By dojechać do zagrody mieszkającego w Zabłociu k. Widawy Karola
Korcza, trzeba mieć dobrego przewodnika. Droga gruntowa prowadzi
w niezamieszkałe okolice, a wokół szczere pole. Dopiero po pokonaniu
dużego zakrętu na starych porośniętych dziką roślinnością torfowiskach,
wyłaniają się w oddali pierwsze kontury zabudowań. Jest to Zabłocie,
niewielka wioska w gminie Widawa, a zarazem rodzinne strony tego
ludowego Twórcy. Mijając po drodze kilka zabudowań, odnosi się wrażenie,
że czas tam się zatrzymał. Zmierzamy razem w stronę garażu, aby przez
uchylone wrota zauważyć, że oprócz traktora w zagraconym kącie mieści
się także warsztat rzeźbiarski Karola Korcza. Po chwili jesteśmy
już w środku i możemy z bliska zobaczyć jeszcze nie skończoną sporą
figurę umocowaną w specjalnym chwytaku. Dookoła tego miejsca pełno
jest wiórków, a na ścianie w zasięgu ręki, na specjalnym stojaku
mieści się rozmaite instrumentarium potrzebne w tym fachu. Teraz
nie można mieć już wątpliwości, to tutaj tworzone są figury i sakralne
płaskorzeźby z drewna. Obserwując przez chwilę jego pracę i wprawną
rękę, pytam: jak długo się tym zajmuje? - "Zacząłem kiedy miałem
12 lat. Moje pierwsze figury to zwierzęta domowe, a wykonywałem je
zwykłym nożem. Do wszystkiego doszedłem sam, jestem bowiem samoukiem.
Rzeźbię w drzewie już 19 lat. Przez te lata wypracowałem sobie własny
styl. Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, że lubię swoją
pracę. Swoje rzeźby wykonuję najczęściej w nocy, bo wtedy można się
najbardziej skupić na tym, co się robi" - zwierzył się Karol Korcz.
Spod dłuta Mistrza w ciągu 40 godzin pracy wychodzą najrozmaitsze
rzeźby i płaskorzeźby. Jak twierdzi sam Twórca, najlepszym materiałem
dla niego jest drzewo jesionu, dębu, buka i akacji. Z tego ostatniego
właśnie wyrzeźbiona jest figura strażaka, która zdobi od niedawna
fasadę budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzykowie. W tamtejszym
kościele pw. św. Anny na ołtarzu głównym znajduje się spora płaskorzeźba
św. Antoniego. Wieluńscy strażacy także mogą się pochwalić figurą
św. Floriana, a Bractwo Kurkowe w Łasku okazałym kogutem. Z kolei
Galeria Adama Spały w Częstochowie posiada w swojej kolekcji stojącego
biednego. Wielu jest też ludzi w kraju i za granicą, którzy mogą
pochwalić się rzeźbami i płaskorzeźbami dłuta tego Artysty. Wszystkie
prace wykonuje on ręcznie, bez pomocy żadnych maszyn. "Dłuto jest
najlepsze i nie trzeba mojej pracy poprawiać i zbytnio upiększać"
- twierdzi pan Karol.
Pan Karol służy także do Mszy św. i bardzo chętnie towarzyszy
i pomaga proboszczowi ks. Janowi Śmiałkowskiemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu