Reklama

Polska

Warszawa: konferencja z okazji 90. urodzin Josepha Ratzingera

Kościół jest adwokatem godności człowieka we współczesnym świecie – podkreślił dziś w Warszawie kard. Gerhard Müller. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary był głównym gościem konferencji naukowej pt. "Koncepcja państwa w perspektywie nauczania kard. Josepha Ratzingera – Benedykta XVI". W spotkaniu z okazji 90. urodzin papieża-seniora wzięli udział marszałkowie Sejmu i Senatu, biskupi, nuncjusz apostolski i korpus dyplomatyczny.

[ TEMATY ]

państwo

Eliza Bartkiewicz/ BP KEP

Obchody 90. rocznicy urodzin Benedykta XVI -konferencja naukowa, Warszawa, 19 IV 2017

Obchody 90. rocznicy urodzin Benedykta XVI -konferencja naukowa, Warszawa, 19 IV 2017

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na znaczenie współpracy Kościoła i państwa wskazali w swoich przesłaniach Ojciec Święty oraz papież senior. Franciszek zachęcił do nowego zapału w prowadzeniu owocnego i pełnego szacunku dialogu pomiędzy państwem a Kościołem w perspektywie budowania cywilizacji miłości. Z kolei Benedykt XVI ocenił, że relacje między państwem, a Kościołem to kluczowy problem dla przyszłości Europy.

Otwierając konferencję w siedzibie sekretariatu KEP, abp Stanisław Gądecki powiedział, że Koncepcja demokratycznego państwa prawa zaproponowana przez Josepha Ratzingera ma cechy uniwersalne, dlatego temat konferencji jest dziś ze wszech miar aktualny, nie tylko w odniesieniu do Polski, ale i Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zgodnie z ta koncepcją, wskazał Przewodniczący KEP, prawo nie jest jedynie umownym zbiorem zasad, których źródłem jest państwo czy też ustalenia społeczne, ale normą obiektywną, której działanie państwa powinno być podporządkowane.

Przywołując ustalenia Josepha Ratzingera dotyczące analizy prawa, abp Gądecki przypomniał, iż "pierwsi teologowie chrześcijańscy włączyli się w nurt filozoficzno-prawny, uznając, że dostęp do prawdziwych źródeł prawa nie jest zarezerwowany jedynie dla ludzi wierzących. W istocie może do nich dotrzeć każdy człowiek. Tymi źródłami są dla niego natura i rozum".

Główny gość konferencji kard. Gerhard Müller wskazywał, że "dziedzictwo kulturowe chrześcijaństwa to najlepsze zabezpieczenie przed pojawiającymi się ideologiami totalitarnymi, które zagrażają godności ludzkiej i mogą zniszczyć demokrację konstytucyjną oraz pluralistyczne społeczeństwo". Podkreślił, że Kościół jest adwokatem godności człowieka we współczesnym świecie.

W wykładzie pt. "Koncepcja państwa w perspektywie nauczania kard. Josepha Ratzingera/Benedykta XVI" wskazał, że człowiek nie istnieje z woli państwa ale państwo z woli człowieka. "Człowiek nigdy nie jest środkiem do celu, ale porusza się swobodnie i świadomie ze względu na to że jest człowiekiem. Człowiek w swojej samo-transcendencji i przekraczaniu świata jest istotą otwartą na Boga" – mówił purpurat.

Reklama

Przypomniał, że zasada ta była niejednokrotnie w historii kwestionowana, szczególnie w XIX i XX w. przez totalitarne tendencje politycznych ideologii imperializmu, rasizmu, szowinizmu i komunizmu. Zaznaczył, że budowane na nich systemy społeczne nie były prostymi dyktaturami, które kierowały się prostacką przemocą jako zasadą rządzenia ale próbowały na nowo zdefiniować i kształtować człowieka jako "homo sovieticus", jako "nadczłowieka" w oparciu o rasę czy posiadanie dóbr materialnych.

Kard. Müller zwrócił uwagę, że granicą władzy publicznej wobec tendencji do autokratyzmu jest zawsze niezbywalna i nienaruszalna godność człowieka. Pozytywne określenie państwa i tym samym jego prawdziwej suwerenność tkwi w gotowości służenia dobru wspólnemu wszystkich swoich obywateli.

Odwołując się do słów Jezusa: "Oddajcie więc cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie" podkreślił, że słowa te legły u podstaw każdej późniejszej teorii stosunku państwa i Kościoła. Przypomniał, że w historii państwo, niezależnie od swej formy, było budowane nie na podstawach religijno-teokratycznych lecz w oparciu o prawo naturalne.

"Pozytywne prawa i decyzje muszą odpowiadać tylko godności i podstawowym prawom człowieka, być zgodne z jego duchowo-cielesną naturą oraz ziemską, historyczną i społeczną formą istnienia. Absolutystyczne roszczenia państwa względem sumienia, osobistej transcendencji człowieka, prawdzie i Bogu jest sprzeczne z godnością człowieka" - powiedział kardynał.

Przypomniał, że Kościół nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną ani nie wiąże się z żadnym systemem politycznym i jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem transcendentnego charakteru osoby ludzkiej. Sprzeciwia się każdemu jawnemu czy też ukrytemu totalitarnemu dążeniu oraz polityczno-religijnej czy ideologicznej próbie panowania człowieka nad człowiekiem.

Reklama

Zdaniem kard. Müllera w imię wiecznego zbawienia człowieka, chrześcijanie i Kościół współpracują w pluralistycznym społeczeństwie ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, wnosząc swój wkład w funkcjonowanie prawnych instytucji państwowych. Zastrzegł, że współpraca Kościoła z państwem musi też być zawsze krytyczna i traktowana z odpowiednim dystansem.

Niemiecki purpurat przypomniał, że papieże: Benedykt XVI i Franciszek mówili o zagrożeniach "duchowego neokolonializmu", szerzeniu i narzucaniu ideologii gender, która domaga się seksualizacji człowieka od najmłodszych lat a także zbrodni handlu organami ludzkimi i propagowaniu eutanazji. Prowadzi to do dechrystianizacji i dehumanizacji świata zachodniego.

"Na ogólnej i teoretycznej podstawie stosunku państwa świeckiego i Kościoła, z jego nadprzyrodzoną misją zbawienia, na Kościół spada do prorocka rola orędownika godności ludzkiej począwszy od pierwszej chwili poczęcia aż do jego ostatniego tchnienia" - powiedział kard. Müller.

Gość z Watykanu zaznaczył, że prawa człowieka są trwałymi normami wiążącymi społeczeństwo, gdy są powiązane z Bogiem. "Zakotwiczenie w Bogu broni je przed interwencją i samowolą człowieka" – wskazał kardynał dodając, że "Bóg jest podstawą godności człowieka i gwarantem jego wolności w czynieniu dobra i unikaniu zła".

Niemiecki purpurat przywołał też znane słowa z encykliki Jana Pawła II "Centesimus annus": "Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm".

Zwrócił uwagę, że nie chodzi tu o abstrakcyjne modele, którymi można opisać w teorii relacje między Kościołem a państwem, ale o przyszłość narodów i państw, a przede wszystkim o przyszłości projektu „Europa”. "Nie interesy gospodarcze wiążą obywateli europejskich w ich wspólnym losie, a na pewno nie ideologie agnostyczno-ateistyczne, które chcą ustanawiać swoją filozofię rządzenia w instytucjach europejskich. Są one skazane na upadek gdyż wciągają wielu ludzi w otchłań frustracji i rozczarowania" – powiedział kard. Müller.

Reklama

Nawiązał do wystąpienia papieża Benedykta XVI przed niemieckim Bundestagiem, 22 września 2011 r., gdy mówił on o religijno-kulturalnym dziedzictwie chrześcijaństwa, złączonym z racjonalnie myślącymi Grekami i kulturą prawną Rzymu jako źródłami kształtowania się państw, szczególnie Europy.

"Dziedzictwo kulturowe chrześcijaństwa to najlepsze zabezpieczenie przed pojawiającymi się ideologiami totalitarnymi, które zagrażają godności ludzkiej i mogą zniszczyć demokrację konstytucyjną oraz pluralistyczne społeczeństwo. Misja Kościoła polega na tym, że człowiek ostatecznie pokłada wszystko w Bogu, od którego wszystko otrzymał, a Chrystus jest uznawany jako Alfa i Omega świata i człowieka" – powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

W specjalnym przesłaniu do uczestników konferencji Benedykt XVI napisał m.in.: "Zestawienie między pojęciami radykalnie ateistycznymi Państwa i powstaniem Państwa radykalnie religijnego wśród ruchów muzułmańskich, prowadzi nasze czasy do sytuacji wybuchowej, której skutki doświadczamy każdego dnia. Te radykalizmy wymagają pilnie, byśmy rozwinęli przekonywujące pojęcie Państwa, które udźwignie konfrontację między tymi wyzwaniami i pomoże je przekroczyć". Przywołując czas "udręk ostatniego półwiecza", papież senior wspomniał dwie postacie, które Polska dała ludzkości: kard. Wyszyńskiego oraz św. Jana Pawła II dodając, że "nadal wskazują [oni] drogi ku przyszłości".

Były rzecznik prasowy Watykanu o. Federico Lombardi SJ wskazywał na przekonanie Benedykta XVI, że "wiara służy rozumowi swoją pomocą, rozum zaś ze swej strony chroni religię przed poważnym ryzykiem integryzmów".

Reklama

Jezuita przypomniał też myśl Josepha Ratzingera, że prawdziwy i ostateczny fundament porządku zdolnego zabezpieczyć godność i wartość osoby ludzkiej jest związany z uznaniem przez rozum ludzki prawdy obiektywnego porządku moralnego, osadzonego ostatecznie w stwórczym umyśle Boga który stwarza i który miłuje.

Natomiast papież Franciszek zachęcił "do nowego zapału w prowadzeniu owocnego i pełnego szacunku dialogu pomiędzy państwem a Kościołem w perspektywie budowania cywilizacji miłości".

Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier, László Kövér wskazywał, że walka o obecność chrześcijaństwa w naszym życiu to walka o podstawowe wartości, potrzebne społeczeństwu i samemu państwu.

Przypomniał również przestrogę papieża Benedykta XVI przed szerzącym się dyktatem relatywizmu, który zabija pojęcie prawdy. "Mamy szczególną odpowiedzialność realizowania takiej polityki, która opiera się na człowieku. Chcemy chronić rodzinę i społeczeństwo, szanując tożsamość i kulturę narodu" – mówił węgierski polityk. Stwierdził, że Europa nie może być antydemokratycznym imperium sterowanym centralnie. Muszą to być rodziny demokratycznie współrządzone.

Prezydent Andrzej Duda, w przesłanym do uczestników konferencji liście przypomniał, że Benedykt XVI kontynuował dwa nurty pontyfikatu jego poprzednika, Jana Pawła II: wyrazista afirmacja tożsamości chrześcijańskiej oraz dialog Kościoła ze światem. "Polski model stosunków między państwem a Kościołem ewoluował przez wieki w duchu szacunku i respektowania autonomii, umożliwiając owocną współpracę w oparciu o zasadę pomocniczości" – stwierdził prezydent.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział, że "bogactwo, przejrzystość i precyzja nauczania Benedykta XVI sprawia, że jego dorobek ma wielkie znaczenie nie tylko dla Kościoła, ale również dla współczesnego świata, zwłaszcza Europy". Przyznał, że trudno mówić o państwie nie poruszając kwestii podstaw stanowionego prawa, dlatego potrzeba dziś odważnych polityków, którzy nie będą bali się powrotu do źródeł.

Reklama

Z kolei marszałek Sejmu, Marek Kuchciński stwierdził, że fundamentem stanowionego przez państwo prawa powinna być godność ludzka.

Autonomia Kościoła i państwa jest autonomią instytucji i nie oznacza autonomii państwa i Boga - mówił ks. prof. Krzysztof Góźdź, moderator popołudniowej sesji konferencji. Przypominając papieskie nauczanie wskazał, że państwo ma prawo nakładać na obywatela pewne obowiązki, nie może jednak łamać wolności sumienia.

W wystąpieniu zatytułowanym “Od Antropologii do koncepcji państwa”, metropolita wrocławski abp Józef Kupny podjął się próby omówienia myśli społecznej Benedykta XVI i wskazania, w jaki sposób wizja człowieka wpływa na tworzenie porządku społecznego. “Negacja Boga pozbawia osobę jej fundamentu, a w konsekwencji prowadzi do takiego porządku społecznego, w którym ta godność jest ignorowana” - przypominał hierarcha.

O koncepcji państwa i polityki w myśli Benedykta XVI mówił w swoim wystąpieniu historyk myśli politycznej XIX i XX w. prof. Grzegorz Kucharczyk. Wyróżnił pięć ważnych elementów, które Benedykt XVI wskazuje jako istotne dla współczesnego państwa: potrzebę etycznych fundamentów, potrzebę właściwego rozumienia pojęć, respektowanie prawa naturalnego, sumienia oraz rozumu.

Natomiast o właściwie pojmowanej laickości państwa mówiła prof. Aniela Dylus z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. “Według Benedykta XVI w koncepcji państwa niewłaściwy jest zarówno charakterystyczny dla religijnego fundamentalizmu czy integryzmu „niedobór” (lub zupełny brak) laickości, jak i jego „nadmiar” – właściwy z kolei dla nietolerancyjnego laicyzmu i absolutnego relatywizmu” - mówiła.

Reklama

Właściwie pojmowaną laickość, prof. Dylus określiła natomiast mianem “trzeciej drogi”. Jak wyjaśniła, odwołując się do nauczania Benedykta XVI, termin ten oznacza perspektywę, w której wartości moralne są “nienegocjowalne” i stoją ponad autonomią sfer politycznej i religijnej.

W jednym z przemówień papież Benedykt wymienił te nienegocjowalne zasady, wiążące się z ochroną i poszanowaniem godności osoby ludzkiej. Są to: ochrona życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, uznanie i promocja rodziny bazującej na małżeństwie jednego mężczyzny i jednej kobiety i na obronie przed pokusami prawnego zrównania jej ze związkami radykalnie innymi oraz ochrona praw rodziców do wychowania własnych dzieci.

Jak zauważył podczas podsumowania abp Stanisław Gądecki, głównymi tematami, jakie wybrzmiały podczas konferencji były próba określenia koncepcji państwa oaz jego relacji względem Kościoła - w nauczaniu Benedykta XVI. Z tych podjętej dyskusji wybrzmiewają natomiast trzy refleksje: o powinności współpracy Kościoła i państwa dla dobra obywateli, o tym, że państwo i Kościół są autonomiczne, choć nie istnieje autonomiczność państwa od Boga i wreszcie: o tym, że państwo i Kościół pozostają we wzajemnej relacji, jednocząc się we wspólne królestwo, na wzór ewangelicznej Owczarni Chrystusa.

Organizatorem konferencji były: watykańska Fundacja Josepha Ratzingera, KEP, Sejm RP oraz Katolicka Agencja Informacyjna.

2017-04-19 17:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepodległość to przyszłość

O niepodległości mamy skłonność mówić w stylu retro, jak o ważnej kwestii historycznej. Polska odzyskała niepodległość po I wojnie światowej. W odniesieniu do powstania państwa, w którym dziś żyjemy, komunistom (i ich sojusznikom) udało się narzucić określenie „transformacja ustrojowa”. W określeniu tym był projekt: nowa Polska nie powinna być ani nowa, ani polska - powinna stać się przekształconym PRL-em. Niestety, duża część opinii nieświadomie podjęła tę sugestię. Tymczasem zasadniczym zadaniem naszego pokolenia, odpowiedzią na daną nam przez Opatrzność wolność, jest budowa państwa - nowego niepodległego państwa, które powinno stać się nie epizodem, ale trwałym faktem w życiu naszego narodu i narodów Europy. Każde Święto Niepodległości to okazja do refleksji nad przeszłością, ale przede wszystkim - nad przyszłością.

Kiedy Alojzy Feliński pisał hymn „Boże, coś Polskę” - sprawę niepodległości uznał „za najświętszą”, zapewniając, że Bóg „tknięty jej upadkiem/ wspierał walczących” o jej odzyskanie. Te słowa, napisane na progu XIX wieku, znakomicie oddają zgodne przeświadczenie Polaków o świętości sprawy niepodległościowej. Była święta w tym sensie, który - mówiąc o powstaniu węgierskim ’56 - wyjaśniał papież Pius XII: „W czasach, gdy religia była żywym dziedzictwem dla naszych przodków, ludzie traktowali jako krucjatę każdą walkę, do której zmuszała ich niesprawiedliwość nieprzyjaciół”. Zresztą znaczenie sprawy polskiej dla całego chrześcijaństwa rozumieli nie tylko Polacy. Dla obu najwybitniejszych prekursorów europejskiego konserwatyzmu - Josepha de Maistre’a i Edmunda Burke’a - było oczywiste, że rozbiory Polski są taką samą zbrodnią, takim samym zamachem na chrześcijański ład społeczny, jak rewolucja francuska. A nasz Julian Klaczko przestrzegał, że niemożliwa jest trwała odbudowa Polski w Europie wrogiej naszym wartościom.
Dziś te dwie sprawy ponownie się zbiegają. U progu XXI wieku jeszcze wyraźniej niż 100 czy 200 lat temu widać znaczenie Polski dla cywilizacji chrześcijańskiej. Dwa lata temu Ojciec Święty Benedykt XVI w kazaniu krakowskim mówił, że wraz z wyborem Jana Pawła II na stolicę Piotrową nasza „ziemia stała się miejscem szczególnego świadectwa wiary w Jezusa Chrystusa”, że zostaliśmy „powołani, by to świadectwo składać wobec całego świata”. Ale jednocześnie Benedykt XVI zapewniał, że to polskie „powołanie jest nadal aktualne, a może nawet jeszcze bardziej od chwili błogosławionej śmierci Sługi Bożego”. I Papież apelował: „Niech nie zabraknie światu waszego świadectwa!”.
Ale zależność jest ciągle dwustronna. Bo Polska stała się na forum europejskim zaczynem ponownej refleksji nad chrześcijańskim powołaniem naszej cywilizacji, ale stała się też obiektem - formalnej i strukturalnej - presji, by wyrzec się chrześcijańskiego charakteru naszej państwowości. Dość tu przypomnieć tylko niedawną rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie „praw reprodukcyjnych”, skierowaną wprost przeciw Kościołowi katolickiemu, a pośrednio przeciw Polsce i Irlandii, za zachowywanie w prawie elementarnej obrony nienarodzonych.

CZYTAJ DALEJ

Kosiniak-Kamysz: zapraszam młodych po szkole ponadpodstawowej na miesiąc szkolenia wojskowego

2024-04-15 14:49

PAP/Łukasz Gągulski

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w Krakowie, że razem ze Sztabem Generalnym przygotowywany jest program przeszkolenia wojskowego dla młodych, którzy ukończyli szkoły średnie. Zgodnie z zapowiedzią szkolenie trwałoby miesiąc i przygotowywałoby do aktywnej rezerwy.

"Przygotowujemy program, wspólnie ze Sztabem Generalnym, przeszkolenia zaraz po szkole średniej" – poinformował w poniedziałek Kosiniak Kamysz na konferencji prasowej w Krakowie. "Chciałbym zaprosić młodych ludzi po szkole ponadpodstawowej, zanim pójdą na studia czy do pracy, żeby przyszli na miesiąc przeszkolenia, żebyśmy mogli zaoferować im umiejętność, sprawność" – podkreślił minister obrony.

CZYTAJ DALEJ

Debata ekspercka pt. Jak wzmocnić kształt dialogu w Polsce?

2024-04-15 18:42

[ TEMATY ]

spotkanie

Material prasowy

Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz Instytut Katolickiej Nauki Społecznej serdecznie zapraszają na debatę ekspercką pt.: Jak wzmocnić kształt dialogu w Polsce?

Spotkanie odbędzie się 16 kwietnia 2024 r. o godz. 18.00
w The Ludwik Times, przy ul. Wspólnej 25 w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję