Reklama

Doświadczyć bliskości Żywego Boga

Niedziela kielecka 16/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co roku obchodzimy uroczyście Wielkanoc, z radością uczestniczymy w Rezurekcji, idziemy w procesji za figurą zmartwychwstałego Chrystusa, entuzjastycznie wyznajemy ważną prawdę naszej wiary: Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, Alleluja!
Dlaczego w tej antyfonie znajduje się słowo „prawdziwie”? Czyżby było echem wątpliwości niektórych ludzi co do faktu zmartwychwstania Chrystusa? Te słowa wypowiadają uczniowie Jezusa (por. Łk 24, 34), którzy początkowo sceptycznie odnieśli się do opowiadań kobiet o pustym grobie, uważając ich słowa za „czczą gadaninę” (por. Łk 24,11). Nie mogli jeszcze pojąć, że człowiek może powstać z martwych. Dopiero po pewnym czasie, gdy świadectwo kobiet zostało potwierdzone przez Szymona, mogli powiedzieć: „Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał”.
Czy zatem może dziwić fakt, że również Apostoł Tomasz nie uwierzył w słowa swoich współbraci? Fakt zmartwychwstania był dla niego czymś niepojętym, niewyobrażalnym, niewiarygodnym: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. Dopiero po powtórnym ukazaniu się Jezusa mógł Tomasz powiedzieć: Chrystus prawdziwie zmartwychwstał.
Dziś wielu ludzi mogłoby powiedzieć: Szczęśliwy był ten niewierny Tomasz! Jego wątpliwości zostały tak szybko rozwiane. Jezus przyszedł do niego i pozwolił mu się dotknąć. Jak wielu ludzi chciałoby dziś podzielić losy niewiernego Tomasza i innych uczniów, którzy mogli na własne oczy zobaczyć Zmartwychwstałego, dotknąć Jego ciała, usłyszeć jego głos.
Niektórzy nazywają Tomasza „niedowiarkiem” i mają mu za złe, że nie potrafił zaufać swojemu Mistrzowi. Jakby chcieli powiedzieć: człowiekowi nie wolno wątpić, człowiek musi w pełni wierzyć w to, co mówi Biblia, czego naucza Kościół. Tych zaś, którzy nie wierzą, którzy przeżywają chwile zwątpienia, chciałoby się najlepiej wykluczyć z Kościoła jako niegodnych imienia chrześcijanin.
Co może powiedzieć „niewierny” Tomasz współczesnemu światu - światu, który żąda dowodów, światu, któremu nie wystarczają argumenty i piękne przemowy? „Niewierny” Tomasz może nas wiele nauczyć. On chce nam powiedzieć, że chwile zwątpień nie są zabronione. Jezus nie zganił swojego ucznia za niedowierzanie, nie powiedział mu: biada ci, niedowiarku! Jezus daje Tomaszowi możliwość osobowego spotkania. Wiara oparta jedynie na rozumowych argumentach jest niepełna i płytka. Aby mogła być głęboka, potrzebne jest osobowe spotkanie z Bogiem, doświadczenie Jego obecności w swoim życiu!
Św. Jan Ewangelista opisuje paradoksalną sytuację: uczniowie dowiadują się od Marii Magdaleny o zmartwychwstaniu Jezusa, ale ta wiedza nie przynosi im radości, nie podrywa ich do działania. Nadal przebywają w zamknięciu z obawy przed Żydami. Dopiero spotkanie z Jezusem zmienia ich życie i napełnia pokojem. Wniosek jest zatem prosty: aby wiara była żywa, aby mogła odmienić życie człowieka, potrzebne jest spotkanie z Bogiem - spotkanie osobowe, spotkanie twarzą w twarz.
Nie wolno nam zatem rozpaczać, że niektórzy ludzie wciąż jeszcze nie wierzą w Zmartwychwstałego, że ich życie jest pełne wątpliwości i trudności w wierze. Oni potrzebują czasu, by móc spotkać Boga na swojej drodze. Może dobrze, że we współczesnym świecie jest tak wielu ludzi podobnych do biblijnego Tomasza - wielu sceptyków, którzy nie potrafią ślepo wierzyć, którzy szukają dowodów, którzy chcą, by ich wiara była dojrzała i odpowiedzialna. Dzięki nim wiara nie jest dziecinna, naiwna i bezkrytyczna.
Dziś warto zapytać, jak takim ludziom spotkanie z Jezusem umożliwić? Niewątpliwie pierwszym miejscem, gdzie można doświadczyć Bożej obecności jest świątynia, gdzie Jezus jest obecny w swym Słowie i pod postaciami chleba i wina. To tutaj można doświadczyć bliskości Boga, który umarł na krzyżu, zmartwychwstał, żyje i pośród nas przebywa. Drugim miejscem spotkania z Bogiem jest człowiek. My, ludzie wierzący, mamy być drogą prowadzącą do Chrystusa: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16). Innymi słowy: niech życie nas - chrześcijan będzie tak piękne, dobre i szlachetne, by inni uwierzyli, że Jezus naprawdę zmartwychwstał i żyje w naszych sercach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję