Uroczystości z okazji 213. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja i święta Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski, odbywały się w Głownie na Placu Wolności, pod obeliskiem upamiętniającym odzyskanie
przez Polskę niepodległości. Ich centralną częścią była polowa Msza św. w intencji Ojczyzny, odprawiona przez ks. dr. Stanisława Poniatowskiego.
Eucharystię poprzedziła część oficjalna, z udziałem władz miejskich i gminnych oraz licznych pocztów sztandarowych. Rozpoczął ją Mazurek Dąbrowskiego, w wykonaniu orkiestry dętej Miejskiego Ośrodka
Kultury, a następnie przemówienie okolicznościowe burmistrza Wojciecha Brzeskiego. Podkreślił on, znaczenie Konstytucji 3 Maja, która była pierwszą Ustawą Zasadniczą w Europie, a drugą - po Stanach
Zjednoczonych Ameryki - na świecie. Nie ocaliła ona naszego państwa, ale obudziła ducha narodu i była inspiracją do czynów wyzwoleńczych dla następnych pokoleń. Konstytucja majowa byłą dowodem wzniesienia
się ponad dobro prywatne. Wynieśliśmy z naszej historii naukę, że dobre i trwałe rozstrzygnięcia polityczne powinny opierać się przede wszystkim na wartościach. Wiemy lepiej niż inni, że grzech zaniedbania
mści się gorzko”.
Po przemówieniu Burmistrza Głowna delegacje złożyły kwiaty pod Pomnikiem Niepodległości. W trakcie uroczystego spotkania na Palcu Wolności wręczone zostały odznaczenia dla dwóch szczególnie zasłużonych
mieszkańców miasta. Mieczysław Wołudzki - były żołnierz AK i szef głowieńskiego koła Światowego Związku Żołnierzy AK odznaczony został Złotą Odznaką Zasługi Światowego Związku Żołnierzy AK. Mieczysław
Dylik otrzymał tytuł i odznakę Zasłużony dla Miasta Głowna.
Mieczysław Wołudzki urodził się w Wilnie w 1920 r. i tam wstąpił w szeregi Armii Krajowej, przyjmując pseudonim „Ikar”. Jako sanitariusz uczestniczył w akcji „Burza” i
„Ostra Brama”, czyli w wyzwoleniu Wilna spod okupacji niemieckiej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej udało mu się przez „zieloną granicę” dotrzeć do Polski, gdzie studiował na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim. Aresztowany za działalność antypaństwową, po zwolnieniu wyjechał do Łodzi. Z czasem zajął się pracą wychowawcy w Domu Dziecka i instruktora Związku Harcerstwa Polskiego -
zdobył nawet stopień harcmistrza. Od 1961 r. był dyrektorem Państwowego Domu Dziecka w Głownie i komendantem ZHP. Za jego pracę w harcerstwie Komenda Hufa ZHP Głowno nadała mu 1984 r. tytuł
„Honorowego Komendanta Hufca ZHP Głowno”. Od listopada 1992 r. pełni funkcję prezesa Koła Terenowego Światowego Związki Żołnierzy Armii Krajowej. Za pracę zawodową i społeczną został
odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Zwykłym i Złotym Krzyżem za Zasługi dla Związku Harcerstwa Polskiego oraz
wojskowym odznaczeniami: Krzyżem Partyzanckim i Krzyżem Armii Krajowej. Złota Odznaka Zasługi to najwyższe odznaczenie Światowego Związku Żołnierzy AK, w województwie łódzkim posiada je tylko siedem osób.
Z kolei Mieczysław Dylik, z urodzenia głowinianin - urodził się w 1935 r. Po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Łowiczu w 1953 r. rozpoczął pracę w Szkole Podstawowej nr 1, a następnie
został jej wieloletnim kierownikiem. W tym czasie głowieńska „Jedynka” należała do wiodących w województwie łódzkim. Praca zawodowa nigdy nie ograniczała jego działalności społecznej, także
gdy został Inspektorem Oświaty w Głownie. Po przejściu na emeryturę nadal pracuje społecznie dla mieszkańców Głowna, m.in. w Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich.
W homilii ks. dr Poniatowski powrócił pamięcią do przeszłości. „Z dumą wspominamy - mówił - naszych rodziców, którzy poświęcili dla Ojczyzny wszystko, co mieli najlepszego, często
i życie. Konstytucja 3 Maja stałą się fundamentem do odnowy i umocnienia Rzeczypospolitej, dawała należne miejsce religii katolickiej w życiu Państwa. Choć tylko rok Polacy cieszyli się tą ustawą, mimo,
że nie została wprowadzona w życie, to jednak wytyczała nowe drogi duchowego rozwoju narodu. Budziła dumę, nadzieję, i tęsknotę za wolną, niepodległą Ojczyzną”.
Dalej ks. Poniatowski mówił: „Kościół w latach 20-tych XX w. przejął tradycję 3 Maja na prośbę polskich biskupów i odtąd Polacy właśnie 3 maja obchodzą dzień Maryi Królowej Polski. Dziś patrzymy
na tamte trzeciomajowe wydarzenia z perspektywy 213 lat. Konstytucja upadła głównie ze względu na wady narodu: egoizm, pychę ludzką, zaślepienie we własnych interesach, głupotę warstwy panującej.
Czy po 200 latach jesteśmy mądrzejsi? Mamy tradycję, która nam przewodzi. Kościół wskazuje i dziś na Śluby Jasnogórskie króla Jana Kazimierza. Polakom odwagi nie brakuje, ale ciążą nad nami wady narodowe,
których nie możemy się pozbyć: prywata, korupcja, pijaństwo, lenistwo, brak szacunku dla ludzi starszych. Dla wartości narodowych, godła, flagi. Dla wartości chrześcijańskich. To wszystko odbija się ujemnie
na naszej rzeczywistości.
Chcemy ufnie wpatrzeć się w niebo i zawołać do Ojca Niebieskiego: Panie, daj nam mądrych ludzi, przodowników! Daj nam swoją łaskę, którą przez ręce Maryi będziemy realizować w swoim życiu rodzinnym
i społecznym, aby było nam lepiej”.
Po Mszy św. młodzież z Zespołu Gimnazjalno-Licealnego w Głownie zaprezentowała specjalny program artystyczny, odwołujący się do Konstytucji 3 maja. Nad uczniami, przygotowującymi program czuwały nauczycielki:
Magdalena Łysio i Małgorzata Rajpold.
Pomóż w rozwoju naszego portalu