Reklama

Wydarzenia z diecezji

Płock uczcił swojego Patrona

Niedziela płocka 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak co roku na początku maja Płock obchodzi święto swojego patrona, króla burgundzkiego św. Zygmunta. 1 maja uroczystym nieszporom z udziałem bp. Romana Marcinkowskiego, które odbyły się w bazylice katedralnej ku czci Świętego, przewodniczył ks. prof. Wojciech Góralski. Homilię wygłosił dyrektor Wydziału Duszpasterskiego ks. kan. Janusz Kochański.
Kaznodzieja podkreślił znaczenie i konieczność świętości dla współczesnego świata i człowieka. Mówił m.in., przytaczając słowa Ojca Świętego, iż „Święci chronią Kościół przed miernością. Nigdy, także i dzisiaj, nie brakuje pokus, skłaniających nas do mierności. W atmosferze coraz większej obojętności religijnej, wobec zaniku wartości na płaszczyźnie etycznej oraz kreowania wielu idoli, których postawa daleka jest od moralności chrześcijańskiej, wierzący mogą w sprawach życia i wiary ulec kompromisom i rozwiązaniom niezgodnym z duchem Ewangelii. Najskuteczniejszym antidotum na tę mierność jest świadectwo świętych. Świętość jest celem, który przed każdym człowiekiem stawia Bóg. Do wszystkich zostało skierowane zaproszenie Jezusa: »Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski«” (Mt 5, 48).
W tym roku relikwie św. Zygmunta gościł, konsekrowany w ubiegłym roku, kościół Dobrego Pasterza w parafii pw. Ducha Świętego. 2 maja uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Roman Marcinkowski.
We wprowadzeniu do Liturgii bp Roman Marcinkowski powiedział: „Istota świętości leży w tym, że umiem jak król Dawid stanąć w prawdzie przed Bogiem i wyznać »przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem co złe jest przed Tobą« (Ps 51, 6), a wyznając swój grzech przed Bogiem, umiał błagać Go o miłosierdzie: »Zmiłuj się nade mną, Boże w swojej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia zgładź moją nieprawość« (Ps 51, 3). Boże miłosierdzie jest nieskończone, a grzech, nawet największy, jest wyrazem słabości i zła ludzkiego, które jest ograniczone i skończone. Czy umiemy w prawdzie sumienia i serca stanąć przed Bogiem oraz drugim człowiekiem i powiedzieć: pobłądziłem, zgrzeszyłem? Czy jesteśmy wrażliwi na wszelkie zło, które niejednokrotnie czynimy? Czy potrafimy szczerze i zdecydowanie powstawać z upadków, okazywać prawdziwy żal i czynić pokutę? Za wstawiennictwem naszego patrona, św. Zygmunta, prośmy Go o moc do pokonywania wszelkich trudności i przeciwności, o moc do powstawania z upadków, o moc w posłuszeństwie Bogu”.
Homilię podczas Eucharystii wygłosił ks. prał. Ireneusz Kaczorek. „Dzisiaj w Płocku odpust - mówił. - W celu lepszego uświadomienia tego faktu wszystkim mieszkańcom Płocka uroczyste nabożeństwo odpustowe od kilku lat odprawiane jest w różnych kościołach. Wiemy, że mimo darowania winy i kary wiecznej w sakramencie pokuty, za grzechy należy się jeszcze kara doczesna. Odpust może je darować zupełnie lub cząstkowo, w zależności od nastawienia naszego ducha, od mocy oderwania się od grzechu, i spełnienia dla jego osiągnięcia przepisanych warunków”.
Nawiązując do życiorysu świętego Patrona, Kaznodzieja ukazał Miłosierdzie Boże, które odpuszcza każdą, nawet najcięższą zbrodnię, pod warunkiem skruchy i pokuty grzesznika. W Liturgii w niedzielę Dobrego Pasterza czytana jest Ewangelia o krzewie winnym i latoroślach. Latorośl przynosi owoc tylko wtedy, kiedy trwa w winnym krzewie. My też nie jesteśmy w stanie o własnych siłach przynosić owoców dobrego życia. Możemy je przynosić tylko mocą Bożą, trwając w Chrystusie jak latorośl w winnym krzewie.
Jeśli nasze życie chrześcijańskie nie przynosi takich owoców, jakich chce od nas Bóg, to dlatego, że „po pierwsze: jesteśmy zbyt mocno przywiązani do naszego zdania, bo tak trochę nie dowierzamy Panu Bogu. Sądzimy, że najlepiej pójść za własnym rozumem, chociaż wiemy, że jest on ograniczony w swoich możliwościach poznawczych, nie mówiąc już o sprawach życia wiecznego. (…) Po drugie - zbyt mało liczymy się z działalnością szatana. Być może mało się o nim mówi. Królestwo szatana nie przestało istnieć. Chrystus otworzył drzwi do nieba, ale nie zamknął drzwi do piekła. Szatan ma ciągle zwolenników, którzy wdzierają się do owczarni, aby kraść, zabijać, niszczyć, rozpoczynając od najsłabszego miejsca człowieka, którym jest pycha. Szatan chce okraść człowieka z ideałów, z cnoty, duchowych wartości i pragnień, zniszczyć w człowieku nadzieję i zabić sumienie” - mówił Kaznodzieja.
Na zakończenie Liturgii biskup Marcinkowski, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia uroczystości, nawiązał do świętowania wejścia Polski do Unii Europejskiej. „Dzisiaj, w dzień po wejściu do Unii, przynieśliście do ołtarza duży bochen chleba. Nie wiem, czy to jest zasługa wejścia do Unii, ale chcę wypowiedzieć życzenie, żeby nam w Unii wszystko rosło: żeby rosła pracowitość, by rosło poczucie odpowiedzialności, żeby rosła troska o biednych, słabych, o tych, którym jest najgorzej, żeby Polska rosła w pracowitości, w odpowiedzialności, w praworządności, w miłowaniu Boga. To są moje życzenia, które dzisiaj kieruję, patrząc na ten wspaniały chleb - owoc pracy i trudu”. Oby św. Zygmunt, patron Płocka, pomagał płocczanom w spełnieniu tych życzeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję