Pod koniec czerwca br. w Strasburgu odbył się pierwszy światowy
kongres na rzecz zniesienia kary śmierci, w którym wziął udział przedstawiciel
Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy, ks. Paul Gallagher. Zapewnił
on w imieniu Stolicy Apostolskiej, że będzie nadal protestować przeciwko
egzekucjom i prosić o łaskę na rzecz skazanych. Podobne stanowisko
zajął na niedawno odbywającym się forum OBWE w Wiedniu występujący
z ramienia Stolicy Apostolskiej ks. Dominique Rezeau.
Obecnie kara śmierci obwiązuje w 73 krajach, w tym w
Rosji, Armenii i Turcji obowiązuje moratorium na jej wykonywanie.
Według Amnesty International w roku 1999 miało miejsce 1813 egzekucji
w 31 krajach. Najwięcej wyroków śmierci wykonuje się w Chinach, Iranie,
Arabii Saudyjskiej, Kongo i Stanach Zjednoczonych. Dane te nie są
jednak do końca pewne przez fakt utajnienia informacji o egzekucjach.
Podaje się, że w samych Chinach w latach 1990-1998 wykonano 16600
wyroków śmierci.
Sprawa kary śmierci była zawsze tematem sporów i dyskusji.
Za pontyfikatu Jana Pawła II Stolica Apostolska wielokrotnie wystosowywała
prośby do władz państwowych o zaniechanie egzekucji morderców.
W Polsce od września 1998 r. obowiązuje prawo, które
nie przewiduje kary śmierci. Według statystyk jednak większość Polaków
jest za jej przywróceniem. Śledząc dalsze statystyki dowiemy się,
że większość z nich to katolicy, gdyż naród nasz w 90% uważa się
za katolicki. W jaki zatem sposób pogodzić kwestię kary śmierci i
jej rozstrzygnięć prawnych z moralnością chrześcijańską? Skoro autorytet
Jana Pawła II jest dla rodaków tak ważny, dlaczego wielu z nich nie
chce iść za przykładem Papieża. W encyklice Evangelium vitae nr 56
czytamy: "Zarówno w Kościele, jak i w społeczności cywilnej oraz
powszechnej zgłasza się postulat jak najbardziej ograniczonego jej
stosowania [kary śmierci - przyp. autora] albo wręcz całkowitego
zniesienia. Problem ten należy umieścić w kontekście sprawiedliwości
karnej, która winna coraz bardziej odpowiadać godności człowieka,
a tym samym w ostatecznej analizie - zamysłowi Boga względem człowieka
i społeczeństwa".
Zapewne problem wymiaru sprawiedliwości bez kary śmierci
wymaga większej pracy: kategoryczności w odbywaniu kary, zmodernizowania
więziennictwa, tak by więzień zarabiał na siebie oraz inwestowania
w resocjalizację. Zapewne zniesienie kary śmierci nie jest łatwe
do przyjęcia dla rodzin ofiar. Przyznać należy, że jest to materia
skomplikowana, ale gdy Papież w Roku Jubileuszowym wzywał do tego,
by na całym świecie doszło do porozumienia w sprawie zniesienia kary
śmierci, to czynił to po to, by przerwać łańcuch przemocy. To dopiero
zgodne jest z duchem Ewangelii. Nie da się uleczyć zła, czyniąc zło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu