Reklama

Polska

Uroczysty Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana

W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach zostanie dokonany Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Uroczystości, w których weźmie udział m.in. prezydent Andrzej Duda, będzie polskim zwieńczeniem obchodów Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.

[ TEMATY ]

Chrystus Król

Bożena Sztajner/Niedziela

Figura Chrystusa Króla ustawiona na wałach jasnogórskich

Figura Chrystusa Króla
ustawiona na wałach
jasnogórskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Udział w wydarzeniu zapowiadają coraz liczniejsze grupy pielgrzymkowe. Do Łagiewnik przyjadą pielgrzymi nie tylko z Polski, ale także z USA, Kanady, Niemiec czy Szwecji. W wydarzeniu wezmą udział biskupi, kapłani, osoby konsekrowane, wierni świeccy, w tym przedstawiciele władz z prezydentem Polski Andrzejem Dudą na czele. Przybędą również przedstawiciele ruchów intronizacyjnych.

Łagiewnicka bazylika zostanie otwarta w sobotę o godz. 8:00, a do środka zostaną wpuszczeni przedstawiciele poszczególnych diecezji ze specjalnymi biletami. Od tej godziny będzie również można skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wierni, którzy nie posiadają kart wstępu będą mogli uczestniczyć w uroczystościach na placu przed świątynią, gdzie organizatorzy wydarzenia zapewniają transmisją za pomocą telebimów. Transmisję z całego wydarzenia będzie można również obejrzeć lub wysłuchać za pośrednictwem TV Trwam, Radia Maryja i Polskiego Radia.

O godz. 10.00 rozpocznie się nabożeństwo o Bożym miłosierdziu, które będzie skoncentrowane wokół krzyża. Po nim konferencję wygłosi biskup Roman Pindel z diecezji bielsko-żywieckiej. Na godz. 12.00 zaplanowano uroczystą Mszę św., której przewodniczyć będzie kardynał Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski. Homilię wygłosi biskup Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej i przewodniczący Zespołu KEP do spraw Ruchów Intronizacyjnych.

Punktem wieńczącym uroczystości będzie adoracja Najświętszego Sakramentu, w czasie której arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wraz z wiernymi wypowie Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.

„W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my, Polacy, stajemy przed Tobą [wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi], by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród” – brzmi początek aktu.

Reklama

Jak podkreślono w komentarzu do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, przyjęcie Chrystusa za swojego Pana ma znaczenie zbawcze. „Przyjęcie panowania Jezusa Chrystusa ma być z założenia aktem wiary narodu. Celem tego aktu nie jest zapewnienie doczesnej władzy czy dostatku, ale poddanie osobistego, rodzinnego i narodowego życia Chrystusowi i życie według praw Bożych” – napisano.

Sam akt ma formę biblijną formułę przymierza Boga z narodem i wpisuje się w tradycję podobnych aktów, które miały miejsce w dziejach Polski i Kościoła. W dokumencie znalazły się m.in.: odnowienie przymierza chrzcielnego narodu, wyrażenie wdzięczności Chrystusowi za jego miłość i łaski, przebłagalna modlitwa za grzechy osobiste i społeczne, a także zawierzenie Chrystusowi Polski i całego narodu. Tekst jest owocem dialogu i współpracy Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych KEP i przedstawicieli tych ruchów.

„Jubileuszowy Akt stanowi proklamację wyboru i przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, poddania się Jezusowi, zawierzenia i poświęcenia Mu życia osobistego, rodzinnego i społecznego, i jako taki wyraża naszą wolę budowania królestwa Bożego” – tłumaczył w wywiadzie dla KAI bp Andrzej Czaja. Wskazał on także, że nie chodzi o kolejny akt liturgiczny, ale o głębokie zjednoczenie z Bogiem i uznanie go za swojego Pana postawą życia.

Samo miejsce dokonania Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana również jest symboliczne. „Ta lokalizacja stwarza wspaniałą możliwość wyrażenia Bogu wdzięczności za Światowe Dni Młodzieży i podjęcia z gorliwością zadań, jakie papież Franciszek zawarł w skierowanym do nas orędziu” – wyjaśniono w komunikacie Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych.

Jak dodał ks. dr Franciszek Ślusarczyk, rektor sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, w perspektywie treści jubileuszowego aktu warto pamiętać, że to właśnie w łagiewnickim sanktuarium podczas Światowych Dni Młodzieży Ojciec Święty zasiadł do konfesjonału, by podjąć posługę szafarza Bożego miłosierdzia.

Reklama

„Papież Franciszek pokazał wyraźnie, że poprzez owocne korzystanie z sakramentu spowiedzi dokonuje się w życiu chrześcijan ta najbardziej podstawowa intronizacja Chrystusa, gdy On znajduje godne mieszkanie w ich sercach!” – zaznaczył duchowny.

Narodzenie potrzeby aktu intronizacji wiąże się z przeprowadzonym w 1996 r. procesem beatyfikacyjnym Sługi Bożej Rozalii Celakówny, pielęgniarki i mistyczki, która zmarła w 1944 r. W jej prywatnych zapiskach odnaleziono podkreślenie ważności tego aktu dla narodu polskiego: „Jest ratunek dla Polski: jeżeli Mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele”.

Obecnie, zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski, w każdej parafii i w kościołach rektoralnych odprawiana jest nowenna przed Jubileuszowym Aktem. Przez 9 dni wierni modlą się m.in. o „uznanie panowania Jezusa Chrystusa Króla i poddanie się Jego Prawu”, dziękują „za miłosierdzie Jezusa Chrystusa Króla” i „za matczyną opiekę Maryi Królowej Polski”, a także przyrzekają „pełnić wolę Jezusa Chrystusa Króla”.

Natomiast w niedzielę po dokonaniu Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zostanie on odczytany we wszystkich świątyniach w Polsce.

2016-11-18 21:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z mielizny wypłynąć na głębokie wody

Niedziela Ogólnopolska 48/2017, str. 14-15

[ TEMATY ]

Chrystus Król

Archiwum Urszuli Furtak

Urszula Furtak, prezes Zarządu Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej

Urszula Furtak, prezes Zarządu Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej

Z Urszulą Furtak – prezesem Zarządu Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej w Polsce – rozmawia ks. Adrian Put

KS. ADRIAN PUT: – Pani Prezes, w ocenach działalności polskiego laikatu bardzo często używa się sformułowania „śpiący olbrzym”. Wielu teologów i duszpasterzy poszukuje metody pobudzenia „śpiących” świeckich do większego zaangażowania w życie Kościoła. Z drugiej strony jesteśmy świadkami wielu inicjatyw duszpasterskich, także o zasięgu ogólnopolskim, których pomysłodawcami są właśnie świeccy. Jaka zatem jest kondycja polskich katolików świeckich?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję