Ks. Marek Hajdyła, proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie-Krowodrzy, w czasie ŚDM był dyrektorem Departamentu Wydarzeń Centralnych. Zapytany o klucz do osiągnięcia efektu, potwierdzonego przyznaną właśnie nagrodą, mówi: – Od początku zdawaliśmy sobie sprawę z globalnej skali wydarzenia i ogromnego obszaru zadań, jakie nas czekają. Było jasne, że priorytetem jest treść, czyli znalezienie równowagi pomiędzy istniejącym przez lata schematem tych spotkań, a naszą polską oryginalnością, wynikającą również z tematu miłosierdzia, szczególnego miejsca oraz patronów: św. Jana Pawła II i św. Faustyny. W gronie tworzących sekcję, a także przez wielokrotne dyskusje z ks. Kardynałem oraz Papieską Radą, przez prawie rok szukaliśmy odpowiedniej treści tych pięciu spotkań. Zależało nam, by dobrze wyważyć skupienie, ducha Ewangelii i modlitwy, przy jednoczesnym zachowaniu radości spotkania młodzieży ze sobą nawzajem i z Papieżem Franciszkiem. Chcieliśmy też dotknąć tematów, które są aktualne dla młodych. Nie mniej ważnym krokiem było wybranie odpowiedniej formy, by trafić do ich serc i umysłów.
Znalezienie uniwersalnego i prostego języka zrozumiałego dla różnych kultur, ale równocześnie pozbawionego banału czy miałkości, stanowiło, jak dodaje Kapłan, niemałe wyzwanie: – Forma tych spotkań musiała być nowoczesna i profesjonalna, atrakcyjna dla młodego człowieka obcującego na co dzień z nowoczesną techniką i skrótowym przekazem. Także wizualna strona wydarzeń (ołtarze, szaty, scenografia) musiała być prosta i szlachetna. Potrzebowaliśmy do pomocy profesjonalistów, którzy mają doświadczenie w realizowaniu największych widowisk popkultury. Zaprosiliśmy do współpracy czołowych reżyserów, scenografów, muzyków oraz specjalistów od techniki. Kluczem do sukcesu była nasza otwartość na ich opinie. Oni również doceniali nasze pragnienia pięknego pokazania głębi treści Dni Młodzieży i wielokrotnie przyznawali nam rację, gdy dzieliliśmy się przemyśleniami. Żarliwe dyskusje i debaty, fascynujące pomysły, pełne pasji spory pomagały znaleźć optymalne rozwiązania i otwierać się na nowe horyzonty ważne dla komunikowania się z młodymi ludźmi w Kościele i poza nim.
Ks. Marek z wdzięcznością wspomina zespół ludzi, z którymi współpracował: – Każdy miał w tym dziele swoje miejsce i bez jego pracy byłoby ono uboższe. Wiedziałem, że z osobami tworzącymi sekcję Wydarzeń Centralnych i zaproszonymi do współpracy profesjonalistami, nie może się nie udać to odważne przedsięwzięcie. Dzięki modlitwie i wyraźnemu wsparciu Opatrzności oraz naszych Patronów byłem spokojny o końcowy wizerunek ŚDM w Krakowie. Dla mnie osobiście, wielkim wyzwaniem było nabożeństwo Drogi Krzyżowej, ale także oprawa muzyczna w czasie wszystkich wydarzeń Światowych Dni Młodzieży. Droga Krzyżowa okazała się niezwykłym przeżyciem dzięki tekstom napisanym przez abp. Grzegorza Rysia oraz odważnej wizji reżysera i choreografa, Mateusza Polita. Natomiast muzyka wspaniale wypełniała wszystkie dni, dzięki połączeniu różnych jej światów: muzyki sakralnej, klasycznej oraz nowoczesnej i popularnej na najwyższym poziomie. Ta suma i przenikanie stworzyły unikalne brzmienie i smak, który czuję do dziś...
Pomóż w rozwoju naszego portalu