Rozsmakowali się w wyjazdach pielgrzymkowych parafianie księdza Ryszarda Słowiaka z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Ciepłowodach (archidiecezja wrocławska). Właśnie wrócili ze
Lwowa, a już planują kolejny wyjazd. Tym razem do Zakopanego, Łagiewnik, Kalwarii Zebrzydowskiej i Wadowic.
„Ci, którzy mają wciąż we Lwowie rodziny, mieszkali u nich” - wspomina wyjazd ks. Ryszard. „Reszta zakwaterowana została w polskich domach, dzięki czemu poznaliśmy warunki
życia rodaków. Nocując u nich, mogliśmy im pomóc, odwdzięczając się za pobyt”.
Była więc to właściwie podróż sentymentalna, bo wzięli w niej udział byli lwowiacy, których w Ciepłowodach i okolicach nie brakuje. Stąd w grupie też mieszkańcy Dzierżoniowa z parafii Chrystusa Króla.
W programie były wizyty m.in. w katedrach: rzymskokatolickiej, ormiańskiej, prawosławnej, grekokatolickiej, na Rynku, cmentarzu Orląt Lwowskich i w Żółkwi. W powrotnej drodze modlono się m.in. w Kalwarii
Pacławskiej i w Łagiewnikach.
Ks. Ryszard Słowiak jest proboszczem w Ciepłowodach od czerwca ub. r., a już w sierpniu zorganizował wyjazd do Częstochowy.
„Żeby pokłonić się Matce Bożej, jako że nasza parafia ma wezwanie maryjne” - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz. „Na październikowy wyjazd do Lichenia było już tak wielu chętnych, że
podstawiono dwa autokary”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu