskiej tradycji nie brakuje wzorców życia poświęconego całkowicie dobru wspólnemu naszego narodu. Te przykłady odwagi i pokory, wierności ideałom i poświęcenia wyzwalały najpiękniejsze uczucia i postawy u wielu Polaków, którzy bezinteresownie i z poświęceniem ratowali Ojczyznę, gdy była ona poddawana najcięższym próbom" (Sejm, 11 czerwca 1999).

3. Rola Ojca Świętego w oczyszczaniu, odradzaniu i rozwijaniu tożsamości narodowej jest wyraźna. A to wszystko czyni ukazując równocześnie potrzebę otwarcia się na inne narody, ich tradycje i dzieje. Zgodnie z jego nauczaniem rozwój każdego narodu powinien prowadzić do dzielenia się z podobnymi wspólnotami różnymi dobrami i wszelkimi wartościami. Świat bowiem potrzebuje nowego spojrzenia na współżycie i współpracę. Zasada zaś "wzajemnej wymiany darów" i uczestnictwa w nich zasługuje na poznanie i upowszechnienie.

W tym duchu przemawiał Jan Paweł II, przebywając wśród nas: "Witaj, ziemio podlaska. Ziemio ubogacona pięknem przyrody, a przede wszystkim uświęcona wiernością tego ludu, który w czasie swej historii był niejednokrotnie boleśnie doświadczany i musiał zmagać się z ogromnymi i różnorodnymi przeciwnościami. Zawsze jednak trwał wiernie przy Kościele, i tak jest po dzień dzisiejszy. Cieszę się, że mogłem przybyć do was z pasterską posługą. Ze wzruszeniem wspominam moje dawniejsze odwiedziny Drohiczyna. (...) Dzisiaj te wspomnienia odżywają, gdy staję wśród was jako Papież pielgrzym". Nawiązując zaś do różnorodności kulturowej, religijnej i ludnościowej, przypomniał nam drogę dialogu ekumenicznego, dzięki której ta "wymiana darów" może przeciwdziałać każdej niechęci, a nawet agresji. Żywe jest w nas jego wyznanie: "Dobrze, że o wielkiej sprawie ekumenizmu mówimy właśnie w Drohiczynie, w sercu Podlasia, gdzie od wieków spotykają się chrześcijańskie tradycje Wschodu i Zachodu" (Drohiczyn, 10 czerwca 1999).

Tak może mówić ktoś, kto naprawdę kocha określonych ludzi, ich kulturę, obyczaje; kto kocha tę ziemię. Odnosi się to do całej naszej Ojczyzny i do tej części Podlasia, którą obejmuje diecezja drohiczyńska, jakże młoda jeszcze, ponieważ została powołana do istnienia przez Jana Pawła II dziesięć lat temu, dnia 5 czerwca.

Nic więc dziwnego, że mając to wszystko przed oczyma, co robi Ojciec Święty dla nas, powinniśmy zastanowić się jeszcze głębiej nad tym, co nam trzeba czynić, abyśmy nie zmarnowali tego duchowego wsparcia. Z pewnością każda i każdy z nas osobiście stara się modlitwą i pamięcią wynagrodzić Ojcu Świętemu jego poświęcenie i trud. Ale co możemy uczynić jako diecezja, jako Podlasie?

4. Dla upamiętnienia dnia jego pobytu wśród nas został już powołany do istnienia Podlaski Instytut Ekumeniczny Kultury Chrześcijańskiej, który rozpoczął swoją działalność, chociaż nie czyni zbyt wiele, ponieważ musimy przygotować niezbędne struktury i postarać się o pewniejsze materialne zaplecze. Jego wszakże potrzeba i celowość nie budzą niczyich wątpliwości. Nasz region należy do stosunkowo bardziej zaniedbanych także w dziedzinie kulturowej dokumentacji. Instytut ten ma jednak charakter specjalistyczny. Nie obejmuje swoim programem całej społeczności. Dlatego proponuję ogłoszenie dziesiątego czerwca, w którym Namiestnik Chrystusowy po raz pierwszy odwiedził Podlasie - Dniem Diecezjalnym, ze względu na wcześniej przedstawione racje, mógłby on być jednocześnie swego rodzaju Świętem Podlasia. Będzie to również pamiątka powstania diecezji.

5. Wiele jest przesłanek, które skłaniają do tego rodzaju sugestii. Chciałbym też wyjaśnić, że nie byłoby to święto typowo religijne. Nie może w nim przecież zabraknąć wątku patriotycznego, mocno zakorzenionego w dziedzictwie Jana Pawła II. Obie treści należy w nim pomieścić. Winno mieć ono charakter publiczny, zwłaszcza że w ostatnich latach obserwujemy jakby swego rodzaju zaniedbywanie świąt narodowych. A tymczasem wystarczy udać się do jednego czy drugiego kraju, popłynąć za ocean, gdzie wielu żyje naszych rodaków, aby zobaczyć, jak tam dumnie powiewają ich narodowe sztandary. Sam doświadczyłem tego kilka lat temu i to poza obecnymi granicami Polski, kiedy nadszedł brzask większej swobody, to na powitanie biskupa przybywającego do parafii na wszystkich drogach, a zwłaszcza w pobliżu domostw pojawiły się setki biało-czerwonych chorągiewek. Niestety, w naszej Ojczyźnie widoczne jest pewne zniechęcenie w stosunku do świąt państwowych. Być może jest to połączone z dawną praktyką przymuszania do świętowania. Niemniej jednak jest czymś niesłychanie bolesnym, kiedy w święta narodowe - 3 Maja albo 11 Listopada mało na którym domu można zobaczyć polską flagę. Wielką przykrość wyrządzamy wszystkim, którzy za naszą Ojczyznę cierpieli. Nowym natomiast pokoleniom nie zostawiamy dobrego przykładu. Czekają ich również próby, inne one będą od minionych, ale powinniśmy się troszczyć, aby wszyscy je zdali jak najlepiej i to z lekcji o treściach patriotycznych.

Obecność symboli, traktowanych z szacunkiem, zawsze pomaga w dobrej formacji obywatelskiej. W święta państwowe nie wystarczy powstrzymać się od pracy. To byłoby zbyt mało. W takie święta powinien być czas na modlitwę w intencji Ojczyzny, na oddanie hołdu naszym bohaterskim poprzednikom, na pewną refleksję i zadumę nad zobowiązaniami względem Polski.

6. Niech nasz Podlaski Dzień Diecezjalny, odwołujący się do papieskiej spuścizny, dopomoże nam w przezwyciężaniu powyższych trudności, niech ubogaci nasze sposoby przeżywania świąt narodowych. Nie będzie on dniem wolnym od pracy, tym lepiej, chociaż może to powodować pewne trudności, wymagać dodatkowego wysiłku, ale motyw jest jasny, a cel wydaje się bardzo bliski i wszystkim nam drogi.

Nie rezygnujemy z corocznego modlitewnego spotkania w Drohiczynie, dlatego już na stałe zapraszam przedstawicieli wszystkich parafii, samorządów, władz powiatowych i wojewódzkich, parlamentu, organizacji młodzieżowych i kombatanckich, straży pożarnych i policji - do Stolicy Diecezji, zawsze na godz. 18.00. Tych zaś, którzy nie mogą być razem z nami proszę o modlitwę tak w kościołach parafialnych, jak i w rodzinach. Intencja jest wspólna: Jan Paweł II i Polska!

Przenosząc się w teren, zwracam się z zachętą do wszystkich szkół, a nawet przedszkoli, aby tego dnia urządzano spotkania poświęcone Ojcu Świętemu. Jego dziedzictwo jest żywe i ciągle wzrasta, materiału nam nigdy nie zabraknie. Niech w tym spotkaniu znajdą swoje miejsce treści patriotyczne w postaci recytacji czy pieśni. Czas najwyższy, abyśmy ponownie rozkochali młodzież w rodzimych śpiewach.

Apeluję serdecznie do wszystkich władz samorządowych i państwowych o zapewnienie dekoracji w naszych miejscowościach, o współudział w organizowaniu spotkań szkolnych, zakładowych, czy środowiskowych. W trosce o czystość naszych miast i wsi, o obecność symboli religijno-patriotycznych na domach i posesjach - niech uczestniczy każda mieszkanka i każdy mieszkaniec naszej diecezji. Wykorzystajmy jak najpełniej te impulsy, które do życia publicznego wnosi nauka i przykład Jana Pawła II.

W sposób szczególny nad przygotowaniem i świętowaniem tego dnia niech czuwają kapłani, stowarzyszenia i ruchy o inspiracji chrześcijańskiej, Związek Harcerstwa Polskiego i wszystkie organizacje, którym bliską jest Ewangelia.

7. Mam szczerą nadzieję, którą popieram serdeczną prośbą, aby w tym duchowym wspomnieniu pamiątki ekumenicznego nabożeństwa drohiczyńskiego uczestniczyli razem z nami kapłani i wierni Cerkwi prawosławnej, gdyż motywy, jakie tej idei przyświecają, są bliskie wszystkim, którym zależy na umacnianiu tożsamości lokalnej w oparciu o jakże przekonywujący wzorzec.

Do takiego podejścia zachęca Karta Ekumeniczna, podpisana dwudziestego drugiego kwietnia tego roku. W niej to czytamy: "Liczne chrześcijanki i chrześcijanie różnych Kościołów żyją i działają razem jako przyjaciele, sąsiedzi, w pracy i w ramach własnej rodziny. ( ...) Zalecamy tworzenie i utrzymywanie na szczeblu lokalnym (...) organizmów mających na celu współpracę ekumeniczną o charakterze dwustronnym lub wielostronnym" (Karta Ekumeniczna, 4; w: Wiadomości KAI, 13 maja 2001, str. 39).

Ośmielam się więc zaprosić wszystkich, którzy mieszkają na tym samym terenie do wspólnego świętowania dnia dziesiątego czerwca każdego roku. Sposób natomiast i formę tego świętowania z czasem będziemy mogli wypracować razem i udoskonalać, aby to wydarzenie mogło jak najowocniej nam służyć.

8. W naszych dawniejszych i niemal współczesnych dziejach łączyliśmy święta państwowe ze zdarzeniami militarnymi, decyzjami politycznymi, osiągnięciami naukowymi lub artystycznymi. I ma to swoją wymowę. To natomiast nasze świętowanie chcemy powiązać najzwyczajniej z człowiekiem, z kimś, kto jest jednym z nas, ale który swoją modlitwą i działalnością, duchowym wymiarem i poczuciem odpowiedzialności ukazuje nam nowe perspektywy na trzecie tysiąclecie. Czyż możemy tego nie dostrzec? Czy przyszłe pokolenia naszych Rodaków nie miałyby do nas słusznie żalu, gdybyśmy tymi duchowymi treściami nie przepajali naszego życia, wszystkich jego płaszczyzn?

Zapraszam ponownie wszystkich mieszkańców diecezji drohiczyńskiej do uważnej lektury tego, jakże czytelnego Znaku Czasu. Czytamy w nim: "Ma to być nowa droga dla człowieka, nowy zasiew w relacjach ludzkich. Ta miłość czyni nas - uczniów Chrystusa - nowymi ludźmi, dziedzicami Bożych obietnic. Sprawia, że stajemy się dla siebie wszyscy braćmi i siostrami w Panu. Czyni z nas nowy Lud Boży, Kościół, w którym wszyscy winni miłować się nawzajem" (Drohiczyn, 10 czerwca 1999). Są to słowa Jana Pawła II, wypowiedziane wśród nas. Czas, aby stały się treścią naszego życia. Niech będą tworzywem myślenia i postępowania wszystkich, którzy kiedykolwiek znajdą się na Podlasiu! A wtedy nadzieja i wiara zagoszczą na zawsze!

Szczęść Boże!

Oddany w Panu

Bp Antoni Dydycz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 20

[ TEMATY ]

Bóg

Adobe Stock

We współczesnym Kościele nasila się tendencja do sprowadzania, a nawet ograniczania, jego misji do płaszczyzny horyzontalnej, poziomej. Ukazywane są i podkreślane rozmaite obowiązki, które dotyczą wyznawców Jezusa Chrystusa, znacznie rzadziej natomiast mówi się, w co i dlaczego mają oni wierzyć. Ta strategia ewangelizacyjna, przypominająca budowanie domu od dachu, spotyka się czy to z obojętnością, czy z odrzuceniem, przy czym nie wiadomo, który z tych dwóch skutków jest gorszy.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Wzór duszpasterza

2024-04-20 16:55

Mateusz Góra

    „Przeuroczy i kochany człowiek” – tak wspominają ks. Mieczysława Turka, a właściwie ks. Mieszka jego byli podopieczni.

W siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej przy ul. Siennej 5 w Krakowie spotkali się wychowankowie ks. Mieczysława Turka. Wieczorne spotkanie poświęcili wspomnieniom o swoim duszpasterzu. W tym roku wypada 100. rocznica jego urodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję