W wielu placówkach Służby Zdrowia na terenie całego kraju brakuje krwi. Zwłaszcza w okresie wakacji nasila się zapotrzebowanie na ten życiodajny płyn. Spowodowane jest to m.in. wzrastającą ilością wypadków, zarówno na drogach, jak i na wsi podczas żniw oraz przy obsłudze maszyn rolniczych. Z racji urlopów do punktów krwiodawstwa zgłasza się mniej osób oddających krew.
Biorąc pod uwagę nadrzędne dobro człowieka będącego w potrzebie 23 członków Klubu HDK PCK „Płomyk” działającego od 17 lat przy przemyskiej straży pożarnej oddało podczas tegorocznych wakacji ponad 10 litrów krwi. Pomoc innym jest wpisana w zawód strażaka, dlatego już od pięciu lat przemyscy ratownicy uczestniczą w akcji pod hasłem Wakacyjna kropla krwi.
19 sierpnia br. w ramach tej akcji krew oddali mł. bryg. Andrzej Ryzner - komendant miejski PSP w Przemyślu, st. kpt. Artur Domagalski - dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP, asp. sztab. Zdzisław Wójcik - rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP i sekc. Halina Makuchowska-Majka z tutejszej Komendy. Do klubu należy co trzeci przemyski strażak, w sumie 50 osób. Wśród czynnych członków „Płomyka” są dwa małżeństwa: Jadwiga i Artur Domagalscy oraz Małgorzata i Wojciech Domagalscy. Członkowie Klubu w ubiegłym roku oddali 30 litrów krwi, w 2004 - 23. Łącznie klub, którego prezesem od początku jest Zdzisław Wójcik, ma na swoim koncie 364 litry bezcennego leku oddanego potrzebującym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu