Reklama

Niemy świadek

Cierniowa korona

Jerozolimski stok oddycha już wczesnowiosennym tchnieniem. Kępki traw wtulonych gdzieniegdzie w kamieniste podłoże, wybarwia już piękna soczysta zieleń. Krzewy głogu i tarniny ustrojone są w zieloną liściastą szatę, a cierniste krzewinki ozdobione drobnymi czerwonymi kwiatkami. Wszystko razem tworzy zwarty, nieprzebyty gąszcz, nieprzyjazny dla przechodnia. Jednak jest ktoś, kto te kolczaste gałęzie dziś wykorzysta. Ktoś, kto przy pomocy ogrodniczych nożyc dokona wyłomu w zwartym gąszczu i z wielkim okrzykiem tryumfu dostarczy je tam, gdzie dokonuje się ogromna zbrodnia - sąd nad Niewinnym Barankiem, sąd nad Bogiem.

Niedziela przemyska 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wkrótce nadejdzie Królestwo Boże, Królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju - takie słowa padały z ust Mistrza podczas publicznego nauczania ogromnych rzesz słuchaczy w galilejskiej ziemi. Pytali więc słuchacze, kiedy nadejdzie to Królestwo Boże. Odpowiedź Jezusa brzmiała: „Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie (...) ono jest pośród nas”, „Kto nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecię, nie wejdzie do niego”.
Z wysokości swego tarasu Piłat sprawuje sąd nad Niewinnym i pyta: „A więc jesteś królem?”, Jezus odpowiada: „Tak jestem królem, ale królestwo moje nie jest stąd. Gdyby królestwo moje było stąd, słudzy moi biliby się o mnie”. Powszechny śmiech i drwiny tłumów mobilizują otaczających Więźnia oprawców do okrutnego działania. Splatają „królewską” koronę z potrójnych gałęzi cierniowych, większość kolców kierując ku środkowi, i wciskają ją na głowę Jezusa. Kolce ranią głowę głęboko, przez czaszkę, aż do mózgu. Z każdej powstałej rany tryska krew, zalewając oczy, i mieszając się z pogniecionymi czerwonymi kwiatkami cierniowych gałęzi, które niby świeże rubiny stanowiły dotąd ich niezaprzeczalną urodę.
Strwożona korona drży wraz ze Skazańcem, zdając sobie sprawę z tego, że stała się bezwiednie sprawczynią Jego cierpień. Buntuje się i słusznie podejrzewa niesprawiedliwość wyroku skazującego. Przecież to Ten, który ją stworzył przed wiekami. Ten, któremu wiatry i morza są posłuszne. Ten, któremu gwiazdy i słońce, i wszystkie planety zawdzięczają swoje miejsce w przestworzach. A teraz stoi jak strzęp wyniszczony, okaleczony, krwią zbroczony. Stoi w tej strasznej koronie z cierniowych gałęzi. Dlaczego nie pozwolono im pozostać wśród głogów i tarniny na jerozolimskim stoku? Dlaczego wykorzystano ostre ciernie w tak nikczemny sposób? Dlaczego z ich powodu wypłynęło tyle niewinnej Krwi Pana? Korona jest niepocieszona, pozostaje jednak na Świętej Głowie aż do końca, aż po Golgotę.
Tymczasem oprawcy związują ręce Jezusa i wkładają w nie trzcinę. Na ramiona narzucają szkarłatną szatę i sadzają na podwyższeniu. Plują w Najświętszą Twarz i wyszydzając oddają hołd należny królowi wołając: „Bądź pozdrowiony Królu żydowski”. Jezus drży na całym ciele, całkowicie pokrytym ranami. A Piłat wskazując na Niego mówi do tłumu: „Oto człowiek”. Tłuszcza zaś woła: „Ukrzyżuj Go. Ukrzyżuj Go”. Piłat boi się konfliktu z arcykapłanami.
Ulega presji tłumu i decyduje zasądzenie Jezusa, jednocześnie oświadczając, że nie znajduje w Nim żadnej winy. Umywa ręce.
A cierniowa korona - niemy świadek wzgardy Króla, niemy świadek niewinnie wylanej Krwi Pana, trwa do dziś na Jego Świętej Głowie na wszystkich krzyżach świata, z żalem wspominając spokojne chwile pobytu wśród głogu i tarniny na jerozolimskim stoku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję