Reklama

Wiadomości

Marek Jurek: nie przedłużać sztucznie prac ustawodawczych nad ochroną życia

Z apelem o "efektywne prowadzenie prac ustawodawczych nad ochroną życia" i nie przedłużanie sztucznie prac nad obywatelskim projektem zakazu aborcji wystąpił dziś w Sejmie prezes Prawicy RP, europoseł Marek Jurek. Zwrócił też uwagę, by prace nad nowelizacją ustawy z 1993 r. "były osadzone w kontekście polskiego dorobku prawnego, dotyczącego ochrony życia". Jednocześnie poinformował o zaplanowanym dziś rozpatrzeniu przez Sejm projektu ustawy Prawicy RP w obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro.

[ TEMATY ]

polityka

Archiwum Prawica Rzeczpospolitej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Projekt ustawy zgłoszony przez Prawicę RP nawiązuje do rezolucji, której przez trzy lata nie chciał rozpatrzyć Sejm poprzedniej kadencji. Ustawa przypomina, że zarówno debata, jak i funkcjonowanie praktyki zapłodnienia in vitro powinny toczyć się w kontekście obowiązującego prawa, a szczególnie – w kontekście polskiego dorobku prawnego w zakresie praw dziecka poczętego. Ustawa mówi, że żadne z działań podejmowanych w ramach praktyki in vitro nie może naruszać praw i dobra dziecka poczętego, w szczególności prawa do życia i zdrowia.

"W ciągu ostatnich lat, z kompletnym lekceważeniem prawa, przyjęto milcząco założenie, że można ignorować wszystkie przepisy prawa chroniące dziecko poczęte przed instrumentalnym traktowaniem. To założenie w sposób oczywisty prawo lekceważy. W Polsce nie potrzeba ustanawiać szczególnych praw dla ochrony życia w pierwszej fazie pozaustrojowego poczęcia. Trzeba po prostu przestrzegać obowiązującego prawa. Ta ustawa o tym przypomina" - tłumaczyli członkowie Prawicy RP w chwili składania projektu ustawy w Sejmie w grudniu ub. roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Projekt proponuje uzupełnić luki powstałe w wyniku wejścia w życie ustawy z 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności. Wskazuje m.in. rozstrzygnięcia w sytuacjach, gdy istnieje zagrożenie braku poszanowania godności, praw i dobra dziecka.

Mówi np., że w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego nie można dokonać zapłodnienia więcej niż jednej żeńskiej komórki rozrodczej. Od zapłodnienia pozaustrojowego do umieszczenia komórki rozrodczej w ciele kobiety nie mogłoby upłynąć więcej niż 72 godziny. Jakiekolwiek przerwy w biegu tego terminu byłyby niedopuszczalne.

Zarodek został w projekcie zdefiniowany jako dziecko poczęte w najwcześniejszej fazie rozwoju biologicznego, powstałe w wyniku połączenia gamety męskiej i żeńskiej.

"Ta ustawa czekała wiele miesięcy na rozpatrzenie. Ona musi naprawić błędy prawne popełnione przez Sejm poprzedniej kadencji, który nad sprawą in vitro pracował tak, jakby nie było polskiego dorobku prawnego dotyczącego dziecka poczętego, jak gdyby nie chodziło o ochronę życia w każdym przypadku a każde życie nie miało prawa do ochrony ze strony państwa. Ten błąd trzeba naprawić i stąd nasza ustawa korekcyjna" - powiedział dziś w Sejmie Marek Jurek, prezes Prawicy RP.

Reklama

Odnosząc się do pierwszego czytania obywatelskiego projektu zakazu aborcji, które nastąpi dziś w Sejmie, Marek Jurek zapowiedział, że Prawica RP będzie na każdym etapie parlamentarnego procedowania pilnować przebiegu prac nad tym projektem. "Apelujemy, aby nie były one sztucznie przedłużane" - wskazał.

Jego zdaniem, pracą nad projektem powinna się zająć jedna specjalnie do tego wyznaczona komisja sejmowa. Zaapelował też o to, by wszystkie partie, "szczególnie partie większości [rządzącej], reprezentowane były przez polityków mających doświadczenie w pracy na rzecz prawa do życia i ludzi, którzy mają do tego pozytywny stosunek".

Europoseł zwrócił też uwagę, by prace nad nowelizacją ustawy z 1993 r. "były osadzone w kontekście polskiego dorobku prawnego, dotyczącego ochrony życia". - Polskie prawo nie powinno zawierać luk prawnych, bałaganu, sprzecznych dyspozycji. Prawo do życia od poczęcia jest prawem każdego człowieka, a nie postulatem światopoglądowym - wyjaśnił Marek Jurek.

2016-09-22 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bawaria kontra Merkel

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 45

[ TEMATY ]

polityka

Niemcy

Glyn Lowe Photoworks, 2 Million Views, Thanks / Foter.com / CC BY

Premier Orbán publicznie powiedział, że „to Węgry dzisiaj bronią południowych granic Bawarii”

Bawaria mówi „dość”. Premier tego landu i jednocześnie lider CSU Horst Seehofer stanowczo domaga się od kanclerz Niemiec Angeli Merkel powstrzymania napływu imigrantów. Posunął się nawet do groźby skierowania skargi do Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe. Nerwowość wynika m.in. z faktu, że większość imigrantów kieruje się właśnie do Bawarii, która jest najbogatszym krajem związkowym w Niemczech. Notabene podobnie jak Saksonia, posiada status wolnego państwa (Freistaat Bayern). Wielu Bawarczyków myśli o niepodległości. Dopóki jednak to nie nastąpi, polityka azylowa spoczywa w rękach Berlina, czyli kanclerz Merkel. Bawaria nie odpuszcza i w ewentualnym wniosku do Trybunału zamierza użyć argumentu, że polityka Merkel „naraża na szwank zdolność do działania” ich kraju. Politycy bawarscy są oburzeni, że Berlin nawet nie konsultował z nimi przepuszczania z Węgier nierejestrowanych ogromnych rzesz azylantów. W przeciwieństwie do władz centralnych chwalą premiera Viktora Orbána, który jako jedyny wykazał zdecydowanie wobec agresywnych tzw. uchodźców. Orbán publicznie powiedział, że „to Węgry dzisiaj bronią południowych granic Bawarii”, i sam nazwał się „kapitanem straży granicznej Niemiec”. Słowa te padły na wspólnej konferencji prasowej z premierem Bawarii, który w kwestii imigrantów zajmuje podobne stanowisko jak Orbán. Jak się okazuje, opinia publiczna w Niemczech w większości przeszła na stronę Seehofera, a Merkel ma problem. Do ostrej krytyki pod jej adresem przyłączyła się nie tylko konkurencyjna Alternatywa dla Niemiec (AfD), ale także wielu polityków i działaczy CDU współrządzącej z CSU. W macierzystej partii Merkel – CDU – wrze.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Szef MSZ: dzieci nie powinny ginąć w wyniku nalotów we współczesnej Europie

2024-04-19 16:17

[ TEMATY ]

dzieci

wojna na Ukrainie

PAP/ARTEM BAIDALA

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Rosyjski atak na obwód dniepropietrowski jeszcze bardziej podkreśla, jak pilnie należy wzmocnić ukraińską obronę powietrzną, dzieci nie powinny ginąć w nalotach we współczesnej Europie - oznajmił w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na platformie X.

"Przerażający rosyjski nalot na obwód dniepropietrowski dziś rano. Wśród zabitych jest dwoje dzieci. 14-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec. Inny 6-letni chłopiec został uratowany w szpitalu. Brutalność rosyjskiego terroru wobec zwykłych ludzi, w tym niewinnych nieletnich, nie ma granic" - napisał Kułeba (https://tinyurl.com/5f482tfa).

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję