Reklama

Homilie

Franciszek u św. Marty: niech chrześcijanie torują drogę ku Jezusowi

Niech chrześcijanie wpatrują się w wielkiego Jana Chrzciciela, jako wzór pokornego świadczenia o Jezusie, który unicestwił samego siebie aż po śmierć, aby wskazać na przyjście Syna Bożego – powiedział papież Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Wzięli w niej też udział małżonkowie obchodzący 50. rocznicę zawarcia małżeństwa oraz duchowni.

[ TEMATY ]

Franciszek

Marcin Mazur/Episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty zauważył, że liturgia Kościoła przedstawia nam w tych dniach Jana Chrzciciela jako „świadka”, wskazującego na Jezusa”, jako lampę. „Lampę, która wskazuje, gdzie jest światło, daje świadectwo o światłości. Był on głosem. Mówi o sobie: «Jam głos wołającego na pustyni»(J 1,23). Był on głosem, który daje świadectwo o Słowie, wskazuje Słowo, Słowo Boże. On był tylko głosem. Głosił pokutę i udzielał chrztu, ale jasno mówił: «Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem» (Mt 3,11)” – przypomniał Franciszek.

Następnie papież podkreślił pokorę Jana, który jasno zaznaczał, że nie jest Mesjaszem i wskazywał na Jezusa. „I to świadectwo tymczasowe, ale pewne, mocne, ta pochodnia, która nie pozwoliła się przytłumić wiatrem próżności, ten głos, który nie pozwolił się osłabić siłą pychy zawsze staje się tym, który wskazuje na innego i otwiera drzwi na inne świadectwo, Ojca mówiącego «Ten jest mój Syn umiłowany» (Mt 3, 17)” – zauważył Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek przypomniał, że będąc pokornym Jan Chrzciciel podąża tą drogą, którą przemierzy sam Jezus – drogą uniżenia, unicestwienia samego siebie, ogołocenia. I tak będzie aż do końca: „w ciemności więziennej celi, ścięty z powodu kaprysu tancerki, zazdrości cudzołożnicy i słabości pijaka”.

Reklama

Na zakończenie, zwracając się do obecnych duchownych, a także małżonków obchodzących 50. rocznicę ślubu papież zachęcił do zastanowienia się, czy nasze życie zawsze wskazywało na Jezusa, torowało drogę Jezusowi.

„Trzeba dziękować i zaczynać od nowa, po 50 latach z tą młodzieńczą starością lub postarzałą młodością - jak dobre wino! - uczynić krok naprzód, aby nadal być świadkami Jezusa. Niech Jan, wielki świadek pomaga wam na tej nowej drodze, którą dzisiaj, po obchodach 50-lecia kapłaństwa, życia konsekrowanego i małżeństwa rozpoczynacie na nowo” – powiedział Ojciec Święty.

2016-12-16 14:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek wzywa katolików, by wnosili w swe środowiska pojednanie i miłość

O wnoszenie w swoje środowiska pojednania i miłości zaapelował papież Franciszek za pośrednictwem portalu Twitter.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję