Reklama

Wykłady otwarte w seminarium

Jezus jest naszą wolnością

18 lutego w auli toruńskiego Wyższego Seminarium Duchownego odbył się kolejny wykład otwarty z cyklu „Kościół wobec wyzwań XXI wieku”. Tym razem w roli prelegenta wystąpił ks. dr hab. Mirosław Mróz, prodziekan Wydziału Teologicznego UMK, który swoje wystąpienie zatytułował: „Bóg zechciał pozostawić człowieka w ręku rady Jego (Syr 15,14). Etyka wolności czy etyka przykazań?”.

Niedziela toruńska 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wolność w tradycji filozoficznej

- Tradycyjna filozofia i teologia wolności stawiała dwa pytania - rozpoczął swoje wystąpienie ks. Mróz. - Pierwsze brzmiało: czy wszechwiedza Boża nie koliduje z wolnością ludzkiej woli? Skoro Bóg z góry wie, jak postąpię, to czy w ogóle można mówić, że jestem wolny? Czy w swoich wyborach nie jestem zdeterminowany przed-wiedzą Stwórcy? Po drugie zaś - czy wszechmoc Boga nie niszczy wolności człowieka?
Co do pierwszej kwestii, to już Boecjusz, filozof żyjący na przełomie V i VI w. rozstrzygnął ją na korzyść ludzkiej wolności. To prawda, że Bóg zna wszystkie czyny mojego życia, również te, które dopiero spełnię; mimo to człowiek jest wolny. Pozorna sprzeczność bierze się z przypisywania istnienia w czasie Temu, który żyje poza nim, w wiecznej teraźniejszości. Nam, zanurzonym w schemat przeszłość - teraźniejszość - przyszłość, wydaje się to trudne do ogarnięcia, ale tak właśnie jest. Bóg zna moje przyszłe czyny, choć wcale ich nie determinuje; z góry wie, co wybiorę, ale nie wpływa na moją wolną wolę.
Na drugie pytanie najbardziej radykalnych, aczkolwiek zupełnie przeciwnych odpowiedzi udzielili XIV-wieczny filozof Wilhelm Ockham oraz czołowy przedstawiciel XX-wiecznego egzystencjalizmu Jean Paul Sartre. Ockham uwypuklał absolutną wolność Boga, sięgającą tak daleko, iż może On nawet zmieniać nadane przez siebie prawa: w skrajnym przypadku mógłby np. nakazać człowiekowi pogwałcanie przykazań. Sartre stanął na przeciwnym biegunie. Według niego istnienie Boga Stworzyciela jest nie do pogodzenia z wolnością człowieka. Wolność woli ma charakter absolutny; poddany woli Bożej człowiek byłby tylko żałosną marionetką.

Dzieło stworzenia kluczem do zrozumienia, czym jest wolność

Aby ujrzeć wolność we właściwym świetle, trzeba zacząć od zrozumienia, czym jest tajemnica stworzenia - powiedział ks. Mróz. - Człowiek został powołany do istnienia z nicości. Aczkolwiek fakt ten „drapie” naszą dumę, to jednak nie sposób mu zaprzeczyć: między Bogiem i człowiekiem zieje bytowa przepaść. Z drugiej strony Bóg objawił nam, że aktu stworzenia dokonał nie dla zaspokojenia kaprysu, przypadkowej zachcianki, lecz z miłości. Zechciał, by człowiek stał się Jego współpracownikiem w dziele rządzenia światem. Człowiek miał obserwować, jak Stwórca rządzi światem, i odczytywać, co ma czynić ze swoją wolnością.
Pierwotny zamysł przewidywał więc, że człowiek jako najwyższe ze stworzeń będzie przekazywał światu dobroć Boga. Przed pierwszymi rodzicami stanęło pytanie: współpracować z tym zamysłem, czy nie? Jak wiemy, skuszeni przez szatana, aktem wolnego, świadomego wyboru odrzucili tę perspektywę.
Wielkość Boga wyraziła się w tym, że wiedząc w swojej wszechwiedzy, jak postąpią pierwsi rodzice, nie zadziałał prewencyjnie, nie zmodyfikował swego daru. Wpisał wolność w naturę człowieka, wiedząc z góry, że przyniesie to straszliwy owoc w postaci grzechu pierworodnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odkupienie - „rozpaczliwa reanimacja”

Księga Rodzaju ukazuje rzeczywistość grzechu pierworodnego na tyle łagodnie - powiedział ks. Mróz - że warto uświadomić sobie cały dramatyzm tej sytuacji. Prawdę o grozie sytuacji, w jaką popadł człowiek, najdosadniej wyraża charakter dzieła zbawienia - „akcji ratowniczej” przeprowadzonej przez Boga po to, by odwrócić skutki tragicznego wyboru pierwszych rodziców: trzeba było ni mniej ni więcej tylko haniebnej śmierci Syna Bożego. - To była „rozpaczliwa reanimacja”!
Ale i po dokonaniu dzieła odkupienia Bóg nie odebrał ani nie ograniczył ludzkiej wolności. Nadal, mimo bezcennej Krwi Chrystusa przelanej na Golgocie, człowiek może - i często z tego korzysta - powiedzieć „nie!”. Kiedy obserwujemy współczesny świat - podkreślił ks. Mróz - dochodzimy do wniosku, że takich ludzi jest mnóstwo. Jedni, w męce poszukiwania sposobów wyrażenia swej wolności, idą od podniety do podniety, ciągle spragnieni nowych doznań - i w efekcie nigdy nie znajdują ukojenia w swym sercu. Z wolności rozumianej jako prawo do każdego postępku, jaki zapragną spełnić, czynią bezwzględnego bożka, a potem giną jako ofiara na jego ołtarzu. Inni, ze strachu przed trudem wyrażania swej wolności, wolą złożyć ją w ręce mniej czy bardziej podejrzanych (pseudo) autorytetów, czego bolesnych przykładów aż w nadmiarze dostarcza nam historia minionego stulecia.

Rozwiązanie chrześcijańskie

Tym, który objawił autentyczny sens wolności, jest Jezus Chrystus. Całym swoim życiem ukazał, że prawdziwa wolność polega na tym, iż czerpiąc z Niego siły, zapominając o sobie, „umierając dla siebie”, zaczynamy żyć dla bliźnich. Zaczynamy kochać i w tym momencie stajemy się wolni. Jednak - choć może się to wydać zaskakujące - wolności chrześcijanina nie można sprowadzić do aspektu prawnego. Tym, co czyni nas wolnymi, nie jest przestrzeganie przykazania miłości, lecz fakt, iż kochamy tak jak Jezus, nasz Pan. Owo „tak jak” przesądza o wartości spełnianego przez nas dobra i czyni prawdziwie wolnymi. Nie ma innej drogi ku wolności, jak tylko przez Chrystusa. To nie przykazania nas wyzwalają - wolnością jest Jezus - podsumował ks. Mróz.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję