Ekspozycja obejmuje blisko 100 obrazów, rysunków i grafik Polaków, wybitnych twórców polskich, którzy od końca XIX w. przyjeżdżali do Bretanii, tworząc tam swoistą kolonię artystyczną.
„Wyjątkowa sytuacja tych młodych artystów, wybierających dobrowolną emigrację w równej mierze z powodów politycznych, jak i z chęci ucieczki przed ciążącą tradycją arystokratyczną (zbyt naznaczoną ową polityczną rzeczywistością), miała wpływ na ich interpretację tematów bretońskich. Podczas gdy Amerykanie, Irlandczycy i Brytyjczycy podążali nurtem realistycznym wiodącym aż do impresjonizmu, Polacy, dalecy od naśladowania paryskich ruchów artystycznych (neoimpresjonizmu, fowizmu, a nawet kubizmu), podejmowali całkowicie indywidualne poszukiwania artystyczne” - twierdzi Denise Delouche w tekście do katalogu wystawy.
- W Bretanii powstało szereg znaczących w historii polskiej sztuki dzieł, m.in. poruszające ekspresją portrety Meli Muter, znane prace Makowskiego (w tym „Szewc”), grafiki i pejzaże Józefa Pankiewicza, morskie pejzaże, martwe natury i portrety Ślewińskiego. To w Bretanii Henryk Sienkiewicz pisał Quo vadis. Niewielu wie, że stojąca w samym sercu Bretanii, na skalistym półwyspie Pointe du Raz, ogromna figura Matki Boskiej Rozbitków, poświęcona pamięci tych, których pochłonął żywioł wody, jest dziełem polskiego rzeźbiarza, Cypriana Godebskiego. To wyjątkowe miejsce, do którego pielgrzymują Bretończycy i turyści - mówi rzecznik prasowy wrocławskiego Muzeum Narodowego Dorota Hartwich.
Wrocławska wystawa jest powtórzeniem prezentacji zorganizowanej przez Muzeum Narodowe w Warszawie w Musée Départemental Breton w Quimper. Złożona jest z prac wypożyczonych z różnych placówek muzealnych w Polsce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu