Reklama

Polska

Prymas Polski: człowiek wyszedł z ręki Bożej

„Tylko w obliczu Boga człowiek może na powrót odnaleźć w pełni siebie i ocalić siebie. Tylko i jedynie w obliczu Boga będzie mógł odszukać równowagę pomiędzy tym, co sam czyni, a tym, kim naprawdę jest. I będzie mógł jasno zobaczyć, że jego prawdziwą wartość określa właśnie to, kim jest, a nie to, co posiada” – mówił 22 września w Nadleśnictwie Łopuchówko Prymas Polski abp Wojciech Polak.

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gnieźnieński uczestniczył w obchodach 200-lecia funkcjonowania administracji leśnej oraz 70-lecia istnienia wspomnianego Nadleśnictwa Łopuchówko. Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. i na pamiątkę powyższych rocznic poświęcił kapliczkę dedykowaną św. Hubertowi.

W homilii, przypominając biblijną prawdę o tym, że człowiek jest powołany przez Boga, by uprawiać i doglądać ten świat, a więc chronić go, strzec i czuwać nad nim, wskazał za papieżem Franciszkiem na wynikającą z tego relację odpowiedzialnej wzajemności między człowiekiem a naturą, a także ważną zasadę, według której każda wspólnota może wziąć z dóbr tej ziemi to, czego potrzebuje dla przeżycia, ale ma również obowiązek chronienia jej i zapewnienia, by nadal była ona płodna dla przyszłych pokoleń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Człowiek ma prawo czerpać dla siebie z zasobów ziemi i odpowiedzialnie korzystać z wszystkich dóbr przez Boga stworzonych, ale jednocześnie musi szanować prawa natury i delikatną równowagę między bytami tego świata” – zaznaczył Prymas tłumacząc dalej, że oznacza to, iż musi przezwyciężyć w sobie egoistyczną chęć panowania nad światem i wszelkie despotyczne i niszczące ten świat działania. Najlepszym zaś sposobem postawienia człowieka na właściwym mu miejscu – dopowiedział za papieżem Franciszkiem – i zarazem skończenia z jego roszczeniami do bycia absolutnym władcą tej ziemi jest ponowne przypomnienie postaci Ojca Stworzyciela i jedynego Pana świata, bo inaczej człowiek będzie chciał nieustannie na nowo narzucać rzeczywistości swoje prawa i własne interesy.

„Tylko w obliczu Boga człowiek może na powrót odnaleźć w pełni siebie i ocalić siebie – podkreślił abp Polak. – Tylko i jedynie w obliczu Boga będzie mógł odszukać równowagę pomiędzy tym, co sam czyni i ma czynić a tym, kim naprawdę i do końca jest. I będzie mógł również jasno zobaczyć, że jego prawdziwą wartość określa właśnie to, kim jest, a nie to, co posiada. To z kolei pociąga za sobą zadanie. Każdy z nas musi się więc troszczyć o to, by bardziej być niż więcej mieć. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek – ostrzega nas dziś Ewangelia według świętego Mateusza – choćby dla siebie cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swą duszę? Gdyby o tym jednak zapomniał czy też bezmyślnie to właśnie pominął, sam utraci wpierw poczucie tego, kim tak naprawdę jest, a konsekwentnie zagubi również i pogrąży samego siebie w meandrach swoich człowieczych słabości” – przestrzegał Prymas. 

Reklama

„Dlatego Kościół w swoich działaniach – przypomniał dalej za papieżem Franciszkiem – stara się pamiętać nie tylko o obowiązku dbania o naturę, ale także o chronieniu człowieka przed zniszczeniem samego siebie. I dlatego Kościół pragnie wciąż przypominać człowiekowi, że wyszedł z Bożej ręki, a obdarzony rozumem i inteligencją, powinien tak działać, by zawsze potwierdzać, że ziemia, że natura jest naszym wspólnym dziedzictwem, którego owoce mają służyć wszystkim” – dodał.

Prymas Polski nawiązał też do obchodzonych rocznic zachęcając, by za wstawiennictwem patrona św. Huberta dziękować Bogu za „mądrość przodków, którzy, tutaj, w goślińskich lasach, podjęli i zbudowali zorganizowaną strukturę codziennej troski o tak bogate zasoby leśne”. Już przed 200 laty – przypomniał – stworzono na tych ziemiach administrację leśną, a lasy rozpoczęto zagospodarowywać tak, by były trwałym dostawcą jak najlepszego surowca drzewnego, starając się przy tym o prowadzenie zrównoważonej gospodarki leśnej.

„Twórcy tych działań sami dali jasny dowód, że człowiek, pośród swych ograniczeń, zdolny jest jednak do solidarności i odważnego działania” – mówił abp Polak. – „Dali świadectwo, że nie jest nam obojętne środowisko, w którym żyjemy”. Ukazali – jak dopowiedział przywołując raz jeszcze słowa papieża Franciszka, że „możemy współpracować jako narzędzia Boga w trosce o stworzenie, każdy ze swoją kulturą i doświadczeniem, swoimi inicjatywami i możliwościami”.

Pełny tekst homilii Prymasa Polski na www.prymaspolski.pl

2017-09-22 20:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: nie przystosowywać się do świata, ale przystosować świat do Ewangelii

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Niezmiennie aktualne słowa kard. Stefana Wyszyńskiego przypomniał abp Wojciech Polak podczas Mszy św. sprawowanej 13 czerwca z okazji złotego jubileuszu kapłaństwa księży wyświęconych w 1972 roku. Usłyszeli wówczas, że są powołani nie po to, aby przystosowywać się do świata, ale aby świat przystosować do Ewangelii Chrystusowej.

To przystosowanie - mówił za Prymasem Tysiąclecia abp Polak - nie będzie miało nigdy nic wspólnego z jakimkolwiek schlebianiem światu czy zewnętrznym upodobnieniem do współczesnych ludzi, ale będzie ratowaniem w świecie Chrystusowego ducha. Ta misja - dodał - to Boże zmaganie, by świat przystosować do Ewangelii Chrystusowej, trwa w kapłańskim życiu do końca.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję