Reklama

Kartka z kalendarza

Wrzesień 1939

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O świcie 1 września 1939 r. wojska niemieckie - bez wypowiedzenia wojny - przekroczyły od północy, z zachodu i południowego zachodu granice II Rzeczypospolitej. Armia polska stawiała wrogowi zacięty opór, broniły się najbardziej wysunięte placówki: w Gdyni, Gdańsku i na Helu. Szczególnym bohaterstwem wsławili się, do końca wypełniając rozkaz naczelnego wodza, żołnierze Westerplatte. Garstka obrońców - wśród których byli mieszkańcy ziemi przemyskiej i jarosławskiej - z mjr. Henrykiem Sucharskim na czele przez siedem dni walczyła z liczącymi ponad 2 tys. żołnierzy oddziałami niemieckimi, wspomaganymi przez ciężką artylerię i lotnictwo.
Przez cztery dni trwała, największa w kampanii wrześniowej, bitwa nad Bzurą. Po pokonaniu wojsk polskich Niemcy rozpoczęli oblężenie stolicy. Na południu kraju nieprzyjaciel opanował Kraków. Trwały walki o Lwów.
Do 6 września Przemyśl nie był bezpośrednio bombardowany. Stał się jedynie widownią codziennych przelotów niemieckich samolotów z kierunku południowego. Pierwszy nalot nastąpił 7 września około godz. 10.00 i drugi około godz. 17.00. Jego celem był węzeł kolejowy, który nie został jednak ani raz trafiony. Poważne straty materialne poniosło jednak miasto oraz ludność cywilna. Ogółem spadło 12 bomb, z czego 5 nie wybuchło. Niecelnie zrzucone bomby trafiły w kamienicę Katza przy Targowicy i w szkołę żeńską przy ul. Konarskiego; były pierwsze ofiary. Inne spadły na magazyn i plac dawnego młyna Frenkla przy ul. Mickiewicza, przy ul. Wincentego Pola, na kolejowy skład węgla przy ul. Czarnieckiego i na Bakończyce.
8 września miasto było już kilkakrotnie bombardowane. Bomby spadły m.in. przy Placu na Bramie na sklep „Delka” i pasaż Gansa przy ul. Mickiewicza, który stanął w płomieniach.
Jeden z najcięższych nalotów miał miejsce 9 września około godz. 11.00, przynosząc miastu poważne straty materialne. Przedmiotem bombardowania były: parowozownia i warsztaty kolejowe, budynek DOK nr X, most i stacja na Bakończycach.
Naloty niemieckich samolotów - zapoczątkowane 7 września - trwały bez przerwy aż do zakończenia obrony Przemyśla.
Generał brygady Jan Chmurowieź (urodz. w Przeworsku), który we wrześniu 1937 r. objął stanowisko zastępcy dowódcy Okręgu Korpusu nr X w Przemyślu, a w 1939 r. był dowódcą obrony Przemyśla pisał: „... II DP dotarła do Przemyśla dopiero rankiem dnia 14 września i podczas gdy wycofywanie tej dywizji trwało, walka o Przemyśl rozpoczęła się na dobre. W tym dniu pękła obrona Zasania i w związku z tym rozkazałem wysadzić most drogowy na Sanie. Tej samej nocy pozostałe resztki załogi Przemyśla wycofały się przez rz. Wiar, wysadziły tam most i zostały następnie wchłonięte przez oddziały grupy gen. Łukoskiego... Obrona Przemyśla spełniła rzetelnie swoje zadanie, bo ochroniła grupę gen. Łukoskiego od zaatakowania jej przez Niemców od wschodu... Szeregowiec bił się, bo widział przy sobie podoficera i oficera, dzielących z nim trudy i niebezpieczeństwa... Dziękuję im wszystkim za wypełnienie obowiązków w tych najgorszych od rozbiorów czasach dla Polski. Żałuję tylko, że w owych czasach byliśmy tak wstrzemięźliwi z udzielaniem odznaczeń bojowych i nie było mi dane w ten sposób wyrazić uznania dla ich wartości w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej...”.
17 września 1939 r., realizując tajny układ Ribbentrop-Mołotow, wojska radzieckie napadły od wschodu na Polskę, wbijając jej „nóż w plecy”.
Pomimo, że kampania wrześniowa - głównie na skutek przewagi militarnej wroga i nie wywiązania się z zobowiązań sojuszniczych ze strony Anglii i Francji - zakończyła się klęską, w pełni zasługującą na miano honorowej, naród polski nie złożył broni.
Rozpoczął się okres hitlerowskiej okupacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję