Przygotowywali się od ponad dwóch lat. Nie tylko zbierali pieniądze potrzebne na bilet lotniczy do dalekiego kraju, ale też podjęli trud formacji duchowej. Dziś (17.01) o północy wzięli udział w uroczystej Mszy św., która była modlitwą posłania. Na czas pielgrzymowania otrzymali niezwykły dar – ks. Jan Kleszcz, proboszcz brochowskiej parafii, wręczył każdemu z młodych pielgrzymów krzyż św. Benedykta, jednocześnie udzielając każdemu z osobna błogosławieństwa.
– Na krzyżu, który za chwilę otrzymacie, nie ma nic o Brochowie, ani słowa - mówił w homilii – ale dołóżcie tam cząstkę Waszego trudu, Waszego potu i wysiłku pielgrzymów. My, jako parafia i ja, jako Wasz proboszcz, jesteśmy dumni – z Waszej decyzji, odwagi, konsekwencji i efektu wszystkich wyrzeczeń, które musieliście podjąć przez ostatnie dwa lata, aby dziś być w tej grupie, która wyrusza na spotkanie z Ojcem Świętym. Dziękuję też Wam, rodzicom, za wszelką pomoc, za to, że mogli na Was liczyć – podkreślał wzruszony kapłan. W homilii nie zabrakło też słów podziękowania skierowanych do sponsorów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Młodzi pielgrzymi wyruszyli na ŚDM pod opieką swoich duszpasterzy, w tym ks. Arkadiusza Krzeszowca. Kapłani zabrali do Panamy szczególny dar Księdza Proboszcza - krzyż św. Benedykta, który towarzyszy wyruszającym na pielgrzymki z brochowskiej parafii. Był już w Rzymie, u św. Jakuba w Santiago de Compostela a nawet w Rwandzie. Teraz został zabrany do Panamy. – Kładźcie go zawsze w miejscu, w którym będziecie sprawować Eucharystię - prosił Ksiądz Proboszcz.
Po nałożeniu krzyży, błogosławieństwie rodziców i kapłanów, młodzi pielgrzymi zabrali walizki i wyruszyli autokarem do Warszawy, aby stamtąd odlecieć do Panamy.