Drodzy Bracia w kapłaństwie,
Ukochani Diecezjanie!
1. W 25. rocznicą papieskiego posługiwania Jan Paweł II ogłosił nową adhortację apostolską, poświęconą posłudze biskupiej, nadając jej tytuł: Pastores gregis (Pasterze owczarni). Jej treść
jest także w pewnej mierze owocem Synodu Biskupów, jaki miał miejsce jesienią 2001 r. My zaś powracamy do treści papieskiego dokumentu w dziesiątą rocznicę śmierci pierwszego biskupa drohiczyńskiego
- Władysława Jędruszuka. Czynimy to z potrzeby serca, ale też i świadomi pewnego moralnego obowiązku.
W dokumencie Jana Pawła II czytamy: „Historia Kościoła, poczynając od Apostołów, wymienia bardzo wielką liczbę pasterzy, których nauczanie i świętość są w stanie oświecać i być drogowskazem
na drodze duchowej biskupów trzeciego tysiąclecia [...]. Wielu z nich było wzorem, zwłaszcza w praktykowaniu cnoty nadziei, kiedy to w ciężkich czasach podnosili swój lud, [...] na początku trzeciego
tysiąclecia istnieją jeszcze tacy pasterze, którzy mogliby opowiadać historię wiary zakotwiczoną mocno w Krzyżu. [...] Każdy Kościół partykularny powinien wobec tego dbać o oddawanie czci własnym świętym
biskupom, wspominając pasterzy, którzy pozostawili wśród ludu szczególne dziedzictwo zachwytu i miłości ze względu na swe święte życie i wybitną naukę. Są oni duchowymi opiekunami i strażnikami przewodzącymi
z nieba Kościołowi pielgrzymującemu w czasie” (Pastores gregis, 25).
2. Nasza diecezja pragnie podjąć ten apel Ojca Świętego, zwłaszcza że na tych ziemiach posługiwało wielu świętych i znanych biskupów. Czuję się w obowiązku przypomnieć bp. Beniamina Szymańskiego,
usuniętego przez rząd carski ze stolicy biskupiej, która podówczas znajdowała się w Janowie Lubelskim. Wdzięczni jesteśmy Panu Bogu za to, że pełnił swoją misję na tych terenach bł. Jerzy Matulewicz,
biskup wileński. Często pamięcią i modlitwą powracamy do sługi Bożego Zygmunta Łozińskiego, biskupa pińskiego. Nie możemy zapomnieć również o trudnej drodze pasterskiej misji bp. Kazimierza Bukraby. Ciągle
jest obecny w naszych wspomnieniach pełen dobroci bp Ignacy Świrski, o kresowym rodowodzie.
Jednakże szczególną uwagę kieruję dzisiaj na osobę bp. Władysława Jędruszuka, który przed dziesięciu laty 25 maja odszedł z tego świata po bardzo ofiarnym, pełnym zagrożeń i najeżonym przeszkodami
pasterskim posługiwaniu. To w jego życiu wypełniały się słowa modlitwy Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi (apostołami), ale i za tymi, którzy dzięki ich
słowu będą wierzyć we Mnie” (por. J 17, 12). Chrystusowa prośba została wysłuchana, a my mieliśmy dobrego Pasterza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
3. Biskup Władysław urodził się niemalże w dniu powstania drugiej Rzeczypospolitej, ponieważ przyszedł na świat w Lipnie, w parafii sarnackiej 19 listopada 1918 r. Był ósmym dzieckiem w rodzinie,
w której wzrastał w duchu głęboko katolickim i patriotycznym zarazem. Czteroklasową szkołę podstawową ukończył na miejscu, natomiast ośmioletnie gimnazjum w Drohiczynie. I w tym czasie wstąpił do Harcerstwa
Polskiego oraz Sodalicji Mariańskiej. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości we wrześniu 1937 r. podjął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Pińsku. Niestety, wybuch II wojny światowej i sowiecka
okupacja Pińska zmusiły młodego alumna do opuszczenia tego miasta. Po jakimś czasie udało mu się dostać do seminarium księży Pallotynów w Ołtarzewie, ale i ono wkrótce zostało zlikwidowane przez hitlerowców.
Wówczas razem z klerykami pallotyńskimi przeniósł się do Wadowic, gdzie kontynuował studia teologiczne, które szczęśliwie ukończył. Dzięki temu mógł przyjąć święcenia kapłańskie, których udzielił mu przebywający
podówczas w Warszawie biskup piński - Kazimierz Bukraba. Zaraz po święceniach zostaje mianowany kapelanem biskupa. Jednocześnie na tajnych kompletach kontynuuje stadia specjalistyczne na Wydziale
Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Działa też w konspiracji, pełniąc obowiązki kapelana Armii Krajowej podczas Powstania Warszawskiego.
Pod koniec powstania udaje mu się szczęśliwie wyprowadzić z Warszawy chorego bp. Kazimierza Bukrabę. Przy jego też boku jako notariusz pozostał w Łodzi aż do śmierci Pasterza Pińskiego. Następnie
uzyskuje magisterium z teologii, a wezwany przez ks. inf. Michała Krzywickiego administratora apostolskiego przybywa do Drohiczyna. Tutaj zostaje mianowany wikariuszem parafii, prefektem w gimnazjum,
kolejno - notariuszem kurii, kanclerzem i profesorem w Seminarium.
Ojciec Święty Jan XXIII, ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła, mianuje ks. Władysława Jędruszuka biskupem, powierzając mu tytularną stolicę Klizmy i obowiązki biskupa pomocniczego diecezji pińskiej.
Konsekracja biskupia miała miejsce 23 czerwca 1963 r. Po śmierci dotychczasowego Administratora Apostolskiego w 1967 r. staje się jego następcą. Decyzją zaś Jana Pawła II 5 czerwca 1991 r.
zostaje ogłoszony pierwszym biskupem drohiczyńskim. W trzy lata później umiera w szpitalu w Sokołowie Podlaskim.
Reklama
4. Czasy, w których żył i pracował Biskup Władysław, były wyjątkowo trudne, bliskie tym z okresu męczeństwa św. Szczepana. Dzięki jednak wielkiej cierpliwości i konsekwencji zapewnił naszemu Kościołowi
partykularnemu nie tylko przetrwanie, ale i rozwój.
Był mężem modlitwy. To w czasie nabożeństwa majowego chwycił go atak choroby, która doprowadziła do śmierci. Na modlitwie znajdował tę szczególną moc, potrzebną, aby nie ulegać presji przemocy, nie
poddawać się zniechęceniu, ale mimo wyjątkowo skromnych środków materialnych i administracyjnych Kościół Boży prowadzić ufnie i odważnie ku realizacji jego celów.
Pochodzeniem i wychowaniem związany z Podlasiem, czuł wymowę tej ziemi i doskonale rozumiał jej mieszkańców. Historia była mu zawsze bliską, a miejscowe tradycje - drogie i godne podtrzymywania.
„Także z tego względu - jak pisze Jan Paweł II - dla zachowania na zawsze żywej pamięci o wierności biskupów wyróżniających się w wypełnianiu swojej posługi, zgromadzenie synodalne
zaleciło, aby Kościoły partykularne [...] postarały się o przybliżenie wiernym ich sylwetek...” (Pastores gregis, 25).
Reklama
5. Mając to na uwadze kieruję ten List do całej naszej diecezji i zachęcam do modlitwy w intencji Biskupa Władysława i przypomnienia jego osoby. W sam dzień jego śmierci, czyli w najbliższy wtorek
odbędą, się specjalne uroczystości ogólnodiecezjalne w Drohiczynie. Szczegółowy ich program podadzą Czcigodni Księża naszej diecezji w ramach duszpasterskich ogłoszeń.
Na ten dzień zapraszam wszystkich Kapłanów, osoby życia konsekrowanego i świeckich, zwłaszcza na uroczystą Mszę św. Warto także pamiętać, że dzień śmierci pierwszego Biskupa Drohiczyńskiego jest równocześnie
od dziewięciu lat Dniem Modłów o Świętość Kapłanów. Gorąco proszę wszystkich naszych Diecezjan, gdziekolwiek by przebywali, aby w tym dniu pamiętali w modlitwach intencje o świętość kapłanów, jakże potrzebną
naszym czasom!
We wszystkich naszych kościołach i kaplicach, a nawet przy kapliczkach i krzyżach przydrożnych - niech w tej intencji zostaną ofiarowane nabożeństwa majowe. Wyraźmy przynajmniej w ten sposób
naszą wdzięczność za kapłańską posługę, z której tak często korzystamy. Niech ta nasza modlitwa będzie również przejawem troski o dobre i liczne nowe powołania. Ufam, że będzie ona wyrazem pamięci i wdzięczności
względem Zmarłego Pasterza.
6. W ten sposób starajmy się wypełnić duchowy testament wszystkich biskupów, którzy kiedykolwiek pracowali na naszych ziemiach. I co więcej, nasze modły o święte powołania kapłańskie będę najlepszym
darem, jaki możemy zrobić tak naszej Ojczyźnie, jak i wielu innym narodom, które czekają na kapłanów.
W Liście Ojca Świętego do kapłanów, ogłoszonym w Wielki Czwartek tego roku - znajdujemy serdeczny apel: „Słusznie zatem postępuje lud chrześcijański - przypomina Papież - gdy
z jednej strony dziękuje za dar Eucharystii i Kapłaństwa, a z drugiej nie przestaje modlić się, aby nigdy nie zabrakło w Kościele kapłanów. Liczba prezbiterów nigdy nie jest wystarczającą wobec wzrastających
wymagań ewangelizacji i duszpasterstwa wiernych” (4). I dlatego „[...] wśród Ludu Bożego wzrasta świadomość konieczności modlitwy i aktywnego działania na rzecz powołań do kapłaństwa i życia
konsekrowanego” (tamże, 4).
Niech ta świadomość przepoi nasze rodziny, systemy wychowawcze, niech da się zauważyć w środkach społecznego przekazu, aby ziarna Bożego powołania mogły znajdować jak najlepsze przyjęcie i były w
stanie przynosić owoce.
Reklama
7. Zwracam się więc z serdeczną prośbą do maturzystów tegorocznych, do chłopców i dziewcząt, niech przypomnienie sylwetek pasterzy, którym zawdzięczamy obecność Kościoła, dar Ewangelii, Eucharystii
i Kapłaństwa zachęci Was do pójścia drogą kapłaństwa, albo do podjęcia wyzwań, płynących z charyzmatów życia zakonnego.
Niech w podjęciu tej decyzji dopomoże pamięć o życiu i działalności Biskupa Władysława. Niech ją umacnia modlitwa, którą za nas zanosi sam Jezus Chrystus, zapraszając do uczestnictwa w duchowej jedności
dla większej Bożej chwały i zbawienia ludzi: „Oby się tak zespolili w jedno, (wszyscy, którzy pójdą, za Nim), aby świat poznał, żeś Ty Mnie postał i żeś ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś”
(por. J 17, 23).
W miesiącu maju razem ze wszystkimi kapłanami, osobami życia konsekrowanego i katolikami świeckimi, modląc się o wieczną radość dla Biskupa Władysława, jednocześnie słowami Ojca Świętego, zawierzamy
Maryi przyszłość kapłańskich powołań: „A Ty, Matko Chrystusa Najwyższego Kapłana, wypraszaj wciąż dla Kościoła liczne i święte powołania, wielu wiernych i wspaniałomyślnych sług ołtarza” (Jan
Paweł II, List... jw., 8).
Niech tym nowym powołaniom błogosławi Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty!
Oddany w Panu