Reklama

Św. Florian w Warszawie

Katedra diecezji warszawsko-praskiej ma od 4 maja 2004 r. relikwie swojego patrona św. Floriana. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci przywieźli je z Wawelu mazowieccy strażacy.

Niedziela warszawska 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko z Polnej

Nieliczni przechodnie, którzy znaleźli się 3 maja w południe koło Komendy Mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Polnej mieli okazję zobaczyć trzy samochody strażackie przygotowujące się do odjazdu. W jednym z nich znajdowała się licząca 1,2 m drewniana figura św. Floriana, a we wszystkich starannie zabezpieczone galowe mundury. O godz. 12.30 samochody - wraz z dowódcami jednostek organizacyjnych z Mazowsza ze st. brygadierem Ryszardem Psujkiem, zastępcą komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej oraz Witoldem Sojką, prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej wyruszyły w kierunku Krakowa. Ze strażakami jechał ich kapelan ks. prał. st. kap. Krzysztof Jackowski. Kiedy wieczorem wszyscy znaleźli się w gościnnych progach Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie okazało się, że z Mazowsza przybyli do dawnej stolicy Polski także strażacy m.in. z Nadarzyna, Jaktorowa i Niepokalanowa.
- Przyjechało nas trzech braci - powiedział nam br. Janusz Kulak OFM Conv., prezes jedynej na świecie straży pożarnej, której członkami są franciszkanie. Powstała ona 1931 r. z inicjatywy św. Maksymiliana Marii Kolbego. Tylko w ubiegłym roku zakonnicy wyjeżdżali do akcji 102 razy. Jednostka specjalizuje się w ratownictwie technicznym i wodnym. Należy do niej 21 członków czynnych, 3 honorowych, 1 wspierający oraz - w drużynie młodzieżowej - 14 chłopców, uczniów niższego seminarium duchownego. - Św. Florian jest dla nas wielkim patronem i orędownikiem. Jadąc do akcji i wracając z niej modlimy się szczególnie do Niepokalanej. Ale też za wstawiennictwem św. Floriana prosimy Pana Boga o łaski potrzebne przy akcjach - podkreśla br. Janusz Kulak.
Wieczorem strażacy z Mazowsza zostawili swoje samochody na dziedzińcu szkoły i autokarem udali się do sanktuarium Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny Kowalskiej w Łagiewnikach. Wielu z nich było w tym miejscu pierwszy raz. Był czas na zwiedzenie nowej bazyliki i kościoła, w którym żyła, pracowała i modliła się apostołka Miłosierdzia Bożego i na uczczenie Jej relikwii. Wielu strażaków swoją niebezpieczną służbę zawierzało Bogu bogatemu w miłosierdzie.
4 maja strażacy nie spali już od wczesnego świtu. Trwały ostatnie przygotowania do wyjazdu na Wawel. Wreszcie założyli zabrane wcześniej galowe mundury. Czuć było atmosferę wielkiego święta i radość, że już niedługo będą mogli uczestniczyć w historycznej uroczystości.
Kilkanaście minut po siódmej, pilotowana przez krakowską policję kolumna kilkunastu wozów strażackich wyruszyła na Wawel. Ci z mieszkańców Krakowa, którzy zapomnieli, że 4 maja to uroczystość św. Floriana, patrona ich miasta i strażaków, mieli dobrą okazję, aby sobie o tym przypomnieć. Przejazd kilkunastu samochodów z włączonymi klaksonami z Nowej Huty, gdzie mieści się Szkoła Aspirantów do centrum miasta spowodował nieco zamieszania, ale krakowska policja drogowa spisywała się na medal.

Reklama

Dzielić się tym, co najcenniejsze

Kilka minut przed ósmą pod katedrę wawelską przyszedł kard. Franciszek Macharski. Powitany przez nadbrygadiera Wiesława Leśniakiewicza, komendanta mazowieckiego Państwowej Straży Pożarnej oraz dowódców z Krakowa, z radością zaprosił strażaków do katedry.
Wnętrze czcigodnej świątyni na Wawelu, miejsce pochówku świętych i monarchów, a zarazem tak bardzo związane z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, który przed wyborem na Stolicę Piotrową był arcybiskupem krakowskim, wypełniło się niemal wyłącznie strażakami. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył kard. Macharski, a współcelebrowali m.in. ks. inf. Lucjan Święszkowski i ks. prał. Krzysztof Jackowski z diecezji warszawsko-praskiej oraz kapelani strażaków z różnych stron Polski. - Jesteśmy przy św. Florianie, u chrześcijańskich korzeni Europy. Odnowienie na naszym kontynencie kultu św. Floriana przypada na czas, w którym Europa odzyskuje swoją świadomość, powraca do tego, co najpierwotniejsze - mówił w homilii Metropolita krakowski. Relikwie św. Floriana i pamięć o nim przekazywane są przez Małopolskę Warszawie. To jest wielkoduszność, zrozumienie, prawdziwe braterstwo. Razem z tym darem przekazujemy także cząstkę naszej odpowiedzialności - powiedział kard. Macharski. Metropolita krakowski podkreślił, że to właśnie dzięki strażakom cześć św. Floriana utrzymuje się nie tylko w Krakowie, ale w całej Polsce.
Po Komunii św. nastąpiła ceremonia przekazania Relikwii. Kard. Macharski odmówił litanię do św. Floriana. Relikwie przyjęli dowódcy zawodowej i ochotniczej straży pożarnej z Warszawy oraz ks. prał. Jackowski. W imieniu diecezji warszawsko-praskiej Metropolicie krakowskiemu podziękował ks. inf. Lucjan Święszkowski. Przypomniał on dzieje bazyliki katedralnej św. Floriana. - Ten kościół męczeński otrzymuje z dobroci Księdza Kardynała relikwie swego Patrona. W ten sposób ta młoda jeszcze świątynia, chociaż dwukrotnie budowana, zakorzenia się w historii chrześcijaństwa, bo sięgamy 1700 lat wstecz, do męczeńskiej śmierci św. Floriana - powiedział Ksiądz Infułat. Dodał, że relikwie przypominać będą ofiarę, jaką złożył św. Florian dla Chrystusa, a strażakom - jak wysoką trzeba czasem płacić cenę dla ratowania życia i mienia ludzi.
W imieniu strażaków za ten hojny dar Krakowa podziękował kard. Macharskiemu nadbrygadier Wiesław Leśniakiewicz. Za „dobroć, życzliwość i gorące serce” dziękował też Metropolicie krakowskiemu oraz całemu Kościołowi krakowskiemu ks. prał. Jackowski, kapelan strażaków mazowieckich. Podkreślił, że Kościół krakowski zawsze dawał ludowi Bożemu najpiękniejsze dary, a jednym z nich jest Ojciec Święty. - Dziś posyła do Warszawy św. Floriana, który będzie miał do spełnienia bardzo wielkie zadania. Z pewnością sobie z nimi poradzi - podkreślił ks. Jackowski. Ksiądz Kapelan nałożył relikwie na figurę św. Floriana, którą dla Warszawy wyrzeźbił artysta z Szaflar Marek Szala.
Po Mszy św. - i po wspólnym zdjęciu strażaków z Metropolitą krakowskim - relikwie św. Floriana zostały wyniesione do oczekującego samochodu straży pożarnej. Jeszcze dłuższą chwilę kard. Macharski pozostał przy samochodzie. W tym czasie orkiestra Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie śpiewała pieśni religijne i wojskowe.
Spod Wawelu uformowała się kolumna wozów strażackich, która wyruszyła na trasę do Warszawy. Zatrzymała się ona w Skarżysku Kamiennej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

U Matki Miłosierdzia

Położona przy trasie E-7 w województwie świętokrzyskim Skarżysko Kamienna, liczy 50 tys. mieszkańców i znana jest z powstałego pod koniec lat 80. ubiegłego wieku sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. Inicjatorem budowy tego ośrodka kultu Maryi czczonej w Wilnie był bp Edward Materski, ówczesny ordynariusz diecezji radomskiej. W Skarżysku Kamiennej wybudowana została wierna replika Ostrej Bramy. Na trasie E-7 przebiegającej przez miasto, kolumna wozów strażackich zatrzymała się. Do samochodu z Relikwiami podszedł bp Zygmunt Zimowski, ordynariusz radomski. Towarzyszyło mu wielu strażaków oraz ich kapelani. Relikwie zostały wyniesione z samochodu. Jako pierwsi przejęli je księża kapelani. Później ulicą Wileńską nieśli je sami strażacy. W sanktuarium oczekiwali na św. Floriana strażacy z całego województwa świętokrzyskiego, zarówno ze straży zawodowej, jak i ochotniczych. Była to już ich dziewiąta pielgrzymka odbyta w dniu św. Floriana do sanktuarium w Skarżysku Kamiennej. Figurę św. Floriana z Relikwiami umieszczono w kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej. Zaciągnięto wartę honorową. Przemówienie powitalne wygłosił Mirosław Pawlak, prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnej w Kielcach. Nazwał on przybycie Relikwii „szczególnym darem nieba”. Zapewnił, że w Skarżysku Kamiennej św. Florian staje się „szczególnie obecnym pomocnikiem w naszych troskach i zagrożeniach” i „jest widocznym znakiem szczególnej więzi naszych serc z Bogiem”. - Opiekuj się nami w czasie naszej walki z siłami żywiołów ognia, powodzi, wypadków drogowych i innych zagrożeń, których jest coraz więcej. Błogosław naszej pracy, która niech będzie ratunkiem dla zagrożonego życia i mienia - prosił św. Floriana prezes Pawlak.
Mszy św. koncelebrowanej w kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej przewodniczył bp Zimowski. - Ciesz się świętokrzyska ziemio, że masz relikwie człowieka, świętego Męczennika, który wpatrywał się z Chrystusa i który nadal - na początku trzeciego tysiąclecia - każe ludziom wpatrywać się w Mistrza - mówił Ordynariusz radomski. Na zakończenie Mszy św. zaprosił on obecnych strażaków na uroczystość koronacji obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej, która odbędzie się 2 lipca 2005 r.

Reklama

Hołd świętemu patronowi

Na trasie przejazdu Relikwii z Krakowa do Warszawy, a zwłaszcza w regionie mazowieckim, poszczególne jednostki strażackie wystawiały warty honorowe. Kolumna samochodów na ich widok na ogół zwalniała, choć nie zatrzymywała się. Niektóre jednostki bardzo poważnie potraktowały przejazd Relikwii. Jednostka OSP w Majdowie, bardzo wyróżniająca się w województwie świętokrzyskim, wystawiła na trasę samochód typu skot, wykorzystywany na co dzień do pożarów na terenach leśnych. Kilka kilometrów przed Grójcem, strażacy witali Relikwie trzymając w rękach świece. Warty honorowe zaciągnęli strażacy m.in. z Raszyna, Grójca, Tarczyna, Radomia, Kielc, Suchedniowa.

Wreszcie w Warszawie

Od Janek kolumnę wozów strażackich przejęła policja drogowa z Warszawy. Szybko udało się dotrzeć do remizy strażackiej przy ul. Marcinkowskiego. W tej liczącej 170 lat jednostce zgromadzili się strażacy z jednostek pożarniczych całego Mazowsza. Ok. 17.00 przybył bp Stanisław Kędziora, sufragan warszawsko-praski, który powitał Relikwie. Przypomniał, że św. Florian zaświadczył o przynależności do Chrystusa swym czynem i śmiercią męczeńską. Jest dla nas przykładem niezłomnej wiary i trwania przy Bogu.
Relikwie Świętego zostały umieszczone na samochodzie bojowym i w uroczystej procesji przewiezione do katedry św. Floriana. W procesji - którą prowadził bp Kędziora - szło blisko 100 pocztów sztandarowych z jednostek zawodowych i ochotniczych straży pożarnej z całego Mazowsza. Szli oni ulicami Jagiellońską, ks. Ignacego Kłopotowskiego i Sierakowskiego.
Tuż przed godz. 18.00 procesja dotarła do katedry. Przed nią olbrzymi wóz bojowy straży umieścił na drabinie biało-czerwoną flagę. Relikwie powitał pasterz diecezji warszawsko-praskiej bp Kazimierz Romaniuk. W tej historycznej dla tego Kościoła lokalnego chwili, powiedział: „Drodzy bracia i siostry, przybywa dziś w swoich doczesnych szczątkach do naszej bazyliki katedralnej św. Florian, patron straży pożarnej. Z krakowskiego Wawelu dotarł w jakże uroczystym orszaku braci strażackiej po to, żeby roztaczać swoją jeszcze bardziej opiekuńczą dobroć nad mieszkańcami całego Mazowsza, a zwłaszcza prawobrzeżnej Warszawy nawiedzanej tylu nieszczęściami w ciągu minionych stuleci. Oby miłosierne wstawiennictwo u Boga tego świętego chroniło nas od powietrza, głodu, ognia i wojny. Gorącymi sercami witamy patrona naszej diecezji przyrzekając okazywać także jego relikwiom naszą cześć i prawdziwą miłość, tak jak czcimy w tej świątyni już prawie od pół wieku niezmierzone Miłosierdzie Boże. Święty Florianie, patronie nasz, zostań z nami na zawsze. Amen”.
Przy śpiewie „Gaude Mater Polonia” relikwie zostały wprowadzone do bazyliki katedralnej. Odegrano polski hymn narodowy. Następnie ks. prał. Jackowski przywitał obecnych, wśród których - obok duchowieństwa - obecni byli m.in. generał brygadier Teofil Jankowski, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej oraz szefowie Komendy Głównej i Ochotniczych Straży Pożarnych. Uroczystość uświetniała kompania honorowa Szkoły Głównej Służby Pożarniczej oraz Kompania Honorowa Ochotniczych Straży Pożarnych Województwa Mazowieckiego. Homilię poświęconą duchowej sylwetce św. Floriana wygłosił bp Romaniuk. Przypomniał też okoliczności sprowadzenia Jego relikwii do Polski. Dodał, że obchody 1700. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Floriana diecezja warszawsko-praska obchodzi szczególnie uroczyście.
Po Mszy św. ks. prał. Romuald Kamiński odczytał historyczny akt dokumentujący sprowadzenie Relikwii. Następnie zostały one procesjonalnie przeniesione i umieszczone w ołtarzu prawej nawy, pod obrazem przedstawiającym Świętego.
- Relikwie św. Floriana zostały sprowadzone do katedry na Pradze z inicjatywy całego środowiska strażackiego, zarówno strażaków zawodowych jak i ochotników - powiedział nam Witold Sojka, prezes Zarządu Mazowieckiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. - Dobrą okazją do sprowadzenia ich do stolicy jest właśnie obchodzona 1700. rocznica śmierci Męczennika. Chcieliśmy je mieć właśnie w katedrze św. Floriana, kościele strażaków już nie tylko warszawskich. Tu odbywają się przecież najważniejsze uroczystości związane z polskim pożarnictwem - podkreśla prezes Sojka.
Tylko w 2003 r. mazowieccy strażacy zawodowi brali udział w gaszeniu blisko 30 tys. pożarów. Z kolei straże ochotnicze uczestniczą w gaszeniu ponad 80% pożarów i wzrasta liczba samodzielnych ich interwencji.
Tradycyjnie, w Święto Strażaka zostały złożone kwiaty w katedrze warszawsko-praskiej pod tablicą upamiętniającą zmarłych i poległych strażaków. „Na nowe dzieje naszej diecezji pod patronatem św. Floriana” błogosławieństwa udzielił zgromadzonym Biskup Ordynariusz.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję