Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie Naród ma im służyć,
a oni winni być...
jego sługami

Obiema rękami podpisuję się pod treściami homilii wygłoszonej przez ks. kard. Stanisława Nagyego w kościele na Skałce, podczas uroczystości św. Stanisława. Słowa - ba, całe akapity tej homilii są jak drogowskazy na drodze naszego Narodu i Ojczyzny. Drogowskazy - mocno osadzone w chlubnej, choć czasami tragicznej historii, i wyraźnie wskazujące kierunek, w którym powinniśmy iść jako ludzie wiary.
Te drogowskazy są dla nas wszystkich, ale dla niektórych w tamtą niedzielną uroczystość miały szczególny adres. Na przykład dla rządzących, którzy „(...) muszą sobie przypomnieć, że to nie Naród ma im służyć, a oni winni być przez uczciwe rządzenie jego sługami”. Bo niestety, dramat arogancji władzy wobec własnego Narodu trwa nadal. „Bo także i dzisiaj - przypomniał Kardynał Nagy - polski los wiąże się z funkcjonowaniem tego zagubienia się dzierżących władzę w wykonywaniu przez nich płynących z tego tytułu obowiązków. Zagubienie to dziś może już nie grozi przelewaniem krwi Sprawiedliwego, jak wtedy na Skałce, czy nie tak dawno temu w nurtach Wisły pod Włocławkiem, ale kładzie się na życiu Narodu cieniem kulejącego wymiaru sprawiedliwości, bezczelnej korupcji, tanim, dwuznacznym cynizmem w usprawiedliwianiu popełnionych błędów, praktycznej bierności wobec bezrobocia, karygodnego manipulowania sprawą narodowego zdrowia.
Nie można przejść obojętnie obok tych nie rozwiązywanych problemów, które rodzą otępienie, rozdrażnienie i poczucie wstydu wobec karykaturalnie funkcjonującej państwowości. (...)”.
Ostre to słowa, ale jakże prawdziwe. Niech nikt jednak nie dopatruje się w nich mieszania Kościoła do polityki czy opowiadania się za tą czy inną opcją polityczną. Nie, te słowa, zwłaszcza te o posłudze własnemu Narodowi, noszą znamiona uniwersalnego imperatywu, aktualnego w każdym czasie i dla każdej władzy - dla króla w XI wieku i dla władzy państwowej czy samorządowej, dla lewicy czy prawicy, dla tej czy innej partii w dzisiejszych czasach.

Reklama

Aż wstyd podawać przykłady...

Aż strach i wstyd przytaczać najnowsze przykłady arogancji władzy. Z wypowiedzi Krzysztofa Janika, niedawnego ministra spraw wewnętrznych i administracji, po tragicznych wydarzeniach w Poznaniu i Łodzi (cytuję z pamięci) - „W Niemczech nie takie afery w policji się zdarzały, nie tyle trupów (sic! - JB) było i nikt się nie podawał do dymisji”. Z wypowiedzi Adama Struzika, marszałka województwa mazowieckiego, po informacjach w mediach, że na koszt podatników codziennie dowożony jest służbowym samochodem z Płocka do Warszawy i z powrotem (ponad 200 km) - „Nie mam obowiązku mieszkać w hotelu. Mam swój dom w Płocku i w nim mieszkam razem z rodziną (...). Radni województwa, wybierając mnie, wiedzieli, gdzie mieszkam i zdawali sobie sprawę z wynikających z tego konsekwencji” (za serwisem internetowym onet. pl z 11 maja).
Przytoczone przykłady stanowią, niestety, tylko smutne potwierdzenie, jak prawdziwa i aktualna jest homilia Księdza Kardynała.

A redaktora Milewicza żal

Współczesne dziennikarstwo ma w sobie coś z natury hien. Być tam, gdzie jeszcze pachnie świeża krew i rozszarpać materię spektakularnych wydarzeń na gorące „newsy”. Ta niezbyt pochlebna opinia, moim zdaniem, żadną miarą nie pasowała do dziennikarstwa, które uprawiał red. Waldemar Milewicz.
Owszem, jeździł w najgorętsze rejony świata, gdzie ze śmiercią bywa się za pan brat, ale zawsze, gdy oglądałem jego reportaże czy tylko krótkie korespondencje, odnosiłem wrażenie, że chodziło w nich o pokazanie czegoś więcej niż tylko krwawych wydarzeń. Może chodziło o swego rodzaju „zważenie” racji wszystkich stron tego czy innego konfliktu? Bez oceniania, która z tych racji jest - nie wiem - ważniejsza, prawdziwsza?
Bardzo żal, że nie zobaczymy już kolejnych relacji red. Milewicza, nie usłyszymy jego głosu, świata współczesnych konfliktów zbrojnych i innych tragedii nie zobaczymy jego zawsze refleksyjnymi oczami. „Dziwny jest ten świat...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję