Reklama

Święci i błogosławieni

Św. Antoni

[ TEMATY ]

św. Antoni

Łukasz Rak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobno głosił kazania, siedząc w konarach orzechowego drzewa w pobliżu Padwy, gdzie dziś znajduje się niewielki kościółek Sant’Antonio di Noce. 13 czerwca Kościół katolicki wspomina w liturgii św. Antoniego Padewskiego – doktora Kościoła, jednego z najpopularniejszych świętych, patrona „od zagubionych osób i rzeczy” oraz ubogich.

Dla franciszkanów jest to drugi co do ważności święty – po ich założycielu, św. Franciszku z Asyżu. Z osobą św. Antoniego łączy się wiele pięknych legend. Jedna z nich mówi, że kiedy głosił kazanie w Rimini nad Adriatykiem, z szeroko otwartymi pyszczkami słuchała go ogromna rzesza ryb. Do najpopularniejszych wspomnień dotyczących świętego należy „cud z Dzieciątkiem Jezus”, które szeroko uśmiechnęło się do świętego z kart Ewangelii. Dlatego wiele obrazów ukazuje św. Antoniego z czułością trzymającego na rękach małego Jezusa. Szczególnie wiele tego rodzaju opowiadań mają bardzo kochający „swego” świętego Włosi, mimo że Antoni pochodził nie z Włoch, ale z Portugalii, a do Padwy przybył na krótko przed śmiercią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Św. Antoni (Ferdynand Bulonne; po portugalsku Fernando Martins de Bulhoes) urodził się ok. roku 1195 w zamożnej rodzinie w Lizbonie. W wieku 15 lat wstąpił do zakonu augustianów, gdzie otrzymał bardzo dobre wykształcenie teologiczne, ale nie pozostał u nich długo. W 1219 przyjął święcenia kapłańskie, a w rok później był świadkiem sprowadzenia do Coimbry – ówczesnej stolicy Portugalii – ciał pięciu misjonarzy, męczenników franciszkańskich z Maroka, którzy zginęli z rąk Saracenów, a których poznał rok wcześniej, gdy wybierali się na misje. Wtedy też zapragnął zostać misjonarzem i męczennikiem, postanowił więc wstąpić do zakonu franciszkanów w Coimbrze, gdzie przyjął imię zakonne – Antoni ku czci pustelnika z Egiptu z przełomu III i IV w., jednego z twórców życia zakonnego w chrześcijaństwie.

Reklama

Ale podjęta z wielkim entuzjazmem próba misji wśród Saracenów nie powiodła się; w gorącym klimacie Afryki młody zakonnik ciężko zachorował, a statek, którym powracał, zatrzymał się na Sycylii. Tam przyszły święty postanowił osiąść w pustelni franciszkańskiej, przypadek jednak sprawił, że szybko odkryto jego talent kaznodziejski. Antoni został więc wędrownym kaznodzieją. Wszędzie, gdzie się pojawiał, gromadziły się tłumy. Ponieważ kościoły nie mogły pomieścić wszystkich chętnych, przemawiał często pod gołym niebem. Jak głosi przekaz, potrafił przemawiać tak sugestywnie, że nieraz jeszcze w czasie kazania wyciągali do siebie ręce na znak zgody najzagorzalsi wrogowie.

Kazania św. Antoniego były proste, przystosowane do zwyczajnych ludzi, a ich styl – plastyczny, niekiedy sarkastyczny. Piętnował pogoń za zbytkiem i skąpstwo. Był zaciekłym krytykiem warunków społecznych, nie omieszkał też krytykować niektórych duchownych. Ludzie wierzyli w to, co mówił, bo widzieli, że nie przemawia do nich pewny siebie urzędnik Kurii, lecz wędruje z miasta do miasta ubogi kaznodzieja. Był jednym z najbardziej cenionych mówców XIII wieku: miał dar wymowy, obdarzony był świetną pamięcią, szeroką wiedzą i silnym, czystym głosem. Z powodu tych cech nazywano go „młotem na heretyków”. Samym sobą uosabiał najlepiej to, co pragnął wpoić swoim uczniom: „Nasze życie jest pełne pięknych słów i puste, gdy chodzi o dobre dzieła (…) Dlatego zaklinam was: pozwólcie zamilknąć swoim ustom, a pozwólcie mówić czynom!”.

Ten prosty kaznodzieja zakonny wydal się tak godnym zaufania św. Franciszka, że pod koniec 1223 poprosił on Antoniego, by wyjaśniał swoim współbraciom Pismo Święte i uczył sztuki kaznodziejskiej. Mianował go jednocześnie profesorem teologii, tym samym więc Antoni został pierwszym nauczycielem teologii u braci mniejszych. Odwiedzał domy zakonne w Arles, Tuluzie i Montpellier, a następnie w Bolonii i Padwie.

Reklama

Tak intensywny i nie oszczędzający się tryb życia szybko podkopał zdrowie przyszłego świętego i gdy w wieku 35 lat przybył on do Padwy, był już ciężko chory i zmęczony. Jego kazania wielkopostne, które głosił codziennie w wypełnionym po brzegi kościele, po raz kolejny odmieniły życie miasta. Do dziś jeszcze obowiązuje podjęta wtedy reforma kodeksu – „Codice statuario repubblicano di Padova”, wedle którego można zajmować mienie opieszałych dłużników, ale nie można ich aresztować.

Tam też, a dokładniej w swym klasztorze w Arcelli koło Padwy zmarł 13 czerwca 1231, mając nieco ponad 35 lat. Pozostawił chrześcijanom dwa główne zadania: głoszenie Ewangelii i troskę o innych. Już w niespełna rok później – 30 maja 1232 ogłosił go świętym papież Grzegorz IX. Był to najkrótszy proces kanonizacyjny w nowożytnych dziejach Kościoła. W czasie kanonizacji odczytano opis 53 cudów, dokonanych za wstawiennictwem Antoniego. Do najbardziej znanych licznych pism teologicznych i kaznodziejskich, jakie po nim zostały, należą „Kazania niedzielne” i „Kazania o świętych”. Ze względu na zawarte w nich bogactwo duchowe 16 stycznia 1946 Pius XII ogłosił go doktorem Kościoła, obdarzając go tytułem „Doctor Evangelicus”.

Do postaci św. Antoniego nawiązywał też w swoim nauczaniu Benedykt XVI. Podkreślał jego wkład w rozwój duchowości franciszkańskiej oraz to, że święty ten zdawał sobie sprawę ze słabości natury ludzkiej i skłonności do upadku. Głosił on szczególnie, iż tylko dusza, która się modli, może dokonać postępu w życiu duchowym. W jednej z katechez papież Ratzinger przypomniał, że na początku XIII wieku, w czasach odrodzenia miast i rozkwitu handlu, wzrastała liczba ludzi nieczułych na potrzeby biednych. Dlatego Antoni „wzywa wiernych do refleksji o prawdziwym bogactwie, to znaczy bogactwie serca, które czyniąc ludzi dobrymi i miłosiernymi, gromadzi skarby dla nieba".

2018-06-13 06:39

Ocena: +33 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnaleziony św. Antoni

Niedziela kielecka 30/2018, str. 4

[ TEMATY ]

patron

św. Antoni

TER

Wnętrze kościoła. Po prawej obraz patrona św. Antoniego Padewskiego

Wnętrze kościoła. Po prawej obraz patrona św. Antoniego Padewskiego

Maria Magdalena była pierwszą patronką kościoła w Kątach Starych. To przez jej wstawiennictwo do Boga przez wieki modlili się pierwsi gospodarze klasztoru – ojcowie reformaci. Dzisiaj w klasztorze są nowi gospodarze – sercanie. Jest także nowy patron kościoła – św. Antoni Padewski, którego wizerunek w cudowny sposób przetrwał II wojnę światową. Obraz św. Antoniego został odnaleziony przez o. Klemensa Warzyboka w gruzach franciszkańskiego kościoła wysadzonego w powietrze przez Niemców

Początki istniejącego klasztoru w Kątach Starych sięgają pierwszej połowy XVII wieku, kiedy to wojewoda sandomierski Krzysztof Ossoliński herbu Topór wraz z żoną Zofią z Wojsławic Cikowską ufundował klasztor dla reformatów. Ojcowie reformaci brali udział w polemikach i dysputach teologicznych z innowiercami, których w okolicach nie brakowało. „Dzięki Bożej pomocy, wielu arian, nasi bracia słowem i przykładem przywrócili do zbawiennej wiary, szczególniej z najsławniejszych domów Morsztynów i Komorowiczów”, czytamy w kronikach. Jak wspomina ks. Jan Wiśniewski w swoim „Historycznym opisie kościołów, miast zabytków i pamiątek w stopnickiem”: „Czasu wojen szwedzkich w XVII wieku pod wpływem cudownego obrazu Najświętszej Maryi Panny Młodzawskiej nawrócili się z kalwinizmu Jerzy i Zofia Komorowscy z Kozubowi. On będąc w obozie, pojechał do Stopnicy i tam rewokował u księży reformatów”.

CZYTAJ DALEJ

Minister zdrowia: od 1 czerwca ruszamy z finansowaniem metody in vitro

2024-03-18 12:50

[ TEMATY ]

in vitro

Adobe Stock

Od 1 czerwca wracamy do finansowania metody in vitro; obecnie zespół ekspertów w ministerstwie opracowuje zasady konkursowe dla placówek medycznych - przekazała w poniedziałek minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas otwarcia warszawskiej poradni leczenia niepłodności.

Szefowa MZ na konferencji prasowej z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim podkreśliła, że nowo powstałe centrum leczenia niepłodności w Szpitalu Południowym, będzie oferowało m.in. zastosowanie metody in vitro. Podziękowała prezydentowi stolicy za tę inwestycję.

CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu: "Tymi rękami można czynić znak krzyża"

2024-03-18 19:37

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Drugi dzień rekolekcji w Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu nosiła tytuł: “Popatrzmy uważnie na nasze ręce…”. Ksiądz Aleksander Radecki pomagał uczestnikom zwrócić uwagę na czyny, które mogą stać się dobrym motywem do dawania świadectwa wiary.

To duchowe spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której ks. Radecki zaprosił do wspólnego śpiewu Akatystu do Ducha Świętego. Po wezwaniu Ducha Świętego rozpoczęła się konferencja. Kapłan nawiązał do fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza, w której Jezus uzdrawia człowieka z uschłą ręką. Na samym początku ks. Radecki poprosił, aby wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Miało to na celu uświadomienie, jakie trudności może to sprawić w codziennym życiu. W tym momencie przywołana została historia człowieka mieszkającego w Raciborzu w latach 60-tych, czy Nickiego Vujcicia, pozbawionych kończyn. - Popatrzmy na własne ręce. Czy nie potrzebują uleczenia, przywrócenia do służby i do życia? Pół biedy, kiedy wiem o swojej chorobie, szukam pomocy, staram się ograniczać swoje niepełnosprawności, przyznaję się do nich. Popatrz teraz na swoje ręce. Zadbane, sprawne kryjące wiele talentów i możliwości. Takie “złote ręce” - mówił kaznodzieja, dodając: - Złote ręce, umiejące wiele, lecz czemu bezczynne? Bo się nie opłaca, bo się za mało opłaca? Bo zbyt piękne, by je utrudzić, ubrudzić w służbie? Ileż okazji do czynienia dobra zmarnowały?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję