W tym roku po raz pierwszy pracowałem na koloniach Caritas jako wychowawca i to od razu na trzech turnusach, m in.: w Łebie, Jarosławcu i w Ostródzie k. Olsztyna.
Dzień na koloniach upływał nie tylko na zabawie, ale też na spotkaniach dyskusyjnych i zawodach sportowych. W ciągu dnia był czas na modlitwę. Co tydzień spotykaliśmy się na Mszy św. Podczas turnusu
w Ostródzie powstał nawet chórek kolonijny, który piosenkami ubogacał naszą modlitwę. Staraliśmy się też kolonistom jak najlepiej wypełnić czas. Byliśmy na koncercie organowym w katedrze oliwskiej. W
Łebie mieliśmy okazję posłuchać „Arki Noego” i „Biedronek” z Tczewa.
Podczas każdego turnusu była organizowana olimpiada sportowa, gdzie dominującą dyscypliną był turniej plażowej piłki nożnej. Rozgrywano też zawody w siatkówce plażowej dziewczyn i chłopców, bieg sztafetowy,
różne konkurencje w wodzie, skok w dal itp.
Na koloniach nie brakowało wycieczek krajoznawczych. Dzieci zwiedziły zamek w Malborku, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne w Olsztynie, ruchome wydmy. Była też przejażdżka promem po morzu,
rejs łódkami i kajakami, zwiedzanie latarni morskich, uczestnictwo w konkursie piosenki karaoke.
Wszystko to było powodem wielkiej radości dla najmłodszych. Ale bez pomocy i zaangażowania wielu osób zorganizowanie wypoczynku dla dzieci byłoby niemożliwe, począwszy od wychowawców po kucharzy.
Szczególne podziękowania należą się Caritas Archidiecezji Wrocławskiej z byłym dyrektorem ks. Adamem Dereniem (od lipca głównym dyrektorem Caritas Polska), a także obecnemu dyrektorowi ks. Mirosławowi
Kiwce i wszystkim hojnym dobroczyńcom. Serdeczne „Bóg zapłać”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu