Reklama

Być człowiekiem chrześcijańskiego ducha

Niedziela łódzka 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z o. Tomaszem Alexiewiczem - dominikaninem, rekolekcjonistą i autorem książek - rozmawia Rafał Osiński

Rafał Osiński: - Czy rzeczywiście przeżywamy kryzys człowieczeństwa, o którym tak wiele się mówi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Tomasz Alexiewicz: - Zastanawianie się nad pytaniem, czy świat się wali, ma posmak sensacji. Dlatego staram się myśleć po chrześcijańsku: od Zmartwychwstania Chrystusa żyjemy nadzieją na nasze zmartwychwstanie. I choć na przestrzeni dwóch tysięcy lat, w zależności od epoki, zawsze jest jakiś kryzys, niezmienna powinna być postawa wpatrzenia w Chrystusa i Jego odpowiedź na zło. Skoro Jezus pokonał grzech i śmierć, szukajmy możliwego do realizacji dobra. Zamiast biadolić, prośmy o mądrość i siłę do pozytywnego zaangażowania.

- Może na skutek życia w tzw. społeczeństwie informacyjnym współcześnie dociera do nas mnóstwo negatywnych wiadomości, a nie jest to właściwy obraz świata? Kataklizmy, wojny, zbrodnie zdarzały się zawsze, ale wiedza ludzi ograniczała się do wymiaru lokalnego.

- Owszem. Szukając klientów, środki masowego przekazu sięgają do coraz głębszych pokładów pożądliwości. Do niedawna fascynowano się podglądaniem, teraz media interesują się perwersją, co więcej - lansują ją. Najniebezpieczniejsza jest tendencja negowania człowieczeństwa poprzez zaprzeczanie wartości życia dzieci poczętych oraz ludzi starszych, czyli tych, którzy z punktu widzenia gospodarki są nieproduktywni. Rozwój technologii sprawia, że co dawniej było niewyobrażalne, dziś staje się realne - przykładem jest klonowanie. Ponadto próbuje zmieniać się pojęcia: dawniej małżeństwo oznaczało tylko dozgonny związek mężczyzny i kobiety, potem zaczęto nazywać małżeństwem związek powtórny. Dziś chce się to pojęcie rozszerzyć do granic absurdu, nazywając nim związek homoseksualny. To są przykłady zagrożeń naszych czasów.

Reklama

- Brzmi dość ponuro. Jednak mimo tych zagrożeń, jesteśmy wrażliwi na ludzką biedę, włączając się choćby w akcje charytatywne. Natomiast szacunek dla życia przejawia się w kwestionowaniu potrzeby stosowania kary śmierci, co przecież jest zgodne z papieskim nauczaniem. Zatem mamy również oblicze bardziej humanitarne.

- Nie można negować tych sukcesów. Natomiast chorobą naszych czasów jest brak konsekwencji: bywa, że optując za odejściem od kary śmierci, namawia się do przyznawania kobietom prawa decydowania o życiu nienarodzonych dzieci. Na szczęście są też ludzie, którzy zarówno chcą zniesienia kary śmierci, jak i bronią życia w łonie matki.

- O. Jarosław Kupczak - rektor Dominikańskiego Studium Teologiczno-Filozoficznego - podczas niedawnej dyskusji na łamach miesięcznika List jako jedną z istotnych przyczyn kryzysu sakramentu pojednania w krajach zachodnich wymienił popularność psychologii.

- Choć ukończyłem również studia psychologiczne, to jestem duszpasterzem. Natomiast znajomość psychologii pomaga w sprawowaniu mej posługi. Niestety, psychologia rezygnuje z ocen moralnych i może też stać się furtką pozwalającą uniknąć uznania własnej grzeszności. Tymczasem w konfesjonale trzeba przecież ocenić swoje postępowanie, co nie zawsze jest wygodne. Część księży obawia się, że przypominając o istnieniu grzechu, stracą wiernych, dlatego wolą schlebiać niż wymagać. I wtedy psychologia wypełnia opustoszałe miejsce, poszukując możliwości rozwiązywania wewnętrznych konfliktów. Ale negowanie grzechu nie jest wymysłem psychologii, którą można pożytecznie wykorzystywać. Zarówno uczciwy psycholog, jak i uczciwy ksiądz powinien pomóc człowiekowi osiągnąć dojrzałość, czyli umiejętność rozeznawania dobra i zła oraz podejmowania decyzji. Będąc kapłanem, nie uciekam od przyglądania się problemom pod kątem ocen moralnych, ale ostatecznie wybór drogi należy do penitenta.

- A jak odróżnić, co jest grzechem wynikającym z wolnego wyboru, a co jest uwarunkowane czynnikami genetycznymi lub wpływem otoczenia, ograniczając moralną odpowiedzialność człowieka?

- Dokonywanie takich rozróżnień wymaga indywidualnego spojrzenia na konkretną sytuację przez spowiednika, ponieważ nie można być sędzią we własnej sprawie. Dlatego księżom potrzeba minimum wiedzy o zaburzeniach osobowości. W przypadku prawidłowej oceny moralnej niezwykle istotne są okoliczności popełnienia zła. Mam na myśli nie tylko czynniki zewnętrzne, ale i wewnętrzne. Niejednokrotnie - za zgodą zainteresowanego - konieczna okazuje się również współpraca ze specjalistami, gdyż nie można być ekspertem od wszystkiego.

- Jedni podkreślają dualizm ciała i psychiki; inni twierdzą, że człowiek składa się z ciała i ducha. O ile aspekt fizyczny nie podlega dyskusji, to czy można rozróżnić sferę psychiczną od duchowej?

- Sfera duchowa odnosi się do kontaktu z Bogiem. Bóg nie jest przecież wytworem ludzkiej psychiki. Psychika odnosi się do poznawania i doświadczania wszystkiego, co dotyczy życia doczesnego i ziemskich kategorii myślenia. Próba redukowania duchowości do wymiaru psychologicznego powoduje, że człowiek staje się zapatrzony w „czubek własnego nosa”. Nie ograniczajmy się do ciała i psychiki, gdyż jesteśmy transcendentni. Zatem można powiedzieć, że człowiek ma trzy wymiary: cielesny, psychiczny i duchowy, które wzajemnie oddziałują na siebie. Stąd potrzebują naszej troski.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję