Wspólne modlitewne skupienie, jakie towarzyszyło przed kilkoma tygodniami wszystkim uczestnikom podhalańskiej Mszy św., było w tym roku podwójną okazją do świętowania. W wypełnionym do ostatniego miejsca
kościele pw. św. Kamila swoje góralskie święto celebrowali szczególnie członkowie Koła nr 1 im. Jana Sabały, obchodzący 75 lat swego istnienia oraz należąca do Koła grupa, dla której podhalańska Msza
św. była jednocześnie chwilą poświęcenia nowo ufundowanego sztandaru, jednego z 34, jakie stanęły tego dnia przed ołtarzem.
- Wszystkie sztandary, jakie widzimy wokół ołtarza, mają nas łączyć w jedną podhalańską rodzinę - powiedział główny celebrans Mszy św., kapelan Związku Podhalan w Ameryce Północnej, o.
Wacław Lech. - Te sztandary łączą nas nie tylko w jednej organizacji, jednej kulturze podhalańskiej, ale także w wierze. Powinny łączyć nas w drodze do celu, także religijnego, naszej ziemskiej
pielgrzymki, jaka ma miejsce na gościnnej amerykańskiej ziemi.
Poza głównym Celebransem przy ołtarzu stanęli: wicekapelan ZPPA - ks. Piotr Galek oraz gość z Polski, opat klasztoru Cystersów z Jędrzejowa - o. Paweł. Na tak wielkiej uroczystości nie
mogło zabraknąć przedstawiciela władz Polski w osobie konsula generalnego RP w Chicago Franciszka Adamczyka oraz prezesa Związku Podhalan Henryka Mikołajczyka.
- To doskonały dla nas przykład, że organizacja założona przed ponad 75 laty działa tak prężnie - powiedział w Domu Podhalan Henryk Mikołajczyk.
Koło trwające tyle lat jest prawdziwym „diamentem w koronie polskości”, pielęgnowanym na amerykańskiej ziemi - dodał konsul generalny Franciszek Adamczyk. - Mimo upływu czasu
ten diament wciąż świeci starą polską i góralską tradycją.
Po oficjalnych przemówieniach życzeniom nie było końca, do których jak zawsze dołączamy się i my.
Pomóż w rozwoju naszego portalu