Reklama

Polak w służbie młodzieży świata

Niedziela płocka 6/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Marianem Falenczykiem SAC, dyrektorem Domu Studenta im. Jana Pawła II w Arcueil i duszpasterzem Polaków we Francji, rozmawia ks. Zbigniew Kaniecki

Ks. Zbigniew Kaniecki: - Dla wielu studentów nowy semestr na studiach to okazja do otrzymania zagranicznego stypendium, by poszerzyć swoją wiedzę, korzystając z dorobku również zagranicznych uniwersytetów. Pojawiają się jednak prozaiczne, ale jakże ważne pytania, jak choćby to: gdzie zamieszkać? Również turyści często szukają lokum przystępnego dla Polaków. Niewielu wie, że na przedmieściach Paryża, w Arcueil, przy ulicy Laplace pod numerem 52. znajduje się Dom Studenta im. Jana Pawła II. Gości on młodych ludzi z różnych krajów. Istnienie tego domu jest zasługą ks. Mariana Falenczyka SAC, który jest jego dyrektorem. Dom istnieje od trzech lat. Kiedy nastąpiło jego otwarcie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Marian Falenczyk: - W Święto Niepodległości, czyli 11 listopada 2000 r. Bardzo pragnęliśmy, aby nowy Dom Studenta otworzył swoje podwoje w roku Wielkiego Jubileuszu i był darem dla Ojca Świętego Jana Pawła II jako jego żywy pomnik. Mówię tutaj w liczbie mnogiej, gdyż dzieło jest owocem pracy Francuskiej Regii Pallotynów, a szczególnie ks. Henryka Hosera i ks. Leszka Woronieckiego.
Pierwsi studenci w nowym Domu zamieszkali już pod koniec lipca 2000 r. Znaczący wkład w powstanie tego ośrodka mają nasi świeccy współpracownicy, w tym nasze duszpasterstwo rodzin i studentów. Zaznaczyć warto, że budowa tego ośrodka trwała tylko 13 miesięcy. Dom zawiera 129 mieszkań o powierzchni ok. 20 m² każde, wyposażone w łazienkę i kącik kuchenny. Do tego dochodzi szereg pomieszczeń wspólnych, w tym pralnia, kafeteria i oczywiście kaplica.

- Dom Studenta w Paryżu dla studentów polskich istniał już wcześniej.

- Tak, od 1981 r. Nosił imię Jana Pawła II. Mieszkało w nim ok. 30 studentów. Korzystając z doświadczenia w prowadzeniu tamtego ośrodka, łatwiej było mi odważyć się na budowę i prowadzenie tak dużego ośrodka. Nowy dom jest otwarty dla studentów szczególnie z Europy Centralnej i Wschodniej. Żaden z tych krajów nie ma swojego domu studenckiego w Paryżu. Dzisiaj mamy reprezentantów z wszystkich krajów byłego bloku. Polacy stanowią ponad 30% mieszkańców tego domu, a pozostali to studenci ok. 30 narodowości.
Nasz ośrodek stawia sobie za cel, poza wiadomym duszpasterskim, również uczenie się współżycia na co dzień przedstawicieli tych krajów, których historia jest tak obolała i często była zakłamana dla celów systemu wschodniego z jego ideologią. Muszę dodać, że spora część naszych absolwentów już weszła, bądź znajdzie swoje miejsce w instytucjach Unii Europejskiej. Ośrodek zdobył w tak krótkim czasie bardzo dobrą renomę i o zamieszkanie w nim starają się studenci, młodzi naukowcy czy wręcz uczelnie z różnych zakątków świata.

- Zanim dotarł Ksiądz do Paryża, wcześniej rozpoznał swoje miejsce we wspólnocie pallotyńskiej. Skąd takie powołanie?

- Pierwszym pallotynem, którego poznałem, był kapelan u sióstr pasterek w mojej rodzinnej parafii w Pomorzu nad Wisłą. Był to (dzisiaj już nieżyjący) ks. Henryk Popiel. On zauważył moje powołanie. A potem już się potoczyło… Dlaczego taką pracę wybrałem? Jest to świadome pójście do współczesnego człowieka tam, gdzie on jest. Nie chcę przypisywać sobie, że dobrze odczytałem Bożą wolę, ale jeśli tak, to się cieszę.

- Razem z Domem Studenta działa w Arceuil Polski Ośrodek Duszpasterski. Ile osób gromadzi ta polska parafia?

- Nasze duszpasterstwo powstało w 1982 r. Początkowo było to duszpasterstwo typowo akademickie. Potem przekształciło się ono w duszpasterstwo rodzin, jako że stan studencki nie jest wieczny i w pewnym momencie młodzi zmieniają stan cywilny. Bogu dziękujemy również za 10 powołań do kapłaństwa i zakonów. Obecnie stan liczebny naszej wspólnoty przekroczył 550 osób.

- Wspólnota polska ma do dyspozycji świątynię. Jest to budowla stara, mimo iż pierwsze wrażenie jest zupełnie inne: to budowla ze szkła i betonu.

- Właściwie uratowaliśmy istniejącą na terenie naszego ośrodka kaplicę, mieszczącą swobodnie 150 osób. Została ona zbudowana w 1927 r. przez słynnego we Francji Augusta Perret (1874-1954), twórcę pierwszych budowli żelbetonowych. Od 1972 r. kaplica była nieczynna dla kultu. Dopiero w 2000 r. przywróciliśmy jej sakralny charakter. Pierwsza niedzielna Msza św. została odprawiona w Przemienienie Pańskie, 6 sierpnia 2000 r.

- Wyposażenie prezbiterium jest niezwykłe - dominuje szkło i piaskowiec. To już współczesność.

- Być może tak to można określić, ale przede wszystkim prostota, czystość i czytelność formy, tak ważne w liturgii. Nowy wystrój kaplicy (w tym nowe prezbiterium z piaskowca i szkła) zostało wykonane przez francuskiego artystę o korzeniach polskich Jean-François Ferraton z Lyonu na Zesłanie Ducha Świętego w 2002 r. W całości stanowi to oryginalne i niepowtarzalne miejsce sakralne, które nastraja do skupienia i modlitwy.

- Duszpasterzuje tutaj jeden kapłan, a na tablicy ogłoszeń możemy przeczytać o wielu inicjatywach duszpasterskich. Jak to możliwe? Świeccy tutaj są chyba mocno zaangażowani.

- Przede wszystkim charyzmat św. Wincentego Pallottiego urzeczywistnia się w naszym duszpasterstwie. On to pragnął już w XIX w., aby świeccy byli nie tylko przedmiotem ewangelizacji, ale również jej podmiotem. Dlatego też Jan XXIII nadał mu tytuł prekursora Soboru Watykańskiego II. Tym charyzmatem żyje u nas pokaźna liczba świeckich. To już chyba bezpośrednie działanie św. Wincentego. Cała katechizacja jest prowadzona przez świeckich. Istnieje dziewięć grup katechetycznych. Dodać należy, że prowadzimy katechezę dorosłych, tak ważny element stałej formacji chrześcijańskiej. W naszym duszpasterstwie dorośli w ogromnej większości pokończyli wyższe studia. Wielu z nich zajmuje stanowiska profesorskie i prowadzi prace badawcze. Im szczególnie potrzebna jest stała formacja, aby obok swoich kompetencji zawodowych mogli rozwijać i pogłębiać wiarę. Tego zresztą sami szukają. Ich zaangażowanie jest wielorakie. Sprawia to, że wspólnota dojrzewa i odpowiada, tak jak potrafi, na wyzwania, jakie niesie współczesny świat. Wielu z nich angażuje się w duszpasterstwie francuskim.

- Polacy we Francji to ludzie, którzy dotarli tutaj z Polski i tacy, którzy się tutaj urodzili, bo ich przodkowie kiedyś dotarli nad Sekwanę. Czy są różnice miedzy jednymi i drugimi?

- Istnieją różnice, ale one się powoli zacierają. Przede wszystkim Polonia we Francji to potomkowie Wielkiej Emigracji, potomkowie powstańców listopadowych i styczniowych. Legenda o nich jest tutaj żywa. Pozostawili wiele pamiątek. Wśród nich istniejąca Biblioteka Polska w Paryżu. Potem był okres międzywojenny i napływ Polaków szukających pracy. Byli wśród nich robotnicy rolni, hutnicy i górnicy, grupa najsłabiej wykształcona, ale bardzo wierna Kościołowi i Polsce. Druga wojna światowa kazała pozostać nad Sekwaną kolejnym emigrantom, tym razem zasadniczo wojskowym. Ostatnia spora grupa to emigracja stanu wojennego. Ta startuje z wyższego pułapu społecznego. Są to zwykle ludzie młodzi i wykształceni bądź studiujący. Charakteryzuje ich przedsiębiorczość. W tym sensie jest to ogromna strata dla Polski. Tych ludzi nie zawsze rozumiała emigracja międzywojenna, która miała o wiele trudniejszy start życiowy.

- Co pewien czas odwiedza Ksiądz Polskę. Mówi się o kryzysie Kościoła na Zachodzie Europy. Czy problemy duszpasterskie we Francji są podobne do tych w Ojczyźnie, czy też zupełnie inne?

Reklama

- Można mówić o podobieństwach i różnicach w mentalności religijnej Polaków i Francuzów, ale to już inny rozległy temat. Może słowo o kryzysie Kościoła we Francji… Ostatnie statystyki podają, że we Francji praktykuje 8% (przynajmniej raz w miesiącu udział we Mszy św.). Katechezą objętych jest 33% dzieci i młodzieży. Rocznie liczba katechizowanych spada o 1%. Lepiej z praktykami religijnymi jest w dużych miastach, gorzej zaś w miasteczkach i na wsi. Mówi się, że wieś francuska poza Wandeą i Bretanią nigdy nie była dobrze zewangelizowana. Ludność ze wsi poszła do miast, co też osłabiło praktyki. Dużą rolę w destrukcji Kościoła odegrał rok 1968 ze swoim il est interdit dinterdire (zakazane jest zakazywać). Dzisiaj już coraz częściej można słyszeć krytyczne głosy różnych autorytetów dotyczące „osiągnięć” roku 1968. Wielu młodych dzisiaj nie zadaje sobie pytania, co zrobić, aby pięknie i sensownie wypełnić własne życie, ale martwi się, jak wydostać się z pokomplikowanej sytuacji życiowej, w której się znajduje. Widoczny jest u wielu brak perspektywy życia. Dużą odpowiedzialność za to ponosi pokolenie ich rodziców. Jednak - podobnie jak wszędzie - można spotkać też wspaniałą młodzież, ale znowu powodzenie wychowawcze bądź jego brak z zasady zależy od rodziny. Takim namacalnym dowodem są powołania we Francji, których jest dziesięciokrotnie mniej niż w Polsce, ale one są wprost proporcjonalne do ilości praktykujących. Powołania te wywodzą się zasadniczo z rodzin, gdzie wiara jest wartością istotną, gdzie są praktyki religijne, gdzie są postawione wysokie wymagania moralne. Z powołań tych korzystają zasadniczo zakony o ścisłych regułach zakonnych.

- A jak we Francji wyglądają problemy z moralnością? W Polsce mówi się o problemach związanych z nadużywaniem alkoholu. Jak te sprawy wyglądają od strony duszpasterstwa we Francji?

- We Francji poważne zagrożenie stanowią narkotyki. Kiedy rozmawia się z młodzieżą, to wielu spośród nich twierdzi, że wszyscy używają tych środków. Trudno mi w to uwierzyć, ale problem jest poważny. Wielu używa narkotyków jako środka pobudzającego w czasie sesji egzaminacyjnej. Coraz częściej policja stwierdza, że nadużycie narkotyków przez kierowców stanowi bezpośrednią przyczynę wypadków drogowych. Oczywiście istnieje także problem nadużywania alkoholu. Dotyczy to szczególnie młodzieży. Zasadniczo większym problemem we Francji jest alkoholizm niż pijaństwo. Problemy te stanowią wyzwanie dla duszpasterstwa i Kościół tutaj poważnie się nimi zajmuje. Widoczne jest to we wspólnotach parafialnych, które w dyskretny sposób spieszą z pomocą dotkniętym chorobą alkoholizmu.
Myślę, że Kościół we Francji już jest po kryzysie i skutecznie się odnawia. Cieszy się on rosnącym autorytetem. Ma wielu wspaniałych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnice oraz rzeszę zaangażowanych świeckich. To napawa nadzieją. Wielu się nawraca. Rozwija się tutaj od lat instytucja katechumenatu. Trwa on 2-3 lata, zaś katechumenami zajmuje się ponad 30 tys. świeckich. Rocznie przyjmuje chrzest św. ponad 2300 katechumenów. Liczba ta ciągle wzrasta. Konwertyci zwykle są najaktywniejszymi i najgorliwszymi wiernymi w Kościele.

- Czy możemy podać adres Domu Studenta, by Polacy studiujący we Francji mogli znaleźć dach nad głową?

- Zawsze chętnie służymy Polakom studiującym we Francji i zapraszamy do naszego Domu Studenta. Oto nasz adres: Residence Internationale d’Etudiants „Jean Paul II”; 52 avenue Laplace; 94110 Arcueil; tel. (0-14) 912-15-30; (0-14) 912-19--90.

- Dziękuję za rozmowę. Życzę, aby udało się zrealizować plany związane z funkcjonowaniem Domu Studenta i wszystkie pomysły duszpasterskie.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: Jako cały Kościół poczujmy się odpowiedzialni za powołania

2024-04-17 12:48

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

powołania

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Zapraszam wszystkich ludzi dobrej woli i wszystkich ludzi wierzących do tego, byśmy szczególnie w tę niedzielę i przez cały ten tydzień znowu ożywili w sobie wielkie wołanie do Pana żniwa o nowe powołania kapłańskie i zakonne – powiedział bp Andrzej Przybylski, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań, z okazji Niedzieli Dobrego Pasterza, która przypada 30 kwietnia. Rozpoczyna ona Tydzień Modlitw o Powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.

Bp Przybylski przypomniał, że w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczynamy szczególny czas modlitwy o powołania kapłańskie, zakonne, misyjne, „mając świadomość tego, że wszyscy jesteśmy powołani”. „Dlatego nasza modlitwa o powołania dotyczy przede wszystkim rozeznawania drogi, woli Bożej, odwagi pójścia za tym powołaniem” – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Bp Włodarczyk do salezjanów: pokora istotna w dialogu synodalnym

2024-04-17 17:54

[ TEMATY ]

salezjanie

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Istotną postawą w dialogu synodalnym jest pokora, która skłania każdego do bycia posłusznym woli Bożej i sobie nawzajem w Chrystusie” - uważa bp Krzysztof Włodarczyk, który był gościem XV Kapituły Inspektorialnej, jaka odbywa się w Pile. Uczestniczą w niej salezjanie z wielu krajów.

Ważnym wydarzeniem, wpisującym się w obrady członków Inspektorii św. Wojciecha, jest głos przedstawicieli II Kapituły Młodych, jaka miała miejsce w 2023 r. w Lądzie nad Wartą. Pomaga on salezjanom zweryfikować jakość pracy i wierność powołaniu. - Od kapłanów oczekujemy przede wszystkim, by byli, uczestniczyli w naszym życiu. By byli autentyczni i żyli charyzmatami. Cieszymy się, że podczas takiego wydarzenia, jakim jest kapituła, mamy swój głos. Oznacza to, że jesteśmy ważni, a księża chcą usłyszeć to, co mamy do powiedzenia - powiedziała Ewa Budny, która zaangażowana jest na co dzień w bydgoskim Oratorium „Dominiczek”.

CZYTAJ DALEJ

Elektrośmieci dla misji

2024-04-18 09:03

Ks. Stanisław Gurba

Kolejne kilogramy starych telefonów, tabletów i baterii zostały przekazane do Fundacji Missio Cordis w ramach projektu „Zbieram to w szkole” realizowanego przez Szkolne Koło Caritas przy Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Tym razem otrzymaliśmy wsparcie parafii Ćmielów i Szewna, bo tam młodzież licealna w okresie Wielkiego Postu zorganizowała kolejną już zbiórkę elektrośmieci. To właśnie dzięki temu, że do szkoły uczęszcza młodzież z różnych parafii możemy realizować akcję w różnych miejscach. Bardzo dziękuję księżom proboszczom za otwartość i umożliwienie realizacji akcji społecznych - mówił ks. Stanisław Gurba, koordynator projektu. Surowce zostały posegregowane i wysłane do Fundacji. Następnie trafią do firm recyklingowych, a pozyskane środki pieniężne zostaną przekazane na budowę studni w krajach misyjnych. Natomiast szkołom, które biorą udział w projekcie przyznawane są punkty, które potem można wymienić na drobne nagrody.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję