Reklama

Polska

Kraków: dziś obraduje III Chrześcijański Kongres Społeczny

W przeddzień uroczystości Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, w piątek w Krakowie-Łagiewnikach odbędzie się III Chrześcijański Kongres Społeczny „Otwórzcie drzwi Chrystusowi! Otwórzcie drzwi Jego zbawczej władzy! Chrześcijaństwo-Rzeczypospolita-Unia Europejska”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Kongresu zabiorą głos m.in. ks. dr Krzysztof Irek, Marek Jurek, Jan Budziaszek, Bernard Antony, Aleksander Stralcov-Karwacki oraz Benedict Ó FIoinn. Wydarzenie odbędzie się 18 listopada w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie dzień później dokonane zostanie uroczyste odmówienie Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.

"W czasach, gdy budowanie cywilizacji chrześcijańskiej jest szczególnym zadaniem katolików świeckich i odbywa się na różnych poziomach życia – kościelnym, politycznym, rodzinnym, czyli w szerokim horyzoncie życia społecznego, potrzebna jest inicjatywa, która zbierze razem nasze rozproszone wysiłki, pozwoli na głębszy namysł, a także da szansę by się policzyć tym, którzy angażują się w sprawę budowy społeczeństwa chrześcijańskiego" - wskazują organizatorzy kongresu - Prawica Rzeczpospolitej i Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sformułowanej przed Kongresem Deklaracji Intronizacyjnej, "Narodowa Rada Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego z radością przyjmuje zapowiedź ogłoszenia przez Biskupów Polskich Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana".

"Obecny akt uznania królowania Chrystusa nad Polską, spełniany w niepodległym kraju, wyraża równocześnie wiarę tysięcy Polaków w Orędzie przekazane przez Sługę Bożą Rozalię Celakównę i zobowiązania duchowe zawarte w złożonych przed sześćdziesięciu laty Ślubach Jasnogórskich Narodu. Wyrażamy wielką wdzięczność naszym Biskupom za ten akt. Włączamy się weń i będziemy traktować go jako duchową wytyczną naszej pracy" - można przeczytać w deklaracji.

Dwa poprzednie Chrześcijańskie Kongresy Społeczne, które odbyły się w Warszawie i w Poznaniu, zgromadziły rozmaite środowiska opinii chrześcijańskiej - nie tylko z Polski. Spotkania te pozwoliły wymienić się wzajemnymi doświadczeniami, przemyśleniami, ale także nawiązać, czy zacieśnić współpracę pomiędzy poszczególnymi środowiskami biorącymi udział w ChKS. Niewątpliwie także krakowskie spotkanie poskutkuje podobnymi efektami, ale będzie miało ono charakter wyjątkowy - mniej ukierunkowany na sprawy społeczne, bardziej na duchowe.

Reklama

Podczas II ChKS w Poznaniu Kongres przez aklamację przyjął treść Karty Poznańskiej, w której sformułowano zasadnicze problemy naszego państwa, ale też odniesiono się do opinii chrześcijańskiej w Polsce. "Opinia chrześcijańska powołana jest do solidarnego współkształtowania rozwoju naszego kraju. Musi zachować podmiotowość, wewnętrzną samodzielność i świadomość zasadniczego znaczenia spraw, za które odpowiada. Powinna wskazywać pola odpowiedzialności państwa i oceniać jego działania z tej perspektywy. Przede wszystkim jednak musi być aktywna i solidarna, świadoma swej szczególnej odpowiedzialności za przyszłość Polski" - można przeczytać w Karcie Poznańskiej.

W deklaracji "Czas na narodową koalicję sumień" środowisko ChKS apelowało "do kierownictwa Sejmu Rzeczypospolitej o solidarne i odpowiedzialne poprowadzenie prac nad społecznym projektem ustawy o ochronie życia", ale też "do otoczenia niezbędną opieką rodzin, kobiet i dzieci doświadczonych szczególnie trudnymi sytuacjami życiowymi, takimi jak przykład niepełnosprawność".

2016-11-18 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź – miasto męczenników i świętych

Niedziela łódzka 15/2015, str. 1

[ TEMATY ]

kongres

Kl. Kamil Gregorczyk

Pomnik św. Faustyny w Łodzi

Pomnik św. Faustyny w Łodzi

Kilkudziesięciu biskupów z sekcji uniwersyteckiej, której przewodniczy abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, Rady Konferencji Biskupów Europy (CCEE) weźmie udział w Kongresie w Łodzi. Spotkanie organizowane pod hasłem „Być i stawać się odpowiedzialnymi za życie” odbędzie się w dniach 16-19 kwietnia. W kongresie oprócz osób duchownych wezmą udział przedstawiciele świata nauki oraz studenci. Wspólnie z władzami miasta będą uczestniczyć w konferencji na Politechnice Łódzkiej. Podczas sesji planowane są wystąpienia prof. Kai Kaźmierskiej z Uniwersytetu Łódzkiego i prof. Pawła Górskiego, rektora Uniwersytetu Medycznego. Księża Biskupi z krajów europejskich odwiedzą duszpasterstwo akademickie „Piątka” i zapoznają się z jego strukturą i organizacją.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję