Reklama

Serce ogarniające świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włada całą Polską. Patrzy na nas każdego dnia ze Szlaku Orlich Gniazd. Z Jasnogórskiego Klasztoru. Czarna Madonna. Jej oblicze zachwyca, zatrzymuje wzrok. Pomaga znaleźć sens życia. Odnaleźć drogę do Boga. Pozwala być dobrym. Uspakaja skołatane serca.
Na Jasną Górę przybyła z zamku bełskiego z Rusi Czerwonej. Na swój tron wybrała klasztor Braci św. Pawła, pierwszego pustelnika.
Na jasnogórskim obrazie Matka Boża trzyma Dzieciątko na lewym ręku. Prawą ręką wskazuje na swego Syna, jakby mówiła: On jest Drogą. Jest to stara ikona typu „Hodegetria” - Maryja wskazująca drogę.
Nie wiemy gdzie, kiedy i kto ikonę tę stworzył. Być może powstała już na początku VII w. Być może pochodzi ze Wschodu, z Bizancjum. Pewności jednak nie mamy.
Obraz namalowany jest na drewnianej tablicy o wymiarach: 122,2/82,2/3,5 cm. Przez prawy policzek Matki Bożej biegną dwie równoległe rysy, przecięte trzecią - na linii nosa. Na szyi widać sześć cięć. Jezus ubrany jest w karminową sukienkę. W lewej ręce trzyma księgę, prawą unosi ku górze w geście nauczyciela, władcy. A może do błogosławieństwa?
Matka nosi niebiesko-granatową suknię i płaszcz ozdobione złocistymi liliami. Nad czołem Dziewicy namalowano sześcioramienną gwiazdę. Głowy Matki i Syna otaczają złote nimby, które zlewają się w jedną kompozycję, stanowiąc bardzo charakterystyczny detal kontrastujący z ciemną karnacją twarzy postaci.
Tradycja podaje, że Obraz Jasnogórski namalował sam św. Łukasz Ewangelista na blacie stołu, przy którym spożywała posiłki Święta Rodzina.
Św. Łukasz miał wykonać dwa obrazy Maryi, z których jeden dotarł do Italii i do dziś jest czczony w Bolonii, drugi zaś cesarz Konstantyn przewiózł z Jerozolimy do Konstantynopola i złożył w tamtejszej świątyni. Sześć wieków później Obraz do tego stopnia zachwycił służącego w wojsku cesarskim księcia ruskiego Lwa, że zabrał go na Ruś. Tam Cudowny Wizerunek otaczany jest wielką czcią. W czasie walk prowadzonych przez Kazimierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego na Rusi Obraz ukrywany jest w zamku w Bełzie. W roku 1382 znajduje go tam książę Władysław Opolczyk. Doznawszy łaski orężnego zwycięstwa nad nieprzyjacielem, książę zabiera Obraz i przywozi go do Częstochowy, oddając pod opiekę Paulinów. Taką historię Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej przekazuje najstarszy rękopis Translatio tabulae, którego odpis z 1474 r. przechowywany jest w archiwum jasnogórskim.
Rozgłos i wota zwabiają złodziei. W Wielkanoc 1430 r. banda rabusiów z Czech, Moraw i Śląska napada na klasztor. Po włamaniu się do Kaplicy Matki Bożej zdejmują z ołtarza Wizerunek, ograbiają go z kosztowności i tną szablami twarz Madonny. Potem rzucają Obraz na ziemię. Ten pęka na trzy części.
Obraz zostaje poważnie uszkodzony. Sprowadzeni przez króla Władysława Jagiełłę malarze nieznanego pochodzenia i nazwiska poddają obraz gruntownej renowacji. Byśmy nie zapomnieli o tym haniebnym napadzie, pozostawiają na twarzy Maryi cięcia.
We wrześniu roku 1717 Obraz po raz pierwszy koronowano. Na głowy Matki i Syna włożono dwie złote korony wysadzone diamentami, nazwane klemensowymi - na cześć papieża Klemensa XI. Jasnogórska Ikona zostaje uznana za oficjalne przedstawienie Królowej Korony Polskiej.
Po 200 latach na Jasną Górę znów docierają rabusie. W roku 1909 kradną drogocenne korony. Wówczas papież św. Pius X ofiarowuje nowe, którymi rok później uroczyście ponownie ukoronowano Obraz.

***

Od początku przybycia Obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem na Wzgórze Częstochowskie do Maryi garną się jej dzieci nie tylko z Polski, ale i z krajów ościennych. Ks. kan. Jan Długosz w Dziejach Polski pisał: „Obraz cudowny i przedziwnej roboty w tem miejscu zachowywano. Zbiegał się lud pobożny, a to dla zadziwiających cudów, jakich tu chorzy, za przyczyną Najświętszej Panny i Orędowniczki naszej uzdrawiani, doznawali”.
Do stóp Matki i Dzieciątka idą samotni pielgrzymi, rodziny, zwłaszcza królewskie, możnowładzkie i szlacheckie, także zorganizowane kompanie. Tłumnie stawiają się na odpusty maryjne, m.in. na: 15 sierpnia, 8 września, a potem na 3 maja i 26 sierpnia. I tak przez wieki. Ostatnie 100 lat to czas pielgrzymek stanowych i zawodowych, zjazdów, sympozjów, czuwań i rekolekcji organizowanych na Jasnej Górze. Co roku w ostatnich latach do Czarnej Madonny przychodzi 4-5 milionów jej dzieci. Najwięcej - w pierwszych latach pontyfikatu Jana Pawła II, gdy na Jasną Górę przybywało rocznie ok. 6 milionów pielgrzymów z krajów całego świata.
O Jej sercu powiedział Wielki Papież i Wielki Polak: „Serce Kościoła i serce narodu bije tu, w sercu Matki”. To u Jej stóp biskupi szukali natchnień, to tu przemawiali do narodu. Tu także 5 września 1971 r. dokonali aktu oddania całego Kościoła i świata Maryi, Matce Kościoła.
Jasna Góra jest tym miejscem, gdzie naród gromadził się przez wieki, aby dać świadectwo swojej wierze i przywiązania do Kościoła Chrystusowego.
A teraz Maryja przychodzi do nas pod postacią swego Cudownego Wizerunku. Przychodzi, byśmy zdali Jej sprawę z tego, jak wypełniliśmy Śluby Narodu Polskiego, gdy cały naród 26 sierpnia 1956 r. przyrzekał bronić życia, dbać o rodzinę, wychowywać dzieci w miłości i poszanowaniu innych, być wiernym Krzyżowi. Przyjdzie do każdego z nas i powie - przyrzekałeś. Czy dotrzymałeś słowa?
Przychodzi, by nam przypomnieć o tym, co mówi całą sobą, wskazując dłonią na swego Syna: On jest Drogą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Radio TOK FM odpowie finansowo za język nienawiści

2024-04-19 13:50

[ TEMATY ]

KRRiT

Tomasz Zajda/fotolia.com

Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.

Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję