To pierwszy w Polsce spektakl sceniczny, który opowiada o ludobójstwie dokonanym na polskiej ludności Kresów Wschodnich w latach II Wojny Światowej, przez nacjonalistów ukraińskich. Ten niezwykle trudny temat, przez cale dziesięciolecia przemilczany, a obecnie niestety nadal zakłamywany, obchodzi jednak setki tysięcy Polaków, zwłaszcza wciąż żyjących świadków tamtych wydarzeń, ich rodziny i ludzi zainteresowanych prawdą historyczną.
- Nocą 28 lutego 1944 r. Huta Pieniacka została otoczona przez dwa bataliony 4. pułku SS-Freiwilligen-Division Galizien, złożone z ukraińskich ochotników służących pod komendą Niemców. Polska samoobrona, wiedząc o tej akcji, postanowiła nie prowokować okupantów i ich ukraińskich sojuszników. Mężczyźni z bronią ukryli się w lesie, pozostawiając we wsi głównie kobiety, dzieci i mężczyzn w podeszłym wieku. Liczono, że po dokonanej rewizji mieszkańcy nie będą poddani większym represjom. Niestety, nad ranem wieś najpierw została ostrzelana z broni maszynowej i moździerzy, a następnie weszły do niej formacje policyjno-wojskowe. Część mieszkańców spędzono na cmentarz i tam rozstrzelano, pozostałych zgromadzono w kościele i stamtąd wyprowadzano po kilkanaście osób, które zamykano w okolicznych chatach i stodołach, po czym te zabudowania podpalano. Próbujących uciec mordowano w bestialski sposób… Cały dobytek mieszkańców wsi zrabowano. Według ustaleń IPN, do tej eksterminacji przyłączył się kureń UPA (kureń – ukraiński pododdział wojskowy, odpowiadający wielkością samodzielnemu batalionowi – przyp. red.) oraz paramilitarne bojówki złożone z ukraińskich cywilów. Wracających z akcji esesmanów w sąsiedniej wsi Pieniaki przywitała brama triumfalna wystawiona przez ludność ukraińską. W Hucie Pienaickiej zamordowano od. 1200 do 1500 osób, mieszkańców wsi oraz przebywających tam wówczas uciekinierów przed bandami UPA. Dzisiaj po tej polskiej miejscowości nie ma nawet śladu, nie pozostał nawet kamień na kamieniu - podkreśla Tomasz Antoni Żak, reżyser spektaklu i twórca teatru Nie teraz (TNT). - Ballada o Wołyniu jest wciąż jedynym spektaklem teatralnym poświęconym Zagładzie Polaków na Kresach, jest także swego rodzaju wehikułem czasu, mostem do ludzi dobrych, prawdziwie kochających Polskę – mówi reżyser.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Scenariusz spektaklu korzysta z wątków legendarnej książki Włodzimierza Odojewskiego pt. „Zasypie wszystko, zawieje” (za zgodą autora). Wykorzystywane są także oryginalne świadectwa osób, które przeżyły Zagładę Polaków na Kresach oraz stare pieśni, w tym starą melodię ukraińską ze współczesnymi słowami Bogny Lewtak-Baczyńskiej.
Teatr Nie Teraz (TNT) powstał w Tarnowie w 1980 r., jako „Grupa Nie Teraz”, aby kilka miesięcy później przyjąć nazwę TNT.