Reklama

Polska

Najwyższej Opatrzności poświęcona

„ … Aby zaś potomne wieki tym silniej czuć mogły, iż dzieło tak pożądane […]uchwalamy, aby na tę pamiątkę kościół ex voto wszystkich stanów był wystawiony i Najwyższej Opatrzności poświęcony” pisano tuż po uchwaleniu Konstytucji 3 – Maja w deklaracji wydanej przez Stany Zgromadzone w 1791 roku obligując naród do budowy świątyni.

[ TEMATY ]

Warszawa

Świątynia Opatrzności Bożej

Mateusz Wyrwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świątynia Najwyższej Opatrzności, jak ją pierwotnie nazwano miała stanowić podziękowanie za uchwalenie Konstytucji. Rozpisano konkurs na jej projekt architektoniczny i nazwano go konkursem na Katedrę Rzeczypospolitej. Król Stanisław August Poniatowski wybrał koncept Jakuba Kubickiego, Miejscem zaś dla Świątyni miała być Góra Kalwaryjska usytuowana w warszawskich Łazienkach. Świątynia z wieżą dominującą nad miastem, miała być widoczna na kilkanaście kilometrów, jak pisała ówczesna prasa.

Następnego, 1792 roku, po nabożeństwie w kościele pw. Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu ruszyła procesja z udziałem króla. Podczas trwających kilka godzin uroczystości położono kamień węgielny pod budowę Świątyni. Prace nad budową przerwano wobec nadciągającej rosyjskiej agresji. Później zaś rosyjski zaborca całkowicie zakazał dalszych prac. Jednak na terenie parku, (dziś znajdującym się na terenie Ogrodu Botanicznego UW) przy położonym już kamieniu węgielnym i usypanym z brukowców niewielkim kopcu, rok w rok, w dniu ustanowienia Konstytucji modlili się mieszkańcy stolicy i Rzeczypospolitej. O odzyskanie niepodległości Najjaśniejszej. Podobnie jak i powstańcy ruszający do boju podczas dwóch wielkich powstań – listopadowego i styczniowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W trzy lata po odzyskaniu niepodległości, w 1921 roku, ówczesny parlament podjął decyzję o budowie świątyni. Tym razem w podzięce za wolny kraj. Autorem projektu, po dwóch etapach konkursu, został architekt Bohdan Pniewski. Świątynia miała stanąć na Polach Mokotowskich, gdzie dzisiaj dominuje Biblioteka Narodowa. Ale i tym razem zabrakło czasu i woli narodu, aby ideę narodowej wdzięczności urzeczywistnić. Później zaś na jej drodze stanął znów zaborca. Tym razem niemiecki.

Nie inaczej stało się po drugiej wojnie światowej, kiedy to marionetkowy rząd komunistyczny również nie zezwolił na budowę Świątyni, a jedynie na jej namiastkę. Nieopodal miejsca, dzięki usilnym staraniom prymasa Stefana Wyszyńskiego, gdzie miała być usytuowana Świątynia przed wojną, pobudowano kościół parafialny pod wezwaniem Opatrzności Bożej.

Reklama

Dobry początek… po raz kolejny

Po odzyskaniu nieodległości w 1989 roku inicjatorem budowy Świątyni Świętej Opatrzności Bożej został kolejny prymas Polski kardynał Józef Glemp. Jednakże jego propozycja nie została przyjęta entuzjastycznie przez ogół społeczeństwa. W szczególności zaś wśród środowisk lewicowych. Jak zwykle na przeszkodzie stawał…. brak funduszy. Argument, że Świątynia będzie wznoszona ze społecznych składek, nie trafiał do lewaków. Dopiero trwająca blisko dziesięć lat „dyskusja” zaowocowała konkretną decyzją - sejm RP podjął uchwałę o jej budowie. Tym razem usytuowano ją na Polach Wilanowskich, gdzie przed kilkuset laty zbierała się sejmikująca szlachta. Dwieście lat później w uchwale sejmu RP z 1998 roku można przeczytać: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie dla inicjatywy Prymasa Polski Kardynała Józefa Glempa wzniesienia w Warszawie Świątyni Opatrzności Bożej. […] Sejm III Rzeczypospolitej uważa, że śluby złożone przed dwustu laty Naród powinien pilnie wypełnić. Świątynia Opatrzności Bożej będzie symbolem wdzięczności Narodu za odzyskanie wolności w 1989 r., 20 lat pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II, Jubileusz 2000 lat Chrześcijaństwa.” Podpisał ówczesny marszałek Sejmu, dziś śp. Maciej Płażyński, który zginął pod Smoleńskiem.

Tego samego roku podczas pielgrzymki do Polski Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny pod budowę Świątyni mówiąc m.in. „Niech ta świątynia stanie się miejscem szczególnego dziękczynienia za wolność Ojczyzny. Modlę się, by żadne bolesne doświadczenie już nie zakłóciło tego dziękczynienia, z którym czekamy prawie 200 lat”.

Dwa lata później ogłoszono konkurs na projekt, który wygrali Wojciech i Lech Szymborscy. W drugim roku XXI wieku wmurowano kamień węgielny pod jej budowę. Składały się nań trzy szkatuły: „Pierwsza szkatuła zawiera kamień węgielny z budowy Świątyni Świętej Opatrzności Bożej z 1792 roku, druga – z warszawskiej katedry św. Jana Chrzciciela, a trzecia – z Częstochowy. W czasie uroczystości Kanclerz warszawskiej kurii ks. Grzegorz Kalwarczyk odczytał akt wmurowania, który został następnie podpisany przez 16 osób, m.in. prymasa Polski kard. Józefa Glempa, prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i autora projektu Świątyni architekta Wojciecha Szymborskiego” – można przeczytać na kartach historii kościoła. W Mszy Świętej, którą koncelebrował prymas Polski kardynał Józef Glemp, wzięli udział przedstawiciele Episkopatu Polski. Kilkudziesięciu biskupów i kilkuset księży. Władze państwowe i samorządowe RP oraz kilka tysięcy wiernych.

Reklama

Artur Stelmasiak

Historyczne wotum narodu

W końcu listopada, 2002 roku ówczesny prezydent Warszawy Lecha Kaczyński przekazał prymasowi Polski zezwolenie na budowę Świątyni na terenach osiedla Wilanów II. Szybko, bo już w lutym następnego roku, ruszyła budowa. W reportażu z początku budowy pisałem: „Teren jest gliniasty i nawodniony. W pozornie nieuporządkowanej przestrzeni krząta się kilkunastu robotników i inżynierów. Nad konstrukcją górują trzy żurawie, z których najwyższy wyznacza kres budowli : siedemdziesiąt pięć metrów. Taką bowiem wysokość będzie miała Świątynia Opatrzności Bożej. O połowę mniej niż najwyższy kościół w Polsce czyli Bazylika Licheńska. Od tego roku w szybkim tempie wznoszone są pylony i betonowana ściana główna prezbiterium. Świątynia będzie gotowa w stanie surowym za dwa lata. W tej chwili to, co jest niemal kompletnie wykończone, na zewnątrz jest jeszcze niewidoczne: podziemny kościół i sepultorium, czyli miejsce pochówku. Zarówno ciał, jak i ich spopielonych szczątków. W nawie głównej podziemia świątyni znajduje się też symboliczny grób Jana Pawła II”.

Reklama

Tak miało być – według planów. Jednak dwa lata później budowlę przerwano. Z powodu braku pieniędzy. Wdzięczność narodu okazała się…. krótkotrwała. Prace przy budowie wznowiono dopiero w 2008 roku decyzją ks. abpa Kazimierza Nycza, który ustanowił pierwszą niedzielę czerwca Dniem Dziękczynienia. Ksiądz kardynał powołał też, jak można przeczytać w materiałach prasowych: „Centrum Opatrzności Bożej - nowoczesną instytucję kultury, której zadaniem jest wspieranie inicjatyw społecznych oraz prowadzenie działalności charytatywnej w wymiarze lokalnym i ogólnopolskim. Rolą centrum jest także ukazywanie historii i tradycji kościoła katolickiego oraz narodu polskiego w walce o wolność i niepodległość. Centrum Opatrzności powołane zostało również do pozyskiwania funduszy na budowę Świątyni. Dzięki tej działalności udało się stworzyć, liczące dziś blisko 80 tys. osób, grono Darczyńców, którzy każdego roku przekazują na rzecz budowy kilkanaście milionów złotych”.

Do dzisiaj, dzięki inicjatywie kardynała i hojności wiernych w kraju i za granicą, głównie pojedynczych donatorów, zebrano ponad 160 milionów złotych.

Budowie od początku towarzyszy nowo powołana parafia pw. Opatrzności Bożej, a wraz z nią codzienne Msze święte. Najpierw odprawiano je w metalowych kontenerach, później zaś w dolnym kościele. Wykorzystywane już jest również sepultorium. Poczet zasłużonych w narodowym panteonie otworzył poeta ksiądz Jan Twardowski.

Po 225 latach od deklaracji - 11 listopada tego roku, ma się wypełnić przyrzeczenie narodu i dojść do otwarcia Świątyni Opatrzności Bożej. Dwa lata później zaś, w jej górnym pierścieniu, zostanie otwarte Muzeum świętego Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Będzie ono opowiadać, jak historia Polski i świata wpłynęła na życie tych wielkich Polaków. I jak Oni wpłynęli na bieg tej historii.

2016-11-08 08:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ta świątynia jest Polakom potrzebna

Niedziela warszawska 45/2016, str. 2-3

[ TEMATY ]

wywiad

Świątynia Opatrzności Bożej

Archiwum COB

Ks. Tadeusz Aleksandrowicz, proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Wilanowie

Ks. Tadeusz Aleksandrowicz, proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Wilanowie

Rozmowa z ks. Tadeuszem Aleksandrowiczem, proboszczem parafii Opatrzności Bożej w Wilanowie

ARTUR STELMASIAK: – Pierwsze pytanie kieruje bardziej do kapłana i Polaka, niż do proboszcza, który zawsze chwali swoją parafię. Czym dla Księdza jest Świątynia Opatrzności Bożej?

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję