Reklama

Lepione, toczone... zaginione

W Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży od maja aż po koniec wakacji, możemy oglądać wystawę poświęconą... najstarszemu zawodowi świata. Wbrew pozorom, to jednak garncarze uprawiają najstarsze w świecie zajęcie. Nikt przecież nie jest starszy od Pana Boga, a to właśnie On pierwszy wziął w ręce „proch ziemi”, a więc glinę, by ulepić człowieka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Garncarstwo, a właściwie lepienie z gliny, jest zajęciem wyjątkowym, nawet trudno je nazwać zawodem. W biblijnym czasie żadna praca nie była jeszcze konieczna. Dopiero później, po grzechu pierworodnym, człowiek „w trudzie będzie zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni swego życia” (Rdz 3,17). Tym sposobem garncarstwo stało się niełatwym i mozolnym zawodem. A jednak znowu nadchodzi czas na lepienie z gliny tylko dla przyjemności...
Najstarsze naczynia gliniane pochodzą sprzed ok. 8 tys. lat. W epoce zwanej neolitem ludzie odkryli uroki życia osiadłego. Myślistwo rezerwując sobie jako zajęcie dodatkowe, stali się przede wszystkim rolnikami i pasterzami. Nowy, osiadły, a nie koczowniczy tryb życia wymagał większej dalekowzroczności. Odkrycie gliny i umiejętność jej obróbki, okazały się nie do przecenienia. W garnkach można było nie tylko gotować i przetwarzać żywność, ale też ją przechowywać.
Glina okazała się materiałem równie niezbędnym jak krzemień, z którego wykonywano narzędzia od łowieckich po rolnicze. Wkrótce (jeśli 3 tys. lat możemy w ten sposób nazwać?!) wraz z epoką brązu i żelaza, krzemień zaczął zanikać, glina jednak pozostała. Może przestała być wyznacznikiem cywilizacyjnego postępu, ale wciąż w życiu człowieka była po prostu niezbędna. W X w. wynaleziono koło garncarskie, które umożliwiło tworzenie naczyń zgrabniejszych i cieńszych, a praca szła sprawniej. W XIV stuleciu okryto nowy sposób wypalania naczyń w nowej technologii, tzw. siwaki (od barwy naczyń) lepiej znosiły bezpośrednie działanie ognia.
Choć garncarstwo nie ulegało rewolucyjnym przeobrażeniom, potrafiło przetrwać do czasów współczesnych. Nie zagroziło mu zastosowanie ani metalu, ani szkła. Oba materiały są o wiele droższe w wydobyciu w porównaniu z gliną, a ich obróbka jest również bardziej złożona i droga. Jeśli więc wyższe warstwy społeczne istotnie mogły zamienić naczynia ceramiczne na szklane i metalowe, to zwykli ludzie pozostali przy wyrobach glinianych. Dopiero produkcja przemysłowa w XIX wieku stała się prawdziwą konkurencją dla chałupniczych wyrobów glinianych. Jeszcze po II wojnie światowej na krótko odżyły pracownie garncarskie, niebawem jednak naczynia gliniane musiały jednak przegrać z ocynkowanymi lub emaliowanymi. Później, nawet gliniane doniczki przestały być konkurencyjne wobec plastikowych.... Dziś w Łomży nie ma już żadnej czynnej pracowni garncarskiej.
Coś co przetrwało tysiąclecia, dzisiaj ginie na naszych oczach. Chyba, że ktoś zechce to najstarsze zajęcie na świecie traktować nie jako pracę, lecz jako rodzaj kultywowania tradycji. Na zyski jednak niech nie liczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

2024-04-25 10:17

[ TEMATY ]

majówka

natura

kleszcze

Adobe.Stock

Zbliża się majówka, czas, który wielu z nas planuje spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z piękna natury i wspólnego czasu z bliskimi. Jednak wraz z nadejściem wiosny przypominamy sobie o niebezpieczeństwie związanym z kleszczami i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM). Dlatego ważne jest, abyśmy nie zapomnieli o odpowiednich zabezpieczeniach, w tym o szczepieniach przeciwko KZM.

Zwiększające się zagrożenie

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję