Reklama

Kultura

Warszawa: kard. Nycz na polskiej premierze filmu „Milczenie”

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska we wtorek wzięli udział polskiej premierze filmu „Milczenie” Martina Scorsese. Obraz trafi do kin 17 lutego. Dystrybutorem filmu jest Gutek Film.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak powiedział po premierowym pokazie w warszawskim kinie Muranów kard. Kazimierz Nycz, "Milczenie" to film „niezwykle wzruszający, przejmujący i wstrząsający”, podejmujący trudne pytania.

Obraz, jak zauważył kard. Nycz, podnosi kwestię zbyt łatwego osądzania, a z drugiej strony i dylemat, który zapewne przeżywali pierwsi chrześcijanie i którego doświadczają współcześni wyznawcy Chrystusa, którzy oddają życie za wiarę. „Ten film każdy powinien obejrzeć. To obraz, który zmusza do myślenia i głęboko duchowy, podejmujący problem misyjności Kościoła” - powiedział metropolita warszawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kardynał zauważył, że jest to film odnoszący się do kwestii wiary i zwątpienia, a kwestii tych nie da się rozdzielić. „Człowiek wierzący ma prawo mieć momenty zwątpienia” - powiedział kard. Nycz.

Jak dodał hierarcha, wiek XX także jest wiekiem męczenników i gdyby dziś nakręcić film o współczesnych misjonarzach, to odpowiedzi na pytanie o wierność wierze także byłyby różne. „Na ten film powinni iść ludzie myślący” - powiedział kard. Nycz.

Premiera filmu „Milczenie” odbyła się w stołecznym kinie Muranów. W pokazie wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz aktor Janusz Gajos.

Najnowszy film Martina Scorsese jest adaptacją powieści japońskiego pisarza Shūsaku Endō, pod tym samym tytułem. Książka wydana w 1966 roku spotkała się z negatywną reakcją środowisk katolickich, które uznały ją za wręcz obrazoburczą. Jak przyznano niedawno na łamach japońskiego katolickiego tygodnika „Katorikku Shimbu”, po 50 latach dzieło Endō jest zupełnie inaczej odbierane.

Reżyser przenosi widza do XVII-wiecznej Japonii. Po pierwszych sukcesach misji chrystianizacyjnych szybko rośnie liczba wyznawców Chrystusa, co wyraźnie nie podoba się ówczesnym możnym. Zaczynają się krwawe prześladowania, które dotykają także misjonarzy z Europy.

Reklama

Wraz z opisami cierpień chrześcijan do jezuitów docierają niepotwierdzone informacje o apostazji jednego z braci, który uważany był za duchowego mistrza. Ks. Sebastião Rodrigues oraz jego towarzysz Francisco Garrpe nie chcą dać temu wiary i postanawiają, za zgodą przełożonych, odnaleźć współbrata. Jezuici docierają do ukrywających swą wiarę chrześcijan, dla których „stają się pokarmem” - jak powie jeden z wieśniaków.

„Milczenie” nie jest prostą opowieścią o tym, co dobre a co złe. Żadna z pojawiających się na ekranie postaci nie jest jednowymiarowa. Główni bohaterowie zmagają się z wątpliwościami, niepewnością, strachem, czy wreszcie milczeniem Boga.

Filmowi zarzuca się, że jest gloryfikacją apostazji. Tymczasem stawia on raczej pytania o cenę, jaką trzeba zapłacić za zwycięstwo lub moralną porażkę. Za każdym razem cena ta jest niezwykle wysoka.

W Japonii, gdzie „Milczenie” weszło na ekrany 5 lutego, obraz spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. „Jestem zadowolony, że bazujący na japońskiej literaturze film, który mówi o wierze katolickiej i o sensie działalności misyjnej, jest emitowany w naszym kraju, budząc zainteresowanie także u niechrześcijan” - powiedział bp Isao Kikuchi, ordynariusz diecezji Niigata. Jak dodał, jakkolwiek „Milczenie” mówi o zdradzie, to jednak staje się ona okazją do ukazania wielkiego Bożego miłosierdzia i przebaczenia.

Co ciekawe, polska premiera zbiegła się z beatyfikacją „samuraja Chrystusa”, jak bywa nazywany Justyn Ukon Takayama. Ten żyjący w XVI w. japoński pan feudalny poświęcił swoje życie Chrystusowi w czasie nasilających się prześladowań Jego wyznawców. Skazany na banicję, a następnie zmuszony do opuszczenia kraju stał się wzorem wzorowego i niezłomnego chrześcijanina.

Za zdjęcia odpowiada Rodrigo Prieto, mający na swoim koncie współpracę nie tylko ze Scorsese, ale także z Angiem Lee czy Pedro Almodovarem, został nominowany do Oscara.

„Milczenie” Martina Scorsese będzie można oglądać w polskich kinach od 17 lutego. Dystrybutorem jest Gutek Film, a patronat medialny sprawuje Katolicka Agencja Informacyjna.

2017-02-08 08:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teraz jest u mnie czas na ciszę

Niedziela Ogólnopolska 38/2021, str. 42-43

[ TEMATY ]

film

kultura

Mariusz Kubik

Wiesław Gołas, 1930 – 2021

Wiesław Gołas, 1930 – 2021

Chciałbym podziękować Bogu... – powiedział w jednym z wywiadów Wiesław Gołas. – Poprosić, żeby mnie pogłaskał i wybaczył..., bo jestem człowiekiem wierzącym.

Zagrał w ponad 120 filmach, spektaklach teatralnych i telewizyjnych. Uważany jest za jednego z największych polskich komików. Do historii kina przeszły jego role m.in. w: Czterech pancernych i psie, Dzięciole, Żonie dla Australijczyka czy serialu Droga. Po innym serialu – Kapitan Sowa na tropie (1965), wyreżyserowanym przez Stanisława Bareję, milicjanci salutowali mu na ulicy. Całe pokolenia nuciły jego W Polskę idziemy czy Absolutnie i zaśmiewały się ze skeczy z Kabaretu Dudek czy Kabaretu Starszych Panów. Z każdej, najmniejszej nawet roli robił arcydzieło. Lubił z tego żartować – kiedyś poproszony, by zagrał ołówek, miał zapytać: kopiowy czy zwykły? Inny wielki aktor – Gustaw Holoubek był zdania, że choć Gołasa kreowano na komika, był w gruncie rzeczy „o wiele głębszym aktorem, niż wskazuje to, co dane mu było zagrać”. „Można powiedzieć, że już sam wygląd wyznaczył go do ról ludzi dobrych” – dodał Holoubek. Wbrew swojemu emploi przyjął rolę esesmana w filmie Jak być kochaną. Podobno wzorował się na postaci gestapowca, który katował go podczas przesłuchań w czasie okupacji. Sam przywiązany był mocno do innej poważnej roli – tytułowej – w Ogniomistrzu Kaleniu. Budował ją na postaci swojego ojca, przedwojennego wojskowego zamordowanego przez Niemców na Majdanku. Rodzinną relikwią stała się szabla ojca. „Jak umrę, to niech mi ją włożą do trumny, zawiozę ojcu do nieba” – miał kiedyś powiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję