Reklama

Godność człowieka chorego i cierpiącego

Niedziela przemyska 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 21-23 maja br., na Jasnej Górze organizowane będą Rekolekcje i Ogólnopolska Pielgrzymka Służby Zdrowia. Ci, którzy pomagają człowiekowi choremu, cierpiącemu i są przy umierających, przybędą do Matki Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa, aby wzmocnić swego ducha do tej pracy i w Jego Osobie odnowić swoje „spojrzenie” na ukrzyżowanego chorobą wraz z Nim człowieka.
W naszych czasach zwykło się wszystko oceniać pod kątem opłacalności i tak ustawiać ludzkie życie, by „mieć” przed „być”. Człowieka traktuje się wyłącznie jako byt biologiczny, bez zwracania uwagi na jego pierwiastek duchowy i nieśmiertelny. Tak więc, w szerokim zakresie, człowieka (w tym i chorego) traktuje się przedmiotowo, jako rzecz, a nie jako podmiot (osobę). Taka wizja człowieka adresowana jest szczególnie do ludzi chorych, cierpiących i umierających, a także do słabych, małych i bezbronnych. Trzeba więc przypomnienia kim jest człowiek w swojej istocie oraz pełniejszego uświadomienia godności ludzi chorych i słabych. Gdybyśmy na chorego człowieka patrzyli jako na coś, co jest nieużyteczne w produkcji dóbr materialnych, nie przynoszące zysku, a w dodatku obciążające i utrudniające innym swobodę życia, nie bylibyśmy dalecy od totalitarnych systemów XX w., które budowały obozy koncentracyjne, gułagi, w nich krematoria i fabryki mydła z ludzkich ciał. Świat współczesny potrzebuje nowego spojrzenia na człowieczeństwo, uznania w chorym, ułomnym i ubogim człowieku jego godności i ludzkiego traktowania, zgodnego z jego ludzką naturą i powołaniem. To aktualna i nagląca sprawa wobec fali tragicznej dehumanizacji i laicyzacji życia w całej jego rozciągłości. Na naszych oczach, pod pozorami „wyzwolenia”, bogaci tego świata zniewalają słabszych od siebie, a wtedy najbardziej cierpią i odarci ze swej godności bywają ludzie chorzy, starzy i ułomni. Przy całym tragizmie życia trzeba podkreślić, że niezniszczalną godność człowieka chorego wyznaczają obiektywne wymiary.

Reklama

Godność wynikająca z samego człowieczeństwa

Chory przez to samo, że jest człowiekiem, posiada wielką godność. Choćby był najbardziej bezsilny, zachwiany umysłowo, zdeformowany fizycznie oraz zaatakowany przez choroby, nie przestaje być człowiekiem oraz nic nie traci ze swej ludzkiej godności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Godność człowieka wynika z jego istoty.

Człowiek jest bowiem obrazem Stwórcy, który go obdarzył rozumem i wewnętrznym głosem sumienia. Dlatego człowiek jest kimś najwyższym w piramidzie istot na ziemi. Taka zaś istota nie jest dziełem przypadku czy ślepego rozwoju z przypadkowo powstałej żywej komórki. Z niczego bowiem nic nie powstaje. Wszelkie istnienie ma swoją przyczynę. Potwierdza to również Bóg, objawiający nam najgłębsze prawdy dotyczące człowieka. Ludzka więc natura czyni każdego człowieka niezależnie od jego fizycznej i umysłowej sprawności istotą wielkiej godności. Jest to godność człowieczeństwa. Godność tę powinni strzec wszyscy. Każdy, zgodnie ze swą ludzką naturą, winien być jej świadomy i zachowywać się w świecie godnie. Równocześnie każdy winien widzieć w innym człowieku istotę wielkiej godności, która należy mu się z tytułu samego człowieczeństwa. Powyższe stwierdzenia potwierdza społeczna nauka Kościoła katolickiego.

Godność chorego z racji odniesienia do Boga Stwórcy

Godność człowieka potęguje jego relacja do Boga, Człowiek jest bowiem wpisany w cały Boży zbawczy zamysł. Niezależnie od swego stanu fizycznego i psychicznego, poczucia umysłowej równowagi oraz poznawczych zdolności jest on powołany przez Stwórcę do udziału w Jego życiu i w wiecznym szczęściu. Odkupiony przez Chrystusa Boga Człowieka ofiarą na krzyżu, człowiek (także chory człowiek) jest przybranym dzieckiem Bożym. To do niego odnosi Chrystus swoje boskie słowa: „wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Godność więc chorego człowieka z tytułu jego powiązania z Chrystusem, przewyższa wszelkie inne godności. Najbliższe otoczenie chorego, lekarz, pielęgniarka, salowa, przychodzący do niego z posługą kapłani, a także ludzie z zewnątrz winni być świadomi wielkości tego człowieka, w relacji do Chrystusa i w chorym człowieku, Jemu samemu usługiwać.

Godność chorego wynikająca z cierpienia i bezbronności

Zabrzmi to jak paradoks: twierdzenie, że godność człowieka i chrześcijanina w szczególny sposób ubogaca choroba, niemoc i cierpienie, związane z jego niesprawnością. Chory człowiek jest świadomy swego stanu, cierpi nie tylko fizycznie, ale też duchowo. Stan ten uzmysławia jemu samemu i otoczeniu niezbędność postaw zdrowych ludzi, w formie niesionej mu pomocy. Potwierdza to społeczny i solidarny charakter ludzkiej natury, czyniąc chorego podmiotem potrzeby przyjścia mu z pomocą i otoczenia go opieką. Choroba nadaje więc człowiekowi godność stanu, w którym jest on w wielkiej potrzebie; zaradzić jej sam sobie nie może i jest skazany na pomoc braci i sióstr ze swojego otoczenia.
Chory człowiek nie jest pomniejszony w swej godności. Przeciwnie, przez cierpienie jego godność, tak ludzka, jak i chrześcijańska, doznaje szczególnego dopełnienia i znaczenia. Ludzie chorzy mają bowiem do spełnienia w świecie wielką rolę, zwłaszcza gdy się patrzy na nich nie jako na kandydatów do eutanazji, ale jako na uczestników w zbawczym dziele Chrystusa, naszego Zbawiciela.
Omówiona godność człowieka, także chorego, wiąże się z pracą całej służby zdrowia. Obok rutyny zawodowej, braków dowartościowania pracy personelu medycznego, obok codziennych ludzkich słabości i ułomności, potrzebna jest wszystkim, przy codziennych kontaktach z chorymi, świadomość ich ludzkiej godności, na podobieństwo swojej własnej. Niech ta świadomość będzie pomocną siłą w czynieniu dobra dla chorego, gdy brakuje cierpliwości względem niego i przyjmowana jest postawa siłowej przewagi nad nim; bo nie na takiej drodze mają być realizowane zadania pracowników służby zdrowia, względem ludzi cierpiących i umierających.

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PKWP: coraz więcej księży i zakonników ofiarami przemocy

[ TEMATY ]

księża

Bożena Sztajner/Niedziela

W 2023 r. co najmniej 132 katolickich księży i zakonników zostało zabitych, uprowadzonych lub uwięzionych. To o osiem osób więcej niż w poprzednim roku, poinformowało papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) w raporcie opublikowanym 10 stycznia w Monachium. Raport zastrzega, że rzeczywista liczba może być wyższa, ponieważ w niektórych krajach trudno jest uzyskać wiarygodne informacje.

Z danych PKWP wynika, że w szczególności wzrosła liczba aresztowań pracowników kościelnych. Naliczono 86 przypadków na całym świecie w 2023 r., w porównaniu do 55 w roku poprzednim. Na szczycie listy krajów, w których uwięziono najwięcej duchownych, znalazły się Białoruś i Nikaragua. W obu krajach Kościół katolicki wielokrotnie publicznie krytykował łamanie praw człowieka i działania autorytarnych rządów.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna

Święta Faustyna

św. s. Faustyna Kowalska

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Elektrośmieci dla misji

2024-04-18 09:03

Ks. Stanisław Gurba

Kolejne kilogramy starych telefonów, tabletów i baterii zostały przekazane do Fundacji Missio Cordis w ramach projektu „Zbieram to w szkole” realizowanego przez Szkolne Koło Caritas przy Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Tym razem otrzymaliśmy wsparcie parafii Ćmielów i Szewna, bo tam młodzież licealna w okresie Wielkiego Postu zorganizowała kolejną już zbiórkę elektrośmieci. To właśnie dzięki temu, że do szkoły uczęszcza młodzież z różnych parafii możemy realizować akcję w różnych miejscach. Bardzo dziękuję księżom proboszczom za otwartość i umożliwienie realizacji akcji społecznych - mówił ks. Stanisław Gurba, koordynator projektu. Surowce zostały posegregowane i wysłane do Fundacji. Następnie trafią do firm recyklingowych, a pozyskane środki pieniężne zostaną przekazane na budowę studni w krajach misyjnych. Natomiast szkołom, które biorą udział w projekcie przyznawane są punkty, które potem można wymienić na drobne nagrody.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję