Królowo Polski w złocistej koronie,
Piastów, Jagiełłów Tyś broniła gród,
Matuchno Droga, Tyś w naszej obronie
Pierwsza stawała, gdy nam szkodził wróg...
Ta szczególna dla parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Świętoniowej pieśń rozpoczęła szczególną uroczystość - Mszę św. odpustową z udziałem wszystkich Księży Rodaków, a wśród
nich sześciu Jubilatów: ks. Stefana Kiełbickiego, głównego celebransa, i ks. Romana Mroszczyka - obchodzących złoty jubileusz kapłaństwa, ks. Józefa Krupy świętującego 40 lat kapłaństwa, ks. Jana
Krupińskiego obchodzącego 30-lecie kapłaństwa, oraz ks. Józefa Niżnika i ks. Stanisława Rydzika - srebrnych Jubilatów. Zaszczycił nas swoją obecnością również gość szczególny - ks. prał. Franciszek
Woś, który 32 lata ze swego życia, kapłaństwa, probostwa pozostawił wśród nas... i przy którym wyrosło wielu kapłanów.
Gospodarz uroczystości - proboszcz ks. Józef Nowak w serdecznym powitaniu zwrócił się do zaproszonych słowami Ojca Świętego: „Tu wszystko się zaczęło: i życie się zaczęło, i wiara się
zaczęła, i kapłaństwo się zaczęło...”.
Świętoniowska ziemia okazała się żyzna w powołania kapłańskie i zakonne. Ks. rodak Władysław Szular w swojej homilii przypomniał historię parafii, kościoła, kolejnych proboszczów i tych spośród nas,
którzy na Pańskie wezwanie: Pójdź za mną, odpowiedzieli „tak” całym swoim życiem. Dla najmłodszych parafian to żywa lekcja historii naszej wspólnoty. To homilia - wspomnienie chwil radości
i wzruszeń, jak przybycie do nas Matki Bożej w ikonie Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy za staraniem śp. rodaka ks. Franciszka Bielówki - wówczas katechety lwowskiego; jak kolejne uroczystości
prymicyjne; jak wspomnienie kapłanów, którzy już spoczęli w Panu. To też momenty dramatyczne, a wśród nich pożar drewnianej świątyni i ofiarna postawa śp. proboszcza ks. Franciszka Kordeczki, ratującego
Najświętszy Sakrament i obraz Maryi. Ten wątek serdecznych wspomnień podejmie jeszcze na zakończenie jubilat ks. Roman Mroszczyk. W uroczystości biorą udział rodziny Księży Jubilatów, włączając się do
modlitwy wiernych. Jest czas na osobiste, rodzinne życzenia i kwiaty, gdy cały kościół rozbrzmiewa pieśnią Życzymy, życzymy... z głębi serc wszystkich zebranych. W imieniu parafian słowa pozdrowień i
modlitewnego wsparcia kieruje do Czcigodnych Jubilatów Danuta Figiela, powierzając ich Tej, która z taką miłością z tego cudownego obrazu spogląda na nas, zatopionych w modlitwie.
Ks. dziekan Stanisław Szałankiewicz dołącza do gratulacji samego abp. Józefa Michalika, który w okolicznościowym liście zapewnia Jubilatów o swym błogosławieństwie i modlitewnej pamięci. Również z
życzeniami do Jubilatów Rodaków zwraca się ks. prał. Jan Szczupak i przekazuje pozdrowienia od biskupa rzeszowskiego Edwarda Białogłowskiego.
Jeszcze uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem, w asyście zaproszonych księży z naszego dekanatu, jeszcze dostojna pieśń Boże, coś Polskę... Jeszcze brzmi w uszach psalm w wykonaniu oazowiczek,
jeszcze potężny dźwięk trąbek na przeistoczenie, a już uroczystość mija jak jedna chwila... Tyle emocji, wzruszeń, wspomnień...
Maryjo, Matko Boga i ludzi, zanieś do Twojego Syna naszą niewypowiedzianą radość i wdzięczność za ten jubileusz; za to, że zechciał łaskawym okiem spojrzeć na tę winnicę i powołać z niej dla siebie
robotników, powierzając im dar i tajemnicę kapłaństwa.
Ta czerwcowa uroczystość stała się niejako dopełnieniem tego, czym nasza parafia żyła przez miniony rok. Otóż po niezapomnianej peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, w dniach
9-10 marca 2003 r., w kolejne miesięcznice spotykaliśmy się wieczorem w kościele na nabożeństwach maryjnych z modlitwą różańcową i Apelem Jasnogórskim. W tym czasie w swoich rodzinach przeżywaliśmy
tzw. małą peregrynację - osobiste i rodzinne spotkanie z Maryją i Jej Synem. Dokładnie rok później - 10 marca 2004 r. - na uroczystej rocznicowej Mszy św. potwierdzaliśmy Matce,
że jesteśmy, pamiętamy, czuwamy... 23 kwietnia br. odbyła się parafialna pielgrzymka dziękczynna do Matki Bożej na Jasną Górę i do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Grupie liczącej ponad
sto osób przewodniczył proboszcz ks. J. Nowak. Takie pielgrzymowanie niezwykle jednoczy ludzi ze sobą i z Panem Bogiem, a Maryja jest nam niezawodną Orędowniczką i Przewodniczką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu