Reklama

Parafia św. Michała Archanioła w Blachowni

Proboszcz od Książek

Droga z Częstochowy do Blachowni w zimowej porze szczytu jest dość ponura: sznur wolno sunących samochodów, wokół szarość budynków upstrzonych bezładnie kolorowymi reklamami. Jednak sama Blachownia latem rozkwita zielenią i słońcem. Kościół blachowieński otoczony wysokim starym drzewostanem wyróżnia się w tej części miasta. Zachowane elementy wiekowego parkanu w nowym ogrodzeniu świątyni i plebanii dają znak, że gospodarz tej parafii szanuje przeszłość i otwarty jest na przyszłość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Andrzej Walaszczyk - proboszcz parafii przed ołtarzem głównym świątyni, w którym znajduje się rzeźba patronki świątyni - Matki Bożej Królowej Korony Polskiej z Dzieciątkiem na kolanach. Nad głową Maryi widnieje orzeł z koroną. Po obu stronach rzeźby usytuowano postać bp. Teodora Kubiny i króla Jana Kazimierza. U stóp Matki Bożej - górnik i hutnik.

Książki i komputer

Ks. Andrzej Walaszczyk - proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Blachowni przyjmuje nas w pokoju, którego ściany wypełniają regały z równiutko ułożonymi książkami. Teologia, filozofia, historia, poezja; literatura piękna i faktu, dzienniki, pamiętniki... setki książek. Za uchylonymi drzwiami dostrzegamy biurko z komputerem, drukarką i skanerem. „Pokaż mi swój dom, a powiem ci, kim jesteś” - mówi przysłowie. Mieszkanie ks. Walaszczyka definiuje go jako człowieka rozmiłowanego w mądrości i patrzącego w przyszłość. „Bez książek nie mogę żyć. Cokolwiek czytam, czytam pod kątem mojej pracy kapłańskiej. Wykorzystuję tę mądrość w kazaniach. Nigdy nie korzystam z «gotowców»”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Praca duszpasterska

Parafia św. Michała Archanioła jest duża - mieszka tu 7,5 tys. wiernych. Sama Blachownia liczy 10 tys. mieszkańców. Niedawno wokół kaplicy cmentarnej, wybudowanej przez ks. Walaszczyka jako wotum na 2000 Jubileusz Chrześcijaństwa i poświęconej przez Metropolitę Częstochowskiego w listopadzie 2000 r., powstała nowa parafia pw. Najświętszego Zbawiciela. Jej proboszczem został ks. Wojciech Trochała. Blachownia choć w Leksykonie miast polskich wymieniana jest jako miasto średniej wielkości, nosi wszelkie znamiona małego miasta. Można wyodrębnić w niej trzy zbiorowości: „starą Blachownię” - zamieszkałą przez ludność istniejącą tu „od zawsze”, „bloki” - w których mieszkają blachowianie przybyli do pracy w hucie i ul. Miodową z osiedlem „Leśna” - które tworzą rodziny osiedlające się tu w ostatnich latach i tzw. średni biznes, właściciele małych zakładów pracy. „Społeczności te nie zlały się jeszcze w jeden organizm, funkcjonują jako odrębne zbiorowości” - mówi Ksiądz Proboszcz.
Starą Blachownię zamieszkują ludzie najmocniej związani z Kościołem. Z ogromnym zrozumieniem i pomocą podchodzą do wszelkich przedsięwzięć podejmowanych w parafii. Tzw. „stare bloki” zamieszkuje ludność napływowa z różnych stron Polski. Nie jest w pełni zintegrowana nie tylko z Blachownią jako całością, ale i w obrębie samego osiedla, a nawet bloku czy klatki. Osiedle „Leśna” powstało w pięknym sosnowym lesie. To właśnie tam powołana została nowa parafia, której proboszcz opiekuje się także kościołem filialnym w Cisiu.

Reklama

Historia parafii

Parafia powstała w 1910 r. z fundacji huty Blachownia. Wezwanie św. Michała Archanioła uzyskała zapewne ze względu na niepokoje przełomu XIX/XX wieku, kiedy się rodziła. Silny był wówczas kult św. Michała Archanioła - patrona trudnych czasów. Od początku istnienia parafii proboszczowie gromadzili materiał na budowę kościoła. W zrealizowaniu dzieła przeszkodził wybuch I wojny światowej i powojenna inflacja. Jednak idea budowy świątyni była żywa. Nadleśnictwo Herby na ten cel przekazało nawet drewno. Ówczesny proboszcz blachowieński ks. Marian Kubowicz przekonał jednak parafian do budowy murowanej świątyni. Drewno sprzedano i rozpoczęto budowę. W lipcu 1924 r. biskup włocławski Władysław Krynicki wmurował kamień węgielny w ściany budowanego kościoła. Konsekracji nowej świątyni pw. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej dokonał bp Teodor Kubina. Kościół potraktowano jako wotum za ustanowienie święta Matki Bożej Królowej Korony Polskiej. Na uroczystość konsekracji przyjechał pociąg wypełniony wiernymi z Częstochowy, był to bowiem pierwszy kościół konsekrowany przez pierwszego Biskupa nowo powstałej diecezji częstochowskiej.

Reklama

Matka - Żywicielka

Blachownia była wówczas małą wioską - stanowiły ją huta, osiedle przy hucie i domy zarządcy huty. Tereny te związane były z hutnictwem od wieków. Mieszkańcy miejscowości nazywali hutę „matką żywicielką”. Rzeczywiście, w hucie pracował znaczący procent blachowian. Dzisiaj, gdy huta funkcjonuje w formie szczątkowej, sytuacja wielu rodzin jest tragiczna. Starą Blachownię zamieszkują przede wszystkim rodziny emerytów i rencistów, nową - bezrobotnych. Wiele rodzin radzi sobie z biedą, poszukując pracy w pobliskiej Częstochowie i dalej, w Polsce, a nawet poza jej granicami. Blachowianie wyjeżdżają do Belgii, Holandii, Anglii... „Rozłąka rodzi negatywne skutki - mówi Ksiądz Proboszcz - rozbija rodziny, wiele z nich rozpada się, osierocając społecznie dzieci. Odbija się to również na życiu religijnym, rodziny wstydzą się swojej sytuacji, stają się agresywnie nastawione do Kościoła, wiele z nich omija świątynię. Po ostatniej kolędzie jestem zasmucony sytuacją niektórych moich parafian”.
Blachownia to nie tylko bieda. Rosną też nowe domy. Wiele tu zakładów produkcji żyrandoli. Nie tylko średni biznes buduje tu swoje domy, osiedlają się w Blachowni również mieszkańcy pobliskich miejscowości, przede wszystkim Częstochowy, ale i niedalekiego Śląska. Magnesem jest mikroklimat, który niszczony kiedyś przez hutę, teraz staje się atrakcją turystyczną. Ksiądz Proboszcz zachęca władze miasta, by zainwestowały w promocję Blachowni jako miejscowości turystycznej. Jest tu piękny, ale zaniedbany zalew z bogatym rybostanem (wędkarze łowią tu szczupaki, karpie, amury, liny, leszcze, okonie), wokół rozciągają się piękne lasy i pola pełne zwierzyny (spotkać można lisy, dzikie kaczki, perkozy, łabędzie, wydry, kuny, piżmaki, sarny, jelenie, także łosie i zające). „Blachownia jest śliczna latem” - mówi Ksiądz Proboszcz.

Reklama

Parafianie

„Wielu ludzi jest zagubionych - charakteryzuje swoich parafianach Ksiądz Proboszcz. - Nie potrafią się odnaleźć w nowej rzeczywistości ani gospodarczo, ani kulturowo. A mimo to mają dużo dobrej woli. Parafia jest zróżnicowana. Wiele rodzin jest wspaniałych. Ze wzruszeniem przyglądam się rodzinom i małżeństwom zgodnie żyjącym, pięknie wychowującym dzieci. Mają czas na wspólną modlitwę i wspólny odpoczynek, a przecież są młodzi i pracują do 18 godzin na dobę”. W parafii są również rodziny patologiczne. Parafia od 6 lat organizuje dla ok. 40 dzieci z tych rodzin kolonie w Krynicy Morskiej i Kołobrzegu (w ostatnim roku dzieci wypoczywały na koloniach Caritas w Dziadówkach i Kulach). Na taki wyjazd potrzeba ok. 20 tys. złotych, które gromadzą duszpasterze parafii i parafialne wspólnoty. Parafia przygotowuje również świąteczne paczki dla rodzin potrzebujących wsparcia.
Blachowian jest coraz mniej. Parafia się starzeje. W ubiegłym roku było w niej 103 pogrzeby, a tylko 59 chrztów. Sytuację demograficzną ratują tylko migrujący tu mieszkańcy sąsiednich miejscowości.

Religijność

W parafii istnieje Akcja Katolicka, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Ruch Światło-Życie, krąg rodzin Domowego Kościoła, Oaza Dzieci Bożych, Franciszkański Zakon Świeckich i Unia Laikatu Katolickiego oraz chór parafialny działający pod kierunkiem organisty p. Włodzimierza Ormana. Przy ołtarzu służy 30 ministrantów. Akcja Katolicka skupia ok. 30 osób, które organizują wiele parafialnych spotkań, kwestują na rzecz kolonii dla dzieci, organizują festyny, wspólnie pielgrzymują i prowadzą bibliotekę parafialną. Sam Proboszcz nie oszczędza się, jak mówi: „Żeby były owoce, trzeba być na najwyższych obrotach od godz. 6.00 do 19.00”.
Na terenie parafii położone są dwie szkoły: podstawowa i gimnazjum i Dom Pomocy Społecznej, w którym kapelanem jest Ksiądz Proboszcz. W szkołach katechezę prowadzą siostry nazaretanki: Agnieszka i Monika, mieszkające przy parafii, i księża wikariusze: Piotr Rutkowski i Jerzy Mikrut. Ksiądz Proboszcz podkreśla dobrą współpracę ze szkołami, przede wszystkim ze Szkołą Podstawową, gdzie czuje się jak u siebie w domu. To właśnie w budynku szkoły odbywały się misje przed Jubileuszem 2000-lecia Chrześcijaństwa, rekolekcje parafialne, w dniu chorych odbywa się tu spotkanie z chorymi, w szkole miała też miejsce uroczystość 50-lecia siostry nazaretanki i przyjęcie z racji święceń diakonatu. Szkoły otwierają swoje podwoje dla pielgrzymów z Gliwic.
Parafia może być dumna z wielu powołań kapłańskich i zakonnych. Pochodzi stąd ks. Stanisław Wróblewski, ks. Józef Kawalec (salezjanin), ks. Wiesław Łyko (oblat), ks. Artur Przybyłko, ks. Dariusz Tuczapski, ks. Roman Rataj, s. Natalia Beata Bartoszczyk, o. Dariusz Nowicki (paulin), kleryk Łukasz Przybyłko (Misjonarz Krwi Chrystusa) i dwóch kleryków WSD: Jakub Raczyński i Paweł Kulasiewicz.

Reklama

Katolicka prasa

„Do parafian winno się trafiać w przeróżny sposób, jednym z nich jest lektura - mówi Ksiądz Proboszcz. - Kiedy w 1989 r. przyszedłem do Blachowni, jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem, było «uruchomienie» ławki ze sprzedażą książek religijnych. Były to wówczas wydawnictwa trudno dostępne. W sprzedaży pomagali parafianie i siostry nazaretanki. Po pół roku zgłosiła się p. Stanisława Przybyłko, która zajęła się najpierw sprzedażą książek, a później również kolportażem prasy katolickiej. Mam wielką satysfakcję z faktu, że do chwili obecnej w mojej parafii sprzedano co najmniej 1000 egzemplarzy Pisma Świętego. Pani Przybyłko rozprowadza dziś co tydzień 200 egzemplarzy Niedzieli, a kolportaż Niedzieli prowadzi nie tylko w kościele, ale i po domach parafian. Jest bardzo oddana temu dziełu. Cieszę się bardzo, że Redakcja nagradzając Panią Stanisławę Medalem „Mater Verbi”, doceniła jej pracę na rzecz ewangelizacji przez słowo pisane”. Trzeba w tym miejscu dodać, że ks. Andrzej Walaszczyk również jest laureatem tego wyróżnienia.
Od kilku lat zespół parafian pod kierunkiem Księdza Proboszcza przygotowuje pismo parafialne Michael, w którym wierni mogą zapoznać się z codziennym życiem parafii. Michael cieszy się zainteresowaniem, o czym świadczy coraz liczniejsze grono autorów i coraz różnorodniejsza tematyka poruszana na jego łamach.

* * *

Nasza wizyta w parafii św. Michała Archanioła, której gospodarzem jest Proboszcz od Książek, dobiega końca. Trudno się oprzeć refleksji, że zamiłowanie Księdza Proboszcza do słowa pisanego i śmiałe patrzenie w przyszłość przynosi błogosławione owoce. Dziękujemy, Księże Proboszczu, za serdeczne przyjęcie, całej blachowieńskiej wspólnocie w tych trudnych, pełnych niepokoju czasach życzymy opieki patrona - św. Michała Archanioła.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję