Reklama

Niedziela Częstochowska

Spotkanie młodych u salezjanów

On jest światłem w Tobie

[ TEMATY ]

salezjanie

Norbert Rosiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coś dla ducha, coś dla ciała

Uczestnicy napełnieni przedstawionymi treściami wraz z opiekunami udali się na Jasną Górę, by odwiedzić wraz z przewodnikiem miejsca, które pielgrzymi rzadziej zwiedzają. Były to Sala rycerska, Muzeum Jubileuszu 600-lecia Jasnej Góry i Arsenał. Kto chciał, mógł zostać na modlitwie osobistej przed obrazem Pani Częstochowskiej lub też pójść do muzeum. Po praktykach modlitewnych i wycieczce nadszedł czas na dobrą zabawę, na hali sportowej. Zorganizowaliśmy 4 drużyny do gry w piłkę nożną i mogliśmy zmierzyć się ze sobą na boisku. Kto nie był zmęczony, mógł po skończonym turnieju pograć w koszykówkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stąd przychodzą Salezjanie

Po szybkim prysznicu i obiedzie udaliśmy się na następny punkt programu, mianowicie do Kopca. Jest to miejscowość, w której mieści się nowicjat Towarzystwa Salezjańskiego. Tam pod okiem księdza Magistra Jerzego Mikuły SDB, kształcą się przyszli salezjanie. Uczestnicy FSM-u mieli okazję wysłuchać konferencji księdza Jerzego o modlitwie, brać udział w pogodnym wieczorze zorganizowanym przez nowicjuszy, a także mogli z nimi porozmawiać przy ciastku, kawie i herbacie. Oprócz zabaw integracyjnych braliśmy udział w przedstawieniu przygotowanym przez nowicjuszy. Spektakl miał charakter powołaniowy.

Nowicjat jest miejscem wyjątkowym, ze względu na ludzi, którzy tam przebywają. Są to osoby chcące oddać życie Chrystusowi, w konkretnym charyzmacie - służbie młodzieży. Kontakt z tym miejscem daje dobry przykład dla odwiedzających i umacnia na drodze wiary.

Wracamy do Mamy

Po skończonej kolacji, ubogaceni wizytą w Kopcu wyruszyliśmy w drogę powrotną do Częstochowy, by tam znów udać się do Mamy. Na Apelu Jasnogórskim, nasi młodzi uczestnicy mogli pogłębiać swoją relację z Panem, wpatrując się w oblicze Matki. Wrażenie zrobiło świadectwo ogromnej liczby wiernych przychodzących na modlitwę do Częstochowskiego Sanktuarium. Później, podczas podsumowania FSM-u uczestnicy mówili o pozytywnych doświadczeniach związanych z Apelami Jasnogórskimi.

Reklama

Wieczorem wróciliśmy do domu zakonnego Sióstr Salezjanek, by obejrzeć film. Przedstawiał on życie pewnych zakonników pełniących dzieła miłosierdzia dla ubogich tego świata: narkomanów, prostytutek, bezdomnych i gangsterów. Nie była to jedyna możliwość spędzenia wolnego czasu. Swobodny plan wieczoru sprawił, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Taki sposób rekreacji pozytywnie wpłynął na nastroje młodych uczestników, gdyż jak mówili nie byli przymuszani do żadnego z punktów programu. W jednym miejscu domu toczyły się rozmowy, w drugim zabawy związane z grami planszowymi, gdzie indziej oglądano film. Każdy kto chciał, mógł również skorzystać z adoracji Najświętszego Sakramentu lub ze spowiedzi. Kto był bardziej zmęczony mógł pójść na spoczynek.

Dzielenie tym co dobre

Ostatniego dnia wstaliśmy nieco później, bo o siódmej trzydzieści. Podobnie jak dzień wcześniej uczestnicy mieli możliwość adorowania Pana Jezusa. Dzień rozpoczęliśmy Jutrznią z piątej niedzieli Wielkiego Postu. Doświadczenie wspólnej modlitwy jest również budujące i umacnia naszą wiarę i zażyłość z Panem. Po tak rozpoczętym dniu udaliśmy się na śniadanie, następnie mogliśmy spakować się do domu.

Przed odjazdem, tuż przed Mszą Świętą, spotkaliśmy się w świetlicy, aby podzielić się krótko tym, co podobało się każdemu z nas w wyjeździe. Myślę, że nie pomylę się, twierdząc, że każdy z uczestników był zadowolony ze spędzonego czasu w Częstochowie. Zwróciłbym szczególną uwagę na klimat rodzinności, serdeczności i otwartości. Dało się czuć ducha akceptacji i zainteresowania drugą osobą. Wyjazd do Kopca, konferencja księdza Magistra, program nowicjuszy wybrzmiał wiele razy jako punkt, który był ważny podczas tego spotkania. Chwalono również konferencje kleryków, a czas rekreacji był wypełniony radością i braterstwem podczas meczów piłki nożnej i koszykówki. Najważniejszą jednak rzeczą, która trafiła w serca młodych były Apele Jasnogórskie. Padł głos, że pewnie ci którzy mieszkają blisko Jasnej Góry, nie doceniają tego, co mają. Uczestnikom apeli towarzyszyło uczucie wdzięczności. Budująca była również obecność wielu wiernych. Mama zostawiła w każdym ślad swojej obecności.

Reklama

Najlepsza Mama

Podziękowaliśmy sobie nawzajem i przygotowywaliśmy się do Mszy Świętej, której przewodniczył ksiądz Mariusz Pupka, a kazanie wygłosił ksiądz Tomasz Hawrylewicz. Mówił o tradycji zakrywania krzyży w kościołach, jako symbolu tęsknoty za Chrystusem. Opowiedział również wzruszającą historię pewnej matki, która by uratować syna dryfującego na morzu, podpaliła swój biedny dom. Światło z płonącego domostwa pozwoliło naprowadzić mężczyznę prosto do brzegu. Ksiądz Tomasz przyrównał ją do Maryi, zostawiając nas z myślami, że dla niej jesteśmy najważniejsi. Ona wzięła sobie mocno do serca słowa Jezusa „Oto syn twój”. Jest naszą najlepszą Mamą, na którą zawsze możemy liczyć.

Czas wracać

Po skończonej Mszy Świętej uczestnicy oczekiwali na transport do domu. Wszyscy żegnali się ze sobą, ale nie na długo, gdyż zbliżają się następne spotkania. To najbliższe odbędzie się w Twardogórze - jako pielgrzymka ministrantów. Chętnym został zaoferowany wyjazd do Krakowa, na Misterium Męki Pańskiej przygotowany przez kleryków salezjańskich z Krakowa oraz do Włoch, w dniach od 20 do 27 lipca, do miejsca narodzin św. Jana Bosko.

Uśmiech nie schodził z twarzy uczestników spotkania. Relacje łączące tę młodzież są piękne, bo oparte na tym, co dobre. Bóg jest Tym, który ma być fundamentem każdej relacji. Ale najpierw musimy mieć relację z Nim. Wartości przekazywane przez dzisiejszy świat wprowadzają człowieka w pustkę i samotność. My proponujemy spędzanie czasu w ciekawy sposób, możliwie interesujący i wnoszący wartość w życie młodych ludzi. To właśnie spotkania z Panem i drugą osobą nadają sens naszej egzystencji, pozwalają nam określić siebie i czerpać radość z życia.

2018-03-21 13:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Różane nieszpory o świętej Teresie od Dzieciątka Jezus w salezjańskiej świątyni

[ TEMATY ]

salezjanie

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

aarchidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Wpatrując się w postać św. Teresy od Dzieciatka Jezus metropolita łódzki powiedział - Doktor Kościoła to jest ktoś, kogo nie interesuje prawda wyłącznie w kategoriach poznawczych, tylko potrafi pokazać ten zbawczy sens prawdy, tę zbawczą moc prawdy. Poznajemy prawdę, aby doświadczyć zbawienia. Bóg tego pragnie, żeby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy! To jest miejsce, gdzie trzeba zapytać małej Teresy – jak jest ta Prawda, która zbawia? O której prawdzie możemy powiedzieć ostatecznie, że jest zbawcza? Odpowiedź, której udziela nam mała Teresa jest pewnie taka: zbawia nas ta Prawda, która stała się Osobą w Jezusie Chrystusie. Tak naprawdę nie zbawia nas prawda przeczytana. Tak naprawdę nie zbawia nas prawda przestudiowana. Żadna książka nie ma mocy uczynić nas wolnymi. Żadna nie ma mocy nas zbawić. Żadna poznana teoria nie jest zbawcza. Jest tylko jeden Zbawiciel – Jezus Chrystus – ten który stał w centrum życia małej Teresy. Nie zrozumiemy jej życia, jeśli spróbujemy z tego życia usunąć Jezusa, wtedy wszystko jest bez sensu. Wiemy, że ten jej związek z Jezusem był niesamowity. To było poznanie, którego narzędziem ostateczne jest miłość. Nie tylko sam intelekt. Prawda, która jest w osobie poznaje się inaczej niż prawdę zakodowaną w książce. Tę prawdę poznajesz przez miłość, przez relację, przez więź! – tłumaczył arcybiskup Grzegorz.

- Nie wystarczy w życiu sama wiedza. Do wiary - nie wystarczy sama wiedza. Żeby przeżywać wiarę, doświadczać wiary i trwać w niej, trzeba spotkać Prawdę zebraną w Osobie – w osobowym Bogu. Wtedy doświadczamy nie wiedzy, ale wyzwolenia. Doświadczamy relacji, która staje się pierwsza w naszym życiu. Sama wiedza niezależnie od tego jak bardzo potrzebna, jeszcze nie czyni nas zbawionymi!- podkreślił duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję